Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. buka, Jestem opiekunem tej pani. 25k na jutro, albo wysyłam te fotki do Teleexpressu, Faktu i nawet Strasburger zrobi o tym dygresję.
  2. Ale wiesz, że zrobienie sobie dobrze (koktajlem psychotropowym rzecz jasna) musi być poprzedzone grą wstępną?
  3. Michuj, A całujesz się po dłoniach?
  4. A wiecie, że head admin przez wtyczkę może uzyskać dostęp do pw? Oj, ładnych rzeczy się Tomek naogląda.
  5. http://www.wiadomosci24.pl/artykul/zwierzenia_zwierzyny_czy_ktos_nabija_kobiety_na_pal_90532.html
  6. Pokazywanie podchodzi pod paragraf o szerzeniu pornografii.
  7. No właśnie. Michuj, zmień avek bo nieświadomie zostaniemy homo.
  8. Co nieco słyszałełem. Przejawia o wiele bardziej zdrowy stosunek do tych spraw. Mam na myśli sprawy psychologiczno-duchowe. A wierzcie mi, że takie stwierdzenie z ust strony antyklerykała to już spory komplement.
  9. To ten konkretny ksiądz ma olej w głowie i dla osoby wierzącej to dobry wybór. Ks. dr Stanisław Tokarski, nieprawdaż?
  10. Odradzam. W jaki niby sposób instytucja, która uważa, że psychiatrzy i psychologowie to świeccy kuglarze, którzy swoimi teoriami próbują usprawiedliwić grzeszną naturę człowieka ma Cię doprowadzić do zdrowia? Księża nie mają zielonego pojęcia o etiologii i mechanizmach zaburzeń psychicznych. Zapewne stwierdzą, że Twoje problemy to wynik naruszonej unii z Bogiem, ingerencji szatana albo zawładnięcia przez demony. Wiara w Boga, a powierzenie swojego zdrowia niewłaściwym ludziom to dwie różne sprawy.
  11. To natręctwa. Obsesje, których treścią jest agresja - U pacjenta spontanicznie mogą pojawić się myśli dotyczące skrzywdzenia, pobicia czy zranienia kogoś. Myśli te mogą dotyczyć osób obcych (np. mijanych na ulicy) jak również bliskich osób co dodatkowo powoduje zwiększenie cierpienia u chorego. Myśli mimo pojawienia się u pacjenta nie są przez niego realizowane, dlatego osoba cierpiąca na obsesje nie stanowi zagrożenia dla siebie i otoczenia.
  12. Bo Polska to jeszcze mimo wszystko taki zaściankowy kraj. Jak masz problem natury emocjonalnej, pójdziesz do psychiatry albo psychologa - to od razu Ci najbliższe otoczenia przykleja łatkę "czubek". W europie zachodniej i stanach zjednoczonych powszechne jest, że menedżerowie, politycy, businessmani, lekarze, zwykli szarzy ludzie uczęszczają na psychoterapię i nikt nie robi z tego tytułu "halo".
  13. Najlepiej okresowo robić próby wątrobowe. Zwłaszcza jeśli zażywa się jeszcze inne hepatotoksyczne leki.
  14. Ale nikt Ci nie nakazuje się z tego tytułu leczyć. Co więcej - terapia ma sens wtedy, jeśli to pacjent jest niezadowolony ze swojego życia i wykazuje wolę zmian. A Tobie jak widać odpowiada tryb życia, jaki prowadzisz. Więc spróbuj to wyjaśnić swojemu gastrologowi albo udaj się do innego lekarza. Trzeciej opcji nie ma.
  15. Nie ma udokumentowanych badań na ten temat. SSRI są relatywnie bezpieczne i mają niską toksyczność (co nie znaczy, że wątroba nie cierpi wcale). W pierwszych tygodniach leczenia istnieje rzyko wzmożonych zachowań suicydalnych. W dłuższej perspektywie zapobiegają takim zachowaniom.
  16. Lord Cappuccino

    HEJ

    pannaanna, Hejka. :)
  17. Ale odpowiem Ci na dwa pytania: To proste - zmień lekarza. Ja tak nie uważam. Jeśli lekarz wykluczy problem natury somatycznej to wysyła do psychiatry.
  18. Chyba zrozumiałeś mnie na opak. Taki epizod w okresie dojrzewania jest czymś zupełnie normalnym i każdy człowiek musi przez to przebrnąć. Natomiast stanem nieprawidłowym są zachowania autodestrukcyjne czyli np. próba samobójcza. A Ty jak rozumiem nie boisz się niczego? Wysokości? Lotu samolotem? Dentysty? Widoku krwi? Dzikich zwierząt? Tylko pozazdrościć.
  19. Trudność w wyrażaniu własnego zdania i podpinanie się pod opinie osób trzecich spotyka się w zaburzeniach nerwicowych i zaburzeniach osobowości. Jednakowoż... przechodzisz przez okres dojrzwania i może to być normalny element "poszukiwania swojego miejsca w świecie".
  20. Posłuchaj. To już nie te czasy, gdy pacjentowi robi się injekcję z haloperidolu, zapina w kaftan, wiezie do szpitala bez klamek, z kratami w oknach i zamyka w izolatce. Owszem - w szpitalach psychiatrycznych rozgrywają się dzisiaj drakońskie sceny. Ale jeśli jesteś poczytalny, nie wykazujesz ułomności intelektualnej i nie stanowisz zagrożenia dla otoczenia to nikt nie może Cię zmusić do przymusowego leczenia psychiatrycznego. A więc miałeś więcej niż jedną próbę samobójczą. W klasyfikacji psychiatrycznej nie ma czegoś takiego jak "depresja młodzieńcza". Młodzi ludzie, w okresie dojrzewania i później, przechodzą przez kryzys egzystencjalny, szukają swojego miejsca w świecie, miewają zniżki nastroju, czy nawet myśli samobójcze - ale przy normalnym przebiegu tego okresu żadne z nich nie próbuje odebrać sobie życia. Próba samobójcza jest poprzedzona zwykle zespołem depresyjnym. Zajmuje się tym suicydologia. Pojęcie choroby psychicznej wyszło już z użycia w obecnej nomenklaturze psychiatrycznej. A dawniej stosowano je w odniesieniu do zaburzeń psychotycznych i afektywnych czyli m.in. schizofrenii i CHAD-u. A te Ciebie jak mniemam nie dotyczą. Lekarze zasugerowali Ci jedynie zaburzenia nastroju i/lub zaburzenia nerwicowe. Dla przykładu zaburzenia lękowe (w postaci fobii) dotyczą 99% osób w populacji. Wydaje mi się, że nie potrafisz po prostu zdzierżyć, zaakceptować i dopuścić do siebie faktu, iż istnieją istotne przesłanki, że masz problem z "duszą". Prawda jest taka, że może to dotknąć każdego z naszej populacji bez wyjątku. Co więcej, udowodniono, że u każdego człowieka w warunkach laboratoryjnych można wygenerować zaburzenia psychiczne. W Twoich wypowiedziasz piszesz o kompleksowości podejścia. Więc można zastosować podejście psychosomatyczne? Jeżeli ciało źle funkcjonuje - źle funkcjonuje psychika. Jeżeli psychika źle funkcjonuje - źle funkcjonuje ciało. Te systemy nie są autonomiczne.
  21. Świta już. Zmogło i mnie. Dobranoc.
  22. Ja do tej pory na autoterapii źle nie wyszedłem. Ale czasami trzeba zasięgnąć opinii fachowca.
  23. halenore wróciła jakby co, bo Neuroś się pytał.
  24. Nie orientuję się dokładnie, ale jest to potencjalnie możliwe. -- 10 lip 2011, 03:13 -- Dobranoc Wiola i reszta, która wybyła.
×