Kalebx3 Gorliwy

Szparka też ma potencjał leczniczy w bordeline ( co za słowo !)

Moja psychiatra też pewnie by nie wiedziała co to jest i na co . Najszybciej u neurologa , ew. u rodzinnego ( ale ogarniętego ) na zespól niespokojnych nóg . Albo jak już się nigdzie nie uda to w drugim ( z tym że droższym obiegu ).

degeneratka . lepsza amfa , po co się narkomanka pchała w krzywe jazdy , a potem płacz i w dodatku telewizja . Jak ktos nie umie jeżdzic samochodem to niech kupi sobie chulajnoge i jeżdzi po chodniku . Kużwa przez takich oszołomów i degeneratów ( jak ta idiotka ) lek ten ma opinię narkotyku , co jest wierutna bzdurą.

Unikam uboków jak ognia piekielnego . Nie będę sobie dorzucał do nerwicy dodatkowych " przyjemności " . Jak pojawiaja się uboki po ( podczas kuracji dobrym lekiem ) nadal po 3 tygodniach ( u mnie ) to znaczy ,ze czas zmodyfikować dawkę . Mam to już tak wewnętrznie obczajone ,wsłuchane w organizm ,,,

Magnolia bierzesz oryginał ? Swego czasu był lepszy niz generyki , nie wiem jak teraz . Sam pewnie nie odrózniłbym w tej chwili co jest co . Za droga róznica w cenie , dla tak subtelnych róznic . Paroxinor kosztuje 5 zł i też sie sprawdza . Od jutra schodzę z dawki 10mg na 7,5 mg . Odkładam na jakiś czas 5HTP . Zauważyłem ,że dosyć mocno jestem nasycony tym lekiem .Jak ? Odczuwam silne napięcia mięśni , szczególnie szcękościski . Bywają dni ,że 20mg to norma , a i takie ,że 10mg to za dużo . Depas , nie wiem jakie masz zamiary z Paro , ale nie startuj z wiekszej dawki niż 10mg .

Na 100 % nie ma najmniejszych szans . Musiałbyś mieć mniej niż 18 lat , stwierdzone ADHD , albo Parkinsona .

Aaaaa , o to Ci chodzi . Paroxinor Oriona , najtańszy i działa . lepszy byłby Seroxat , ( kiedyś był ) , ale słyszałem ,że teraz to w niczym nie przewyższa generyków.

jak nie biorę tramala to 10 mg starcza + 100mg 5HTP na noc . Uzupełniający się duet megaserotoninowy . Gorzej jak się wpierdzielałem z tramem wtedy wszystko razy dwa + benzo.

Paro ( jak dla mnie ) to lody waniliowe rozlane na nagim łonie pięknej kobiety .Tylko zlizać

widzę ,że stres u Ciebie robi swoje , nawet z poprawnym odczytywaniem termometra .

po gramie clona to bys sie już raczej nie obudził . TeraZ juz widzisz jakia ta kwetaplina fajna. Ja kiedys miałem taka akcje po nianserynie , tez dobrze ,że tak upadłem ,że łbem nie walnąłem , a może walnąłem.

Pogoń Szczecin też jebana jest ?

nie będzie , nie będzie ,,,a co będzie ? ---ino płacz i zgrzytanie zębów

żyją tak jakby Boga nie było

Ja jej przepisałem i załatwiłem Topi . http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/2011/2/02_Topiramat%20lek%20przeciwpadaczkowy.pdf W tym dokumencie masz podrozdział o Zaburzeniach odżywiania , przeczytaj uważnie , jest krótki . Jedni zajadają nudę ,inni stresy , jeszcze inni jedzą ,a nie chca , inni lęk , powodów może być 10 tysięcy . Ważne ,żeby sie wyzwolić z wyniszczającej kompulsji.

Luktar , jeśli nie wprowadzisz jakichkolwiek zmian w swoim leczeniu dalej będziesz tkwić w czym tkwisz . A tak to przynajmniej jest jaki cień nadziei . Koleżanka do Euthyroxu bierze Topiramat i jest OK.

Szykuję się na To. Być może dzięki temu biblijnemu wynalazkowi umrę choć trochę zdrowszy Księga Ezekiela 47 .12 - stosował kto ? http://www.planetazdrowie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=187&Itemid=247

ale jej obżarstwo ją wyniszcza , jest jak kamień w bucie , uwiera i nadwątla radość z malowania .A powodów do życia w zdrowym umyśle zawsze znajdzie sie kilka .

Carleone , toć masz faktycznie dużego pecha . Swego czasu też raczyłem się kwachami , ale odkąd zaczęły pojawiać się tylko i wyłącznie Bad tripy rzuciłem całą tę pochrzanioną Psychopdelię w piż-dziec. Jedynie czego jeszcze spróbuję to Ibogaina , ale będzie to ostatnia rzecz z tej dośc niebezpiecznej pułki.

Luktar przydałby Ci się Topiramat + 5 HTP . U mnie skutecznie dawal radę zapanować nad wieczornym objadaniem się . Jeszcze lepsza jest Fentermina , ew. metylo , ale to już grubsze działa.

5 dni temu jedna osoba z miasteczka w którym mieszkam się powiesiła . Człowiek 50 letni , ostatnio dość mocno nadużywał alkoholu zreszta podobno z żoną . Czary goryczy dopełnił wypadek drogowy samochodem po pijaku ( zwykły wypadek drogowy bez ofiar i rannych ) . Tak się facet przejął tym zdarzeniem ,że postanowił ze soba skończyć i poszedł się powiesić . JESTEM PEWNY ,że padł ofiarą alkoholu i jego zgubnego , osłabiająco- niszczycielskiego wpływu na psychikę i jej odporność . Tym razem Zakład Pogrzebowy .

985

Brałem , jak jakis zombezi chodziłem. Ludzie się czegoś mnie pytali( pamiętam jak dziś w pewnym Urzędzie ) to dopiero po 10 sekundach dochodziło do mnie zrozumienie , a jeszcze drugie 10 sekund na odpowiedz .Masakra!

Lepszy trazadon( na noc ) , aby wspomóc działanie antydepresyjne .Jednak poprawy koncentracji po tym akurat bym sie nie spodziewał.

Lunatic , jakie ja miałem "pizdy " we łbie , jeb--ać takie miksturki !