k... usłyszałem, że jakiś facet w wieku około 65lat zabił przypadkową kobietę którą poznał przez internet bo chciał wrócić do wiezienia
Nie ogarniam, ten świat jest popierdolony!
Dziś jakiś zły humor mnie dopadł. Rozmyślam o życiu, co mnie cieszy, co smuci, gdzie popełniłem błąd, staram się wyciągnąć właściwe wnioski.
Cicho liczę na to, że zrealizuje swoje plany, humor będzie stabilny i uniknę takich dni jak dzisiaj
Sorry za to co teraz napiszę ale zdarza się, że niektórzy ludzie są w jakimś stopniu uzależnieni od seksu, a raczej ciężko jest im odmówić gdy trafi się dobra sytuacja. Nie mówię, że ta dziewczyna tak ma ale już słyszałem o takich przypadkach.
Dla mnie czas w którym mam pracę ale taką gdzie mam też w miarę dużo wolnego dla siebie jest równie pozytywny. Cieszę się, że nie marnuje wolnego czasu, pracuje, realizuje swoje plany i myślę o kolejnych. Bez pracy jest zdecydowanie za wiele złych myśli
Wydaje mi się, że w wielu przypadkach (nie wiem czy w każdym) jest jednak wynikiem złej sytuacji na rynku pracy.
Ja już celuję w pracę, która wymaga minimum wykształcenia, a i tak z niektórych firm otrzymałem informację, że mają masę CV. Dowiedziałem się też, że nawet na tak błahych stanowiskach ludzie dostają się po znajomości i wykształcenie nic nie gwarantuje. Wszędzie układy.
rzeczywistość może i jest w dużej mierze ponura. Jednak warto sobie życie ubarwić i zwracać uwagę na te lepsze jego aspekty i na nich się skupiać. Poza tym trzeba skupiać się na tym co kto lubi, co go interesuje bo myślenie o negatywach tylko pogarsza sprawę.
Dziękuję naszemu rządowi za takie wyprowadzenie Polski na niby "zieloną wyspę". Non-stop słyszę o tym jak ktoś bezskutecznie szuka pracy. I jak tu k... nie mieć depresji..
Ile można siedzieć i czekać, próbować znaleźć pracę. Na prawdę spędzanie czasu na szwendaniu się po pubach, piciu nie jest fajne tym bardziej jeśli nie ma się jakiejś przyzwoitej pracy. Nie oczekuję już nawet jakiejś pracy zgodnej z wykształceniem ale chociażby, żeby spełniła minimum moich oczekiwań.
Byłem i chyba jestem zdrowy ale nie wiem ile jeszcze tak wytrzymam...
Może słowo "słucham" jest w tym przypadku niestosowne. Temat już krąży od jakiegoś czasu w necie ale pomyślałem, że też go wrzucę bo ten Niecik zachowuje się jakby był naćpany....
[videoyoutube=ului9vyMpeA][/videoyoutube]
Zadziwiające jest gdy człowiek w dorosłości zdaje sobie sprawę ile to wszystko jest warte. Jak wiele iluzji, nic nie wartych relacji go otacza, ile jest w ludziach zawiści, złych intencji.
heheh Nie poddawaj się. Niestety trzeba walczyć o swoje honorowo i czasami chyba lepiej żyć w zgodzie z własnymi poglądami (pisze odnośnie Twojego innego postu gdzie więcej nabazgrałeś). Chociażby takie jest moje zdanie.