Kalebx3 Gorliwy

Mart , dobrze Ci Magnolia radzi .Sam biorę Paro już koło 4 lat i lek ten postawił mnie na nogi w każdej dziedzinie moich niemocy.

No to pozostaje mi tylko Ci szczerze życzyć , abyś trafiła na drugiego jak Ty sama oryginała i żebyście wychowali stado kotów miau , miau .

Veganka , zejdż na Ziemię większośc życia to nuda i obowiązek . Trzeba Stworzyć zgodny Związek kobiety i mężczyzny i w tej Atmosferze bezpieczeństwa dobrze wychować dzieci na porządnych ludzi . A czy w tym będą emocjionalne błyski i rozbłyski, to już srał w dupę. Pomiędzy Partnerami musi być przyjażń i zaufanie ,miłość ,bo jakże by inaczej. -- 16 sty 2014, 13:11 -- ojejku , jaka idylla! Widac ,ze masz nerwicę i boisz się bliskości. Ciekawe , czy jak Ci skóra zwiotczeje i pojawi sie konkurencja w postaci młodszych panienek tak samo będziesz piała?

Jeśli to istotnie schizofrenia , to czemu akurat występuje Tu namawianie do samodestrukcji ? Czemu te mysli nie mówią o czymś dobrym i czemu do dobrego nie namawiają , nawet jeśli sa wytworem choroby umysłowej ? U koleżanki nie są to głosy , ale mysli ( zdaje mi sie ,że natrętne ) i nie wierzę ,że to schizofrenia . Tam( w schizofrenii ) wszystko jest krańcowo nasilone w rzucie choroby .

trzeba się cieszyć ,że się nie ślepnie po tych lekach

co to oznacza " " lubi mieć 21 palca " ?, i gdzie ja nazwałem operacje ze swoim udziałem seksem ?, i skąd wiesz ,ze piszę dla sportu ? , a co do tej upiększonej prawdy , skąd Ty wiesz ,że to upiększona prawda ? , siedzisz w mojej glowie ? Nie żryj tyle neuroleptyków bo Ci banię ryje .

Nie znam się na Chad , myslałem ,że chodzi i li tylko o depresje i jej leczenie .

ja też jestem dzieciakiem po 40 , w dodatku dzieciakiem z dzieciakiem

---bzdura . Szymek odstaw ten Symfaxin i poproś lekarza o inny lek .

962

chciałes powiedzieć ,że nie leczą Twojej depresji ,,, bo u wielu innych osób dobrze sobie dają z nią radę . Niektórzy ludzie maja epizod depresji raz w życiu i dzięki lekom antydepresyjnym szybko wychodza na powierznię . Co innego jak człowiek z natury jest depresyjny , a epizody małych i wielkich depresji dręczą go przez całe życie ,ale nawet wtedy leki ten na tyle są pomocne ,że jakby nie patrzeć są w sumie dobra pomocą przed Rozpaczą i samobujem . Takie jest moje zdanie i nie traktuj tego jako wyroczni.

a ja wam dziatki powiadam ,że szczęśliwi sa raczej Ci , którym do łba nie przychodzi brać jakieś piguły, bo na tyle czują się w sobie dobrze ...

jest w tym coś , bo miałem podobnie ( tylko na początku ) ,,,, ale zapewniam Cie ,że z czasem kac będzie tak samo okrutny jak bez tabletek. I nie chodzi mi tu głównie o jakieś trudności fizyczne co bardziej i głównie lęki .

955

nie za bardzo rozumiem , mieliście Tam człowieka opętanego przez Diabła czy jak ,i na czym to wypędzenie polegało ???

Niezmiennie prawie: Paro 10 mg+ baclofen25 mg + Lamo 75mg+ Metylofenidat 2X 10 mg , na noc 4mg Naltrexonu . Zetaw zacny , daje radę .Najważniejsze ,że nie ćpam jebane+go tramala . Ten śmieć mi wszystko burzył i wpędzał w takie depresje i lęki , że to co wyżej razy dwa nawet nie dawało rady na zejściach .

Powiem tak , kiedy jeszcze piłem alkohol , a równoczęsnie brałem SSRI dostawałem największych palm . Jak sobie dzis o tym pomyslę ,to dziękuję Bogu ,że nic złego na szczęście się nie stało i nie trafiłem do puchy . Straszny DEBILIZM mieszać alko z SSRI ,,, nie dziwcie się potem , nie płaczcie , nie wyrywajci sobie włosów z głowy , że lek nie działa , albo działa odwrotnie od zamierzonego . Waszą Przychodnią jest stoisko z alkoholem . I naprawdę boję się ludzi na lekowo- alkoholowym gazie . Takim jak już cos odpierdo-li ( biorąc po sobie ) to nie na żarty . A potem z rana urwany film ,,,

Wiadomo Miko ,że może ,,, tylko po co ,skoro na rynku dostępne są lepsze landrynki ?

Kiedy czytam Lunatica i jego reakcje na Tianeptynę jakbym sam siebie słyszał . Totalny wkurw i nerwica nasilona do maximum . Drażliwośc taka ,że w domu się ze mną nie da wytrzymać. Gorzej niz swego czasu na kacu alkoholowym ( lub przynajmniej tak samo ) . Szukam akurat czegoś odwrotnego w lekach ,a nie by dorzucać do stresu zwanego ( życie + choroba nerwowa ) dodatkowego ( skutki uboczne nietrafionych leków ) . I tak samo jak Lunatic powiem ,co mi po pozytywnych zmianach biochemicznych w móżgu , skoro życie mi takie " leczenie " rozpier+dala. Miko , bardzo Cię cenięza wiedzę , którą posiadasz , ale uważam ,że za bardzo nie przemyslales zacytowanej wypowiedzi . Nie dałbym rady wytrzymać na Tianeptynie / nianserynie tygodnia , a Ty radzisz 6-8 . Posłucham Cię innym razem

Mamre , a po co chcesz odstawiać , skoro Ci słuzy ( jak wnioskuję )?

-jak da Ci lepszy od metylo to chętnie od Ciebie odkupię w promocyjnej cenie

Lunatic , sam tryptofan gówna warty , słaby . Najlepiej bierz 5HTP , akurat jest o tym wątek . W tym jest jakaś moc . Żaden ZS CI nie grozi .

Mamre ponieważ tak samo jak nie zlikwidujesz kaca pijąc wodę mineralną . Trzeba się leczyć tym ,czym sie struło powolutku zmniejszakjąc dawki . A tak poważniej 5HTP to " lepsza " i lepiejwchłanialna forma Tryptofanu i ma się nijak do noradrenaliny ,w której uwalnianiu Wenlafaksyna wiedzie prym . Nie kombinuj , bo z tym nie wykombinujesz .A ile łykasz Wenli dziennie?

950

Wątpię , ale jak sobie zakręcisz lek to może coś ruszy . Inna sprawa to dobór odpowiedniej dawki. Tak naprawdę to nie łudż sie ,że coś dorówna afetaminie . Z tym ,że ona nie leczy a tylko zabija .