Przez moją nieobecność zabazgraliście trzy strony, więc nie dam rady skomentować wszystkiego, co bym chciała, ograniczę się do jednego.
20 tys rocznie? Chyba brutto...
Co najmniej 600 zł miesięcznie na jedzenie i picie? Dobra, policzmy. Zarabiam 1000zł miesięcznie. 450zł idzie na pokój, ok. 50 na bilety. Do tego wszelkiego rodzaju wydatki inne (doładowanie do telefonu, tabletki, prezenty, ubrania, długi, kosmetyki, itd.), więc już daaawnoo nie zostało 600zł, ani 500, ani 400. Według Twoich obliczeń to jestem niedożywiona A nie jestem