Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. Ano w pociągu. I jeszcze parę godzin jazdy mnie czeka.
  2. No to paskudnie, że masz depresję endogenną o podłożu organicznym. A czynniki takie jak brak wsparcie ze strony bliskich i utrata pracy wcale nie ułatwiają walki z chorobą. Jakie leki teraz bierzesz?
  3. Ja też preferuję pociągi i w takowym stoję w Bydgoszczy Gł.
  4. Może i powinno się dochować rytmu dobowego i spać w nocy, ale popołudniowa drzemka jest jedną z najwspanialszych drobnych przyjemności.
  5. Ogląda się, ogląda, wiedziałem, że ta twarz jest jakaś znajoma, ale nazwiska i za 100 lat bym nie skojarzył. Ostatnio to w Casino Royal i chyba Tytanach go widziałem.
  6. Może wyjdę na ignoranta i nieuka, ale zachodzę już od dawna w glowę kim jest jegomość na avatarze Jacka.
  7. Moją nerwicę natręctw interesuje tylko i wyłącznie czy avatar ma okrągłe wymiary, tj. 150x200 px, względy estetyczne są kwestią drugoplanową. Jeśli spełnia ten wymóg to ok, jeśli nie to patrzę nań spode łba z rezygnacją.
  8. Jacka nie zagniesz i niczym nie zaskoczysz, bo - uwaga, po tym nastąpi pochlebstwo i wazelina - jest człowiekiem wszechstronnym.
  9. Sabaidee, witam z nie-tak-do-końca-już-rana. -- 26 lis 2011, 10:24 -- Sabaidee, witam z nie-tak-do-końca-już-rana.
  10. Teoretycznie żyjemy w wolnym, liberalnym kraju skoro naczelny gej RP i transwestytka paradują w parlamencie. Silikonowe cycki u faceta nikogo nie powinny szokować.
  11. Ech, no i po co o tym wspominałem? Teraz "płaskie deski" (oczywiście bez urazy... dla stolarzy ) z forum będą wcinać sulpiryd jak jamnik mojego sąsiada Pedigree - aż się uszy trzęsą (choć to akurat chyba z reklamy Chappi).
  12. Ojojoj, a ja słyszałem, że po sulpirydzie rosną cycki poprzez wzrost prolaktyny. Michuj, przytul się do własnych, a nie sępisz cudze.
  13. No toteż mówię, że konieczne jest podejście kompleksowe. Na brak możliwości czyli miękką fajkę viagra i testosterek, a na brak chętki dopka i trazio.
  14. Jedno mi się nasuwa na myśl - dystymia i prokrastynacja. -- 26 lis 2011, 09:23 -- Tzw. słomiany zapał, porywanie się z motyką na słońce, brak konsekwencji w działaniu, problemy z realizacją i sfinalizowaniem działań, niemożność ukończenia celów długoterminowych często wynika z ww.
  15. Na PSSD (zarówno impotencję jak i brak libido) viagra, testosteron, agoniści dopaminy i trazodon (Trittico) jak znalazł.
  16. Temat pozbawiony sensu, bo Parogen i Seroxat zawierają tę samą substancję akywną - paroksetynę, więc technicznie oba są tym samym. To generyki. Poza tym od samych leków się nie tyje, sprzyjają natomiast one tyciu w ten sposób, iż niektóre z nich zwiększają łaknienie. A to już nasza decyzja czy sięgniemy po pączki z budyniem, które nas utuczą, czy nie. -- 26 lis 2011, 09:10 -- Przez miniony rok przytyłem w sumie 20kg - ale z umiarkowanej niedowagi jako stan pierwotny, także nie jest źle. A brałem przez ten rok pół apteki. Tylko nie zwalam tego na leki i przyznaję: złe odżywianie, brak umiaru w jedzeniu i siedzący tryb życia.
  17. Poprawcie mnie, jeśli się mylę ale czy upraszczając w znacznym stopniu podstawową i umowną przyczyną schizofrenii jak i pokrewnych zaburzeń psychotycznych nie jest zbyt wysoki poziom dopaminy w mózgu? W schizofrenii stosuje się neuroleptyki w dawkach powyżej 400mg i antagonistów dopaminy, aby zablokować dopaminę i obniżyć jej patologicznie podwyższony poziom. Natomiast neuroleptyki w wysokich dawkach i antagoniści dopaminy obniżają próg drgawkowy i mogą wywołać Parkinsonizm, dyskinezje, drgawki, gdyż z kolei przyczyną choroby Parkinsona jest zbyt niski poziom dopaminy w mózgu - i tu stosuje się agonistów dopaminy oraz levodopę. Neuroleptyki takie jak sulpiryd czy amisulpryd w dawkach poniżej 400mg (umownie do max. 200mg włącznie) paradoksalnie działają odwrotnie i podnoszą poziom dopaminy, dlatego stosuje się je w tej formie pomocniczo przy depresji, dystymii i fobii społecznej (w pewnych badaniach wykazano u socjofobików obniżony poziom dopaminy). Dlatego nie możesz mieć schizofrenii Zbychu skoro jej przyczyną jest zbyt wysoki poziom dopaminy, a Tobie poprawę przynoszą agoniści dopaminy, neuroleptyki w dawkach do 200mg i inhibitory wychwytu zwrotnego dopaminy (metylofenidat) - bo one zwiększają dodatkowo poziom dopaminy, a przy schizofrenii pożądanym działaniem jest obniżanie tegoż poziomu. Solian w schizofrenii stosuje się w dawkach od 400mg do 1200mg o ile się nie mylę, a w dystymii, depresji max. 200mg. Podobnie sulpiryd. A jeśli nawet masz schizofrenię to wyłącznie schiz. "prosta" wchodzi w grę. Chyba, że masz urojenia i omamy - jeśli tak to wyprowadź mnie z błędu.
  18. Gdyż jestem aktualnie w środku lokomocji, w którym nie mam dostępu do sypanki /rozpuszczanki, a tym bardziej do wrzątku.
  19. Nie do mnie co prawda skierowane pytanie, ale mój poranek stanowi przedłużenie nocy i jest wyśmienity. Tylko brak kawy nieco doskwiera.
  20. Starożytna Sparta? Czy ma to jakikolwiek związek z tzw. miłością Grecką, bardzo bliskimi relacjami na linii filozof-uczeń czy Wyspą Lesbos? Choć to ostatnie to pewnie moje pobożne życzenie. Powitać.
  21. Oj tam, już się tak nie lękaj tego benzo, bo mity krążą na ten temat. Uzależnia po pewnym czasie, to fakt. Po prostu trzeba zachować umiar z wielkością dawki i częstotliwością, ale nie trzeba przed tym trząść gaciami.
  22. Zacznij od 1/2 tabletki Elicei 10mg czyli 5mg jednorazowo rano (niezależnie od posiłku). Do tego dorzuć jak przykazał lekarz Zomiren 0,5 albo 0.25, żeby zniwelować skutki uboczne i będzie ok. Później w razie czego można zwiększyć escitalopram do maksymalnie 20mg, podnosząc dawkę co 5mg, ale to już zgodnie z wytycznymi lekarza i jeśli zajdzie taka potrzeba.
  23. Jak w ogóle można przerwać kurację po połowie jednorazowej dawki jak ten lek zapewne jeszcze nie zdążył się wchłonąć i wywrzeć jakiegokolwiek wpływu na organizm? W tym wypadku trudno mi się nie zgodzić z malwiną. Łykaj i nie marudź. Brałem swojego czasu escitalopram 30mg / dobę, szamałem benzo jak tic-taci i nie umarłem od tego.
×