-
Postów
14 806 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Lord Cappuccino
-
Wiele leków z naszego podwórka niestety wpływa negatywnie na architekturę snu i indukuje niezwykłe sny albo koszmary senne.
-
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
jetodik, baklofen- post 2 od góry na stronie 2 tego wątku. A co do giebla to wiadomo, że giebel lepszy bo phen nie wpływa na ghb, no ale pierdolenie się z tym procentem wagowo objętościowym , zwłaszcza jak ktoś jest w ciągłym ruchu , to jest katorga. A phena po prostu odważasz/nabijasz w kapsułki i ready to go. Poza tym przy gieblu to już do Ciebie przylega łatka kinderćpuna czy ćpuna w skrajnych przypadkach, bo przecież walisz 'alufelgacze'. A phen to lek/suplement diety, więc się terapeutyzujesz, ewentualnie "nieco nadużywasz wkraczając na dawki rekreacyjne". -
Sex, drugs & plants cz. 3- rośliny p/depresyjne i p/lękowe
Lord Cappuccino opublikował(a) temat w Leki
ASHWAGANDHA Inne nazwy: Withania somnifera, Witania ospała, indyjski żeń-szeń, Indian ginseng, Winter cherry, Kanaje Hindi, Samm Al Ferakh. Ashwagandha jest rośliną pochodzącą z Indii stosowaną w systemie medycyny ajurwerdyjskiej od ponad 3 tys. lat p.n.e. . Ashwagandha jest skutecznym środkiem anksjolitycznym (przeciwlękowym). Mechanizm działania Ashwagandhy nie jest do końca poznany. Ashwagandha wykazuje aktywność GABA-mimetyczną, co może odpowiadać za jej działanie przeciwlękowe. Wywiera działanie adaptogenne, przeciwdepresyjne oraz inne prozdrowotne właściwości. Uwrażliwia receptory układu serotoninergicznego. Zawiera wiele związków czynnych, nas interesującymi są przede wszystkim witanolidy A-Y będące laktonami steroidowymi. Najlepiej poznana jest witaferyna A. O roślinie na stronie dr Henryka Różańskiego- http://rozanski.li/1028/witania-ospala-withania-somnifera-l-dunal-w-dawnej-i-wsplczesnej-fitoterapii/ Badania, opracowania naukowe: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3252722/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24882401 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23125505 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10956379 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3545242/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23439798 <--- badanie nad przydatnością w zaburzeniach lękowych http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21170205 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2996571/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25803089 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3326875/ RHODIOLA ROSEA Inne nazwy: różeniec górski, korzeń arktyczny Roślina o działaniu przeciwdepresyjnym, przeciwlękowym, adaptogennym. Posiada wiele związków czynnych, dla nas największe znaczenie mają rozawiny oraz salidrozyd. Rhodiola jest ihibitorem MAO- zarówno izoformy MAO-A, jak i MAO-B. O roślinie na stronie dr Henryka Różańskiego- http://rozanski.li/1202/rozeniec-rhodiola-w-ziololecznictwie/ Badania, opracowania naukowe: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25610752 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19168123 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23443221 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3541197/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7756969 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19403286 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17990195 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20308973 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22228617 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17901042 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18307390 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25837277 HYPERICUM PERFORATUM Inne nazwy: dziurawiec zwyczajny, St John's wort, ziele św. Jana Roślina o działaniu przeciwdepresyjnym i przeciwlękowym porównywalnym do większości współcześnie stosowanych leków przeciwdepresyjnych( szczególnie SSRI), a jednocześnie mniejszej ilości działań niepożądanych. Jej główne aktywne związki o działaniu przeciwdepresyjny to hyperycyna, pseudohiperycyna, hiperforyna, adforyna. Hiperforyna jest inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny, noradrenaliny, dopaminy, GABA i glutaminianu. Hamuje także w słabym stopniu wychwyt zwrotny choliny i glicyny. Blokuje receptory NMDA, AMPA i GABA= prowadząc do ich upregulacji. Ekstrakty z dziurawca o szerokim spektrum związków czynnych blokują w słąbym stopniu MAO-A oraz MAO-B. Uważano, że za to działanie odpowiada hiperycyna, jednak wyizolowana hiperycyna nie posiada powinowactwa do MAO, więc za to działanie musi być odpowiedzialny inny związek czynny. Sama hiperycyna blokuje receptory NMDA oraz enzym- Beta- hydroksylazę dopaminową prowadząc do zwiększonych stężeń dopaminy, a obniżonych noradrenaliny i adrenaliny. Działanie przeciwdepresyjne wykazują jedynie olejowe i alkoholowe wyciągi z dziurawca- z uwagi na rozpuszczalność związków czynnych. Uwaga- związki czynne dziurawca wchodzą w interakcje z wieloma różnymi lekami konwencjonalnymi, a także wykazują działanie fotouczulające. O roślinie na stronie dr Henryka Różańskiego- http://rozanski.li/1012/olej-z-kwiatw-dziurawca-oleum-hyperici-johanniskrautl-i-ziele-dziurawca-herba-hyperici-w-fitoterapii/ http://rozanski.li/225/johanniskraut-drages-ekstrakt-z-dziurawca/ Badania, opracowania naukowe: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK92750/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1874438/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19585471 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20155996 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10761821 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9600023 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16261523 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9860144 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19028540 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11406865 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21914616 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11243487 BACOPA MONNIERI Inne nazwy: Brahmi, bakopa drobnolistna, hyzop wodny, ziele łaski Roślina o działaniu przeciwlękowym, adaptogennym i silnym działaniu poprawiającym pamięć. Bacopa Monnieri jest wykorzystywana w systemie medycyny ajurwedyjskiej od stuleci. Obecnie jest jednym z najlepiej przebadanych środków prokognitywnych. Podsumowanie z 2012 uwzględniające wyniki 6 badań stwierdza, że zażywanie Bacopa Monnieri przynosi olbrzymią i statystycznie istotną poprawę pamięci. Główny mechanizm działa Bacopy jest wciąż nieznany jednak wydaje się ona być przeciwutleniaczem, słabym inhibitorem acetylocholinoesterazy, aktywatorem mózgowego przepływu krwi i modulować układy neuroprzekaźnikowe. W modelu zwierzęcym, Bacopa Monnieri zwiększała korowe stężenia acetylocholiny, dopaminy i serotoniny. Bacopa Monnieri jest prawdopodobnie jednym z najbezpieczniejszych i najlepszych środków poprawiających pamięć. Aktywnymi związkami są bakozydy (bakozyd A oraz bakozyd B). O roślinie na stronie dr Henryka Różańskiego- http://rozanski.li/153/bacopa-monnieri-w-fitoterapii/ Badania, opracowania naukowe: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23772955 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22747190 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3153866/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3746283/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12093601 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20590480 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24252493 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18611150 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22074576 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24682000 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23320031 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12410544 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12957224 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23936991 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26387382 SCHISANDRA CHINENSIS Inne nazwy: cytryniec chiński Roślina o działaniu adaptogennym, przeciwlękowym. Związki czynne- schizandryny, schizandrole, schizanteryny i gomizyny, z czego najważniejsze to schizandrol A i B oraz schizanteryny A, B, C i D. Związki te wpływają na układy monoaminergiczne. Nie ma zgody w środowisku czy są depresantami czy aktywatorami OUN. O roślinie na stronie dr Henryka Różańskiego- http://rozanski.li/3095/cytryniec-chinski-schisandra-chinensis-turcz-baill-ziolo-nootropowe-prokognitywne-przeciwdepresyjne-i-adaptogenne/ Badania, opracowania naukowe: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18515024 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24456360 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3155223/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16552829 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2962140/ http://www.thefreelibrary.com/Review+of+adaptogenic+mechanisms%3A+Eleuthrococcus+senticosus,+Panax...-a0173925922 http://www.czytelniamedyczna.pl/2639,surowce-roslinne-o-dzialaniu-adaptogennym-oraz-ocena-zawartosci-adaptogenow-w-ek.html ELEUTHEROCOCCUS SENTICOUS Inne nazwy: eleuterokok kolczasty, żeń-szeń syberyjski, Acanthopanax senticosus Roślina o działaniu adaptogennym, przeciwlękowym, wzmacniającym wydolność psychofizyczną, łagodzącym zmęczenie. Najważniejsze związki czynne występujące w roślinie to m.in. eleuterozydy i sentikozydy. O roślinie na stronie dr Henryka Różańskiego- http://rozanski.li/386/eleuthero-eleutherococcus-senticosus-jako-srodek-adaptogenny/ Badania, opracowania naukowe: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23418105 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23272529 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23395777 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18075969 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3749339 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2963645 GOTU KOLA (nie mylić z KOLA!) Inne nazwy: wąkrota azjatycka, Centella asiatica Roślina o działaniu prokognitywnym, poprawiającym pamięć, adaptogennym, antystresowym i psychoenergizującym. O roślinie na stronie dr Henryka Różańskiego- http://rozanski.li/271/centella-asiatica-hydrocotyle-asiatica-wakrotka-azjatycka-czy-dziala/ Badania, opracowania naukowe: http://www.webmd.com/vitamins-supplements/ingredientmono-753-gotu%20kola.aspx?activeingredientid=753&activeingredientname=gotu%20kola http://umm.edu/health/medical/altmed/herb/gotu-kola http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3116297/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11106141 http://examine.com/supplements/Centella+asiatica/ SCUTELLARIA BAICALENSIS Inne nazwy: tarczyca bajkalska, Skullcap, Baikal, Huangqin, bajkał jarmułka Roślina o działaniu adaptogennym, przeciwlękowym. Związki czynne: bajkaleina, wogonina, flawony jarmułkowe I, II, oroksylina A, koganebanaina, bajkalina, wogonozyd. Bajkalina oraz bajkaleina są pozytywnymi allosterycznymi modulatorami receptora GABA-A. O roślinie na stronie dr Henryka Różańskiego- http://rozanski.li/315/tarczyca-bajkalska-scutellaria-baicalensis-georgi-panaceum-na-wszystko-czy-przecietne-ziolo/ Badania, opracowania naukowe: http://examine.com/supplements/Scutellaria+baicalensis/ https://pubchem.ncbi.nlm.nih.gov/compound/Baicalin#section=Pharmacology-and-Biochemistry http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3123440/ http://www.webmd.com/vitamins-supplements/ingredientmono-903-baikal%20skullcap.aspx?activeingredientid=903&activeingredientname=baikal%20skullcap -
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
W przypadku sulbutiaminy teoretycznie jednorazowa dawka to 200mg, a dobowa to 600mg(wg. producenta Arcalionu). I teżteoretycznie należałoby to brać w dłuższym odstępie czasu. Ja jednak stosuję dawkę jednorazową 0,6-1,2g doraźnie. Tak jest imho lepiej. Oj, phenibut to jest nic w porównaniu ze smakiem sulbutiaminy. Ta kwasota/gorzkość po phenie wydaje się potem najpiękniejszym smakiem na świecie jak się spróbuje sulby. -
Świerzbiec właściwy (Mucuna pruriens)
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na xanonymous temat w Medycyna niekonwencjonalna
Słusznie. Sama L-dopa , na sucho, jest dość szybko przekształcana na obwodzie przez dekarboksylazę aromatycznych l-aminokwasów i nie penetruje przez BBB. EGCG jest naturalnym inhibitorem tego enzymu nasilając działanie lewodopy ,a także m.in. 5-HTP. -
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
Hmmm, chyba jedna i druga opcja oznacza to samo, albo to jakaś podpucha, albo ja nie trzeźwo myślę dzisiaj. Zdarza mi się i samą sulbę brać i w mixie z pheni. Ja proch, i prochowi wierny. Może to to mniej wygodne niż kapsułki, ale jakoś tak z przyzwyczajeniu i z sentymentu. Czy lepiej wchodzi niż kapsułki... ciężko powiedzieć. Być może. Ale nie wiem czy to kwestia różnic w jakości czy placebo. Jeżeli interesuje Cię sulba to zaufaj - zainwestuj w kapsułki z prochem. Sam proch jest... trudny w obyciu. Sulba jest strasznie lekka, puszysta, lotna. Przy odważaniu można się już nawdychać "oparów", poza tym przez to , że zajmuje dużą objętość 1,2 g phena to jest mała kupeczka, a 1,2g sulby to jest porządne kupsko prochu. A smak... no cóż. Trzeba to szybko wpakować, przepić i modlić się. W pogotowiu lepiej mieć coś do przegryzienia, albo jakieś gumy do żucia. Akurat sulba dobrze się komponuje z posiłkiem, więc spoko. No ale komponowana z phenem wymaga odstępów czasowych, bo phen trzeba brać na pusty bebzol, a sulbę lepiej z posiłkiem , nie tylko z uwagi na walory organoleptyczne. -
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
Haha , no to byłoby przegięcie nieco . Mój vendor przysyła normalnie zaplombowane wory z etykietą, a słoiki to moja koncepcja bo z worka strunowego ciężej jednak nabierać ten proch, takie drobne udogodnienie dla leniwych. Szczególnie w przypadku tak lekkiego, puszystego prochu jak sulbutiamina. Na zdjęciu może tego nie widać, ale sulbutiamina ma konsystencję mąki, pyralginy w proszku , względnie gipsu, phenibut to jest natomiast sól kuchenna, względnie średnio-rozdrobniony cukier. W kwestii dawkowania to najlepiej się odnieść do tego co pisze producent oryginalnego, aptecznego phena, a tam czytamy takie coś- 250-500mg (1-2 tabletki) do 3x dziennie (czyli 750mg-1500mg/d), nie przekraczając jednocześnie dawki jednorazowej 750mg. Okres leczenia 2-3 tygodnie. No jakoś cholibka, ciężko mi sobie wyobrazić wcielenie tych zaleceń w życie. U mnie optymalna dawka , już nie wnikam czy to dawka terapeutyczna czy rekreacyjna , przy systemie który sobie przyjąłem (1x tydzień) , mieści się w zakresie 1-3g. To jest dawka, która w 90% uwalnia od lęku(o społeczny się głównie rozchodzi), a przy tym daje przyjemny, błogi chill, wzrost pewności siebie. Tak jak już pisałem , najlepiej to brać na pusty żołądek- czyli idealnie po przespanej nocy, albo po 3 godz. od ostatniego posiłku , i od momentu zażycia też się powstrzymać od spożywania posiłków z 2 godz. Dość długo się ładuje, peak na papierze to jest 2-3 godz, ale praktyka pokazuje, że prędzej to jest 4-6 godz. Więc jeżeli ma się jakiś event w pozniejszych godzinach na którym phenibut by się okazał wielce pomocny, to trzeba liczyć z zegarkiem godziny. -
Sertralina ponoć z tego słynie. Ale odkąd ja zażywam tyle czasu(teraz 200mg) to nigdy nie miałem biegunki czy żadnych zaburzeń gastrycznych. Ale mną się nie sugerować, bo zważywszy na tony leków jakie zjadłem to dziw bierze, że po żadnym nie miałem problemów żołądkowo-jelitowych. No dobra, wyjątkiem jest bieguna po jednym antybiotyku i obstrukcja po franku. Ale poza tym to nic z tych rzeczy.
-
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
Jako, że jestem pragmatykiem, haha , mój pakiet ratujący dzień w bardziej podręcznym wydaniu- <<>> -
ZANIM ZAŁOŻYSZ NOWY TEMAT ALBO ZADASZ PYTANIE
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na shadow_no temat w Leki - Indeks leków
Aktualizacja 28.10.15 -
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
A to swoją drogą też, inna kwestia. Wiele zależy od czystości. Jak masz phenibut 99%pure to 2g poklepie wyjściowo tak jak powinny 2g, a jak masz phenibut 50%pure, to żeby Cię poklepało w podobnym stopniu musisz zjeść ~ 4g. Plus te 50% to nie wiadomo co- czy sprasowana kreatyna, czy jakieś syfy niewidy. -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Metylowy Kaleb ma dobre prochy- metylofenidat bardzo smaczny, baklofen również mniam mniam, lamotrygina om nom nom, doraźne smakołyki (pokroju afo) delicje, ale paroksetyna to mi z tego menu nie podchodzi zdecydowanie. Odbija się po niej jakoś tak -
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
Benzo, a phenibut/baklofen to zupełnie inna bajka. Benzo są pozytyw. allosterycznymi modulatorami GABA-A, a pozostałe dwa są agonistami receptora GABA-B (phenibut w wyższych stężeniach ponoć także GABA-A). Połączenie phenibutu z małą/umiarkowaną porcją alko daje spektrum efektów charakterystycznych dla.... hmm, ciężko mi nawet znaleźć dobre porównanie, może pozostali phenifriendsi będą mieli jakiś światły pomysł. Owszem, phenibut może sporo zabrać jeśli nie używa się go z należytą rozwagą i rozsądkiem. Konsumowanie codziennie, w ciągach, pochłanianie coraz wyższych dawek, łączenie z horrendalnymi ilościami alko to jest w najlepszym razie , mocno średni pomysł. To jest to co pisałem- o rzucaniu się na worek strunowy jak świnia do koryta i wpierdzielaniu naraz +5-10g. Odstawianie to faktycznie horror, porównywalny dla innych gabaergików- benzo po dłuższym czasie, baklo , giebla . Sam przyjąłem schemat dawkowania MAX 1x na tydzień, też tak w granicach 1-3g. Co do sulbutiaminy to ona dodatkowo podkręca energię, zwiększa motywację do działania, razem z phenem świetnie usuwa zmęczenie. Jest pełen chill, ale jednocześnie możesz w pełni świadomie działać. No i w jakimś tam stopniu minimalnym może podkręca jeszcze bardziej pewność siebie. Najbliższa porcja phena wypada mi na najbliższy piątek , będzie w sam raz na nocnego enemefa w dużym towarzystwie. Haha. -- 28 paź 2015, o 17:46 -- To jest bardzo dziwna kwestia. Ciekawe czy to zależy od polimorfizmu genetycznego czy od tego, że na phenibut występuje tolerancja krzyżowa z innymi GABAergikami. Szukając co nieco na ten temat nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, aczkolwiek phenibut na pewno wykazuje silną tolerancją krzyżową z baklofenem i GBL/GHB. W mniejszym stopniu także z alko i benzo, bo mimo wszystko wiąże się z GABA-A, w dużo słabszym stopniu, ale jednak. Może jeżeli ktoś ma długą historią (nad)używania alko, czy benzo, to phenibut go tak nie "poklepie" jak "czyściocha", albo będzie potrzebował znacznie wyższej dawki. Ja akurat miałem spory przestój z benzo, piję ostatnio też raczej okazjonalnie tylko. Jest to faktycznie ciekawe, że kogoś 2g może przyprawić o stany euforyczne, a na kimś innym 5g zupełnie nie wywrzeć żadnego wrażenia. Trzeba też uważać na to, że phenibut sporo się "ładuje" i długo osiąga peak. Rozbrajają mnie opisy przypadków, gdy ktoś zarzucił 2g, po godzinie zarzucił kolejne 2g bo "nic nie czuł," , po kolejnej godzinie się wkurzył i załadował 5g "bo to gówno nie działa wcale", a jak przyszedł peak to kolesia zmiotło z powierzchni ziemi. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
na_leśnik, No ba. Sami czerwoni, zieloni na tym forum, jeszcze rebelianci , niedługo tu anarchia zapanuje. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
Nie, tropię po prostu rebelianckie ścierwa. Pani admin, melduję wykonania zadania, czterech "nowych" namierzonych. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
Zielono mi. -
Nie myl oglądania z uprawianiem. Niby lewica w Polsce upadła, a pederaści na każdym kroku, wszędzie pederaści. Zamiast uprawiać to oglądają albo podglądają.
-
Dokładnie tak. Aczkolwiek na początku , póki trwają jeszcze działania niepożądane , może to być odbieranie właśnie subiektywnie nieprzyjemna nadpobudliwość, gonitwa itp. W normalnym rozumieniu aktywizacja to większa motywacja do działania, więcej energii, zapału itp.
-
Okres czuwania - czyli od momentu położenia się do łożka do momentu "zaśnięcia" ? W skrócie- tak.
-
Też po sertralinie nie miałem i nie mam żadnych skutków ubocznych(biorę 200mg/d), słynnej biegunki też nie miałem. A znowu- statystycznie sertralina spośród wszystkich SSRI jest związana z najwyższem prawdopodobieństwem występowania biegunki i zaburzeń gastrycznych na początku leczenia.
-
Wyrywasz zdania z kontekstu i dokonujesz nieuprawnionych nadinterpretacji na swoją modłę. Czy jest tam gdzieś napisane, że "jest związana z większą ilością skutków ubocznych w porównaniu do innych SSRI"? Nie- jest napisane, że "jest związana z większą ilością skutków ubocznych na podłożu psychicznym"- czyli ze strony ośrodkowego układu nerwowego, a nie obwodu, czy innych narządów. Czyli tak samo jak fluoksetyna może z początku nasilać lęki, powodować bezsenność, agitację(w rozumieniu niepokoju lokomycyjnego) itp. Ale to znowu- stwierdzenie oparte o statystykę.