Nieśmiałość nie jest tym samym co introwertyczny temperament, choć z powodu podobieństwa niektórych zachowań introwertycy często bywają mylnie uważani za nieśmiałych, szczególnie przez ekstrawertyków. Niechęć introwertyków do niektórych rodzajów aktywności społecznej i ograniczanie kontaktów z ludźmi nie są jednakże spowodowane lękiem i obawą przed oceną, lecz są kwestią autentycznej preferencji, związanej z ogólniejszą potrzebą unikania nadmiaru stymulacji.
Według tak pojmowanej definicji introwertyzm jest stanem normalnym natomiast nieśmiałość zaburzeniem lękowym. Dochodzi do tego próba samobójcza, deprywacja snu spowodowana bezsennością (która odgrywa rolę w patogenezie depresji), zdiagnozowane K58 (który ma podłoże w psychice), zdiagnozowana nerwica lękowa no i podejrzenia ze strony "tylko" trzech lekarzy. Rzeczywiście - w pełni nieuzasadnione.
I mam prośbę - zaprzestań używania sformułowań typu "problemy z głową", "lek na głowę", "czepianie się głowy" czy "specjaliści od głowy". Może to obrażać obecne tu osoby. Wizyta u psychiatry nie jest powodem do wstydu, ani tematem tabu.
Rozwiązanie jest proste jak budowa cepa - jeśli jesteś zadowolony ze swojego życia, a szanujesz swojego gastrologa to możesz spróbować załatwić z nim to polubownie. Jeśli nie da rady - zmienisz lekarza.