tahela

Davin, moge sobie napisac ile razy che polandia , chyba wyraźnie widze ,ze sie godzisz, i zbastuj ze swoimi słowami bo ja tez przeklinac moge a nie robie tego, wszyscy narodowcy mysla ze są fajni a nie sa , wiesz jaka to sztuka kogos doprowadzic do szewskiej pasji ani razu nie przeklinajac, umiesz tak nie umiesz, twoje instynkty pierwotne sa bardzo u ciebie rozbudowane a ja nie jestem od robienia tego co tobie sie podoba , zapamietaj to sobie chłopczyku, skoro tak sie łatwo godzisz z sytuacja to to myslisz, sam sobie zaprzeczasz acha to ja nie moge mowic polandia, nie nie ma to zwiazku z Holandią, ma to zwiazek z tym ,ze ten kraj ma sobie zasłuzyc na szacunek a na razie sobie nie zapracował i dopóki tego nie zrobi nie zasługuje by go Polską nazywac, na TRZEBA SOBIE ZASŁUZYC LUDZIE POSTAWA ZYCIOWĄ SZCZEGÓLNIE MORALNA A KRAJ URZADZENIEM, SKORO TOBIE SIE TO PODOBA TO MOZE PO PROSTU TAKI JESTES JAK TEN KRAJ Z KORUPCJĄ, Z MAŁYMI ZAROBKAMI ,ŹLE DZIAŁAJĄCYMI URZEDAMI TY TO POCHWALASZ JA NIE, nie głaszcze sie kogos po głowie za błedy ato sa błedy mojego kraju i one mnie bola, ja mam ich swiadomosc a ty cos jakby nie za bardzo, kazdy przewrót kazda rewolucja zaczyna sie na swiecie od mysli, później słowa a na końcu czynu, z takim podejsciem jak Twoje to bysmy z jaskiń nie wyszli do tej pory,

Davin, czyli qakceptujewsz to wszystko co sie dziej, moze zacznij dostrzegać złę rzeczy i nie mow wyjedź tylko sp€bój zmienic, w polandii ludzie dja soba pomiatac a ty sie na to godzisz, godzisz sie na to co jest a jesli sie bedziemy godzic to ciagle bedziemy tak traktowani, najlepiej jak ci sie nie podoba to idx sobie to nie o to chodzi , chodzi o to zeby poprawic, naprawic, zmieniac sam narzekasz,bo czytałam nie raz, ale tobie to nie przeszkadza , i to jest własnie p[roblem polskiego społeczeństwa, jak sa atrajki we Francji to oni wychodza na ulice milionami a u nas? własnie przez takich ludzi jak ty którzy sie godza na wszystko i tylko pracuja bo szef cie poklepie po plecach i powie jak dobrze pracujesz a ty bedziesz skakał ze szczecia, nie o to chodzi w zyciu, oczywiscie twoim zdaniem nie wolno narzekac, nei wolno błedó wytykac trzeba patrzec i mowic ze ejst super , otóz nie wytykanie błedów to jest rozwój a twoja postawa to zamiatanie problemow pod dywan

spiety99, mi wyglada na depresje niestety moze jakies leki ograniczajace nawet podswiadomie ja tak miałam tylko w depresji, normalnie teraz i normalnie wczesniej przez moj umysł przepływaja tysiace mysli, wybraźnia tez mi działa,

Davin, tam była tabelka a skopiowało sie jedno pod drugim ,ale do odczytania jak sie pomysli:) najpierw jest kwota a późnije prog procentowy na pierwszym miejscu do 65 roku zycia na drugim procent po 65 r. zycia, mozna sie domyslec co i jak trzeba tylko chciec:):)),

uwielbiam ostre i to mocno, chociaz czasem ograniczam bo ostre zabija inne smaki albo przytłacza i nie czuc tak mocno całkowitego aromatu potrawy, ale lubie i musze uwazać bo dla innych to co ja lubie jest przewaznie za ostre, czy na depresje działa nie wiem, czekolada chyba bardziej

Evia, tez moglismy prowadzic wojny, ale szlachta nie chciał podatków płacic, nie było na wojsko, jak Szwecja sie po nas przejechała to szkoda gadać w 17w.tam sie nikt nie pierdzielił, były podatki było wojsko, Polska była tak biedna ,ze nie miała czym żołnierzy opłacic, wystarczy poczytac historie, gadanie było takie jak dzisiaj ,doprowadziło to do upadku państwa, zamiast sie bogacic to sie zniszczylismy i niszczymy sie dalej, takim samym gadaniem, jak u nas było Powstanie styczniowe to w Londynie budowano pierwsza linie metra, troche mielismy lepszy okres bardzo krótki zreszta w 16 w. i to wszystko w naszej historii, juz nie bede mowic o prawach chłopa pańszczyźnianego kiedys, w dobrach pana był zalezny tylko i wyłacznie od pana, odciety był od sadów państwowych, państwo nie miało jurysdykcji co do ludnosci jakiegos szlachcica, nigdzie tak na zachodzie nie było, były dobra jakiegos szlachciury i były państwoe sądy u nas tylko w królewszczyznach jako tako chłop miał prawa oczywiscie szlachta wrzeszczała o wolnosciach i o tym ,ze oni musza miec prawo , dzisiaj pracodawcy robia to samo , oni nieszczęsliwi a reszta zmanierowana przez poglad ogólny wierzy w to wszystko i chociaz na tym traci bo podatki i tak by płacili nie my tylko ci co maj naprawde duzo pieniedzy , jak byłam w Holandi i pracowałam to tam było chyba z siedem progów podatkowych a najwyzszy był chyba 45 %, zreszta w USA najwyzszy tez chyba jest 45%, tylko polska takie bogate państwo ze u nas płacic nie trzeba podatki w stanach Podatek federalny opiera się na siedmiu progach podatkowych (od 10% do 39.6%), przy czym kwoty progów zależą od naszego statusu: osoba samotna, małżeństwo rozliczające się razem lub wdowiec/wdowa, małżeństwo rozliczające się osobno, głowa domu. Dodatkowo istnieje też kwota wolna od podatku oraz różne odliczenia (na przykład na dzieci). Do rozliczenia podatku służy formularz 1040, w przypadku nierezydentów jest to 1040NR, obydwa mają swoje wersje uproszczone, tak więc my wypełnialiśmy formularz 1040NR-EZ. Oprócz podatku federalnego musieliśmy zapłacić także podatek stanowy. Kalifornia ma 9 progów podatkowych – od 1% do 12.3%. Do rozliczenia podatku służy tu formularz 540 (podobnie jak w federalnym występują odmiany 540-EZ, 540NR, 540NR-EZ). zwracam uwage ze jest nawet w liberalanych USA wyzszy niz w Polsce a dodatkowo trzeba zapłacic drugi stanowy i osobno sie z tego rozliczyc, podwójna papierologia,oj w Polsce byłby krzyk jak to ci biedni bogaci musza płacic,bo razem po zsumowaniu stanowy i federalny to wychodzi srednio 48% podatki w Holandii: Rok 2012: PRÓG DOCHÓD PODATEK I UBEZPIECZENIE EMERYTALNO-RENTOWE do 65 lat 65 lat i więcej 1 do 18.945 euro 33,10% 15,2% 2 od 18.946 euro do 33.863 euro 41,95% 24,05% 3 od 33.864 euro do 56.491 euro 42,00% 42,00% 4 56.492 euro i więcej 52,00% 52,00% uwielbiam to wciskanie kitu Polakom jak to u nas podatki takie ogromne i obciazenie pensji.

Evia, wiem jakie są koszty i dla mnie to jest takie gadanie, w polandii i tak sa jedne z najnizszych w europie, Wrumuni moze sa nizsze a zusy ubezpieczenie zdrowotne sa w całej Europie , u nas procentowo składka zdrowotna jest jedna z najniższych w Europie w porównaniu z innymi krajami, wiec gadanie, wygodne dla pracodawców,to ,ze polityka rzadu jest tez troche nieprzychylna dla polskich filrm, to inna sprawa, ale na to składa sie wiele róznych rzeczy nie tylko obciązenie pensji innymi składnikami, te obciążenia musza byc a zdrowotną bym jeszcze podniosła procentowo do pensji skoro gdzie indziej moze byc wyzsza ,

Evia, to niech płacą WIECEJ NIZ TEN 1TYS., LUDZIE WYJEŻDZAC NIE BĘDA , MOJA KUMPELA W ANGLII I PRACUJE I DOSTAJE NA DZIECI KASE A JESZCZE JAK ZACHORUJE JAKO MATKA MA DARMOWE LEKI A DZIECKI JAK CHORUJA TEZ MAJA LEKI ZA DARMO, JAK PRZYJECHAŁA NA CHWILE do polski i mały jej zachorował to wydała na leki 200 stówy prawie i stwierdziła ze chory kraj, tam pracując i dostając dodatki na dzieci i inne przywileje stac ja na spokojne zycie i nie musi sie martwic czy jej wystarczy do pierszego a w Polsce pracując miała problemy z utrzymaniem sie i dwójki dzieci po rozwodzie , alimentów oczywiscie nie widziała nigdy na oczy chociaz przyznane bo nasze państwo oczywiście sciagnac ich nie potrafi a na fundusz alimentacyjny sie nie łapała bo przekraczała jednak te 400 zł na osobę, śmiech na sali po prostu, a rodzinne dostawała w wysokosci 40 zł na dziecko , do dupy z takim państwem, wyjechała i ma w dupie Polske

Niemampomysłu, a ile uczyłas sie tej matematyki, pewnie masz zaległosci, musisz isc na korepetycje i posiedzieć pocwiczyć, samo sie zrobi, zeby sie nauczyc trzeba sie uczyc, pozatym jakos mnie rozbawiłaś , dawno mnie nic tak nie rozbawiło, jakos zaleciało mi trolem co powinien mostów pilnowac

Konrad91, jak tam jesteś to tam zostań, w Polsce jak w Polsce ,pracy mało za marne stawki , a tam jest jednak łatwiej

w polandii liberalne matolki wierza we wszystko co im powie balcerowicz, a 3 mln osób wyjechało do krajo9w gdzie podatki sa wyższe niz w polandii i lepiej tam się zyje

to było tak dawno ,ze nikt do końca nie wie, dowody tylko archeologiczne i z nich raczej wynika ,ze wikingiem nie był, dowodów pisanych nie ma bo to same poczatki polandi , cos tam chyba tetmaier wysmazył i jacys inni kronikarze zagraniczni po kilka zdań , rozwaliłęs mnie tym tematem haha

zawsze warto spróbować, na mnie paro działało dobrze za to wenla niekoniecznie inni maja odwrotnie, zalezy od organizmu , sprawa indywidualna, a jak długo brałes SSRI i brałeś moze mianseryne bo na mnie działała super, nakrecała mnie pozytywnie i w ogóle po niej nie chciało mi sie spać a innych usypia

arrivistE, a przebywa sz w jakim środowisku polskim czy z anglikami, a jesli z anglikami to jak język i jak pracujesz, ile masz wolnego czasu?

pewnie masz natręcwto, ale orientacja bywa tez płynna ludzie maja okresy ,ze moze ich [pocagac jedna lub druga płęć bardziej , nie ejst to rzadne porzestepwtwo tak bywa, jakbys był sam to bym ci doradziłą zebys sie umowił z tym facetem i sprawdził , jak masz dziewczyne to daruj sobie bo to zdrada a w tej sytuacji , w której jesteś to dziewczyna dalej cie pociaga i zdrada to zawsze jest tylko kwestia wyboru, decydujesz sie na kogos i ejesteś, na co dzień wszedzie spotykamy mase ludzi , z ktorymi jakby tylko chciec mozna wyladowac w łozku tylko po co i co ci z tego przyjdzie w ogólnym rozrachunku to mozna wiecej stracic z głupoty niz zyskac, czyli raczej to natrectwo myślowe, dwa jesli nawet nie antręctwo to po prostu zauwazyłeś ze byc moze kreca cie tez faceci, ale sprawdzanie tego na zywca jak jestes w zwiazku jest zupełnie bez sensu, najlepiej to zakceptuj a jak to zaakceptujesz to minie, nie ebdzie to dla ciebie cos na tyle waznego zeby sie tym przejmowac wtedy, a jak by ci włączyły inne natręctwa i bylo by źle to do lekarza marsz po leki, w NN one sa bardzo skuteczne

niomik, fajnie, ja mam Karkonosze blisko i Sudety , mieszkam w Sudetach, nie jest z Tobą najgorzej jak dajesz rade w góry jeździć, tylko uwazaj w tych górach bo ostatnio Tatry nie miały dobrego pijaru, w gorach mozna zapomiec o troskach i zyciu, odciac sie od problemow ,góry są fajne , trzymaj sie i dobrej nocki

pije pali trawe, olej, facet ma być zaradny, umiec wbic gwóźdź w sciane, ma sie do ciebie odnosic z szacunkiem, i ma lubiec w miare to co ty, miec podobne zainteresowania zeby cie nie nudzic ,za czesto nie9i chadzac z kolegami i wracac na noc do domu i tego sie wymaga a taki jak ten twój to sie nadaje na kumpla zeby z nim pic, bawic sie , ale n ie na partnera zyciowego, jak dla mnie powinien jeszcze czytac ksiazki i byc w miare wykształcony co najmniej matura zeby nie było go wstyd przedstawic rodzinie i taki zeby mu zalezło zeby miec jakos poukładane zycie a jak nie spełnia wymogów to do widzenia, po co ci ktos kto chleje czesto koledzy sa wazniejsi niz zwiazek i jest inny niz ty, z takim kims to meczarnia, mnie wkurza jak ktos słucha innej muzyki niz ja bo nie bede sie kłocic z kims ,ze ma mi czegos nie puszczac w domu bo dance mnie drazni, a jak jest w maire rozgarniety gosc to czujesz sie w miare bezpiecznie przy nim i wtedy mozna sie zakochac, ktos taki jak w twoim opisie w ogóle sie nie nadaje na wspólne zycie a sporo dziewczyn jest z takimi byle byc bez sensu, ja mowie do widzenia nawet jak jest rozgarniety , ale nie czyta i nie lubi ambitnych filmow bo nie lubie sie nudzic z kims, wole juz yc sama bo ze soba sie nigdy nie nudze,

niomik, czy ja wiem? mi forum bardziej sie kojarzy z pomoca wsparciem niz z marazmem, mi swego czasu bardzo pomogło a leki w sumie pamietam ile paro brałam i miansy, brałam je razem, troche czytam o lekarstwach , ale nie do tego stopnia co niektórzy na forum, ogólna wiedza zupelnie mi wystarczy, szczególnie ,ze wiedza naukowa jest dosc mała i ciagle sie zmienia w temacie, jakies nowosci czytam bo lubie wiedzieć o tym jak działaja leki i ogolnie nauka mnie kreci, czytanie wiadomosci naukowych sprawia mi przyjemnośc, ostatnio kolega mi powiedział, ze mnie podziwia za to ,ze ja tyle wiem, i ze mi sie chce tę wiedze zdobywac, ale dla mnie to nie jest problem, jak czegos nie lubie to tego nie robie a to mi po prostu sprawia przyjemnosc ,jedni lubia bardziej góry - tez lubie , ale najbardziej lubie rokzminiac jakis problem , który mnie interesuje typu jak to działa i bardzo mi wtedy fajnie, tak mam, jednych stymuluje jakas zabawa a mnie własnie takie dowiadywanie sie i później rozmowa dyskusja o tych rzeczach, w depresji oczywiście nic sie poczyta bo nic nie dociera, trudno cokolwiek zrobic, o mysleniu nie wspominając, ja po prostu z czystej ciekawosci chciałam wiedziec jak te leki działają to czytałam

spiety99, ta benzo plus terapia hehe, ja doradzam SSRI a benzo bierze sie doraźnie w razie W a po ciagłym 4 tygodniowym benzo to mozna juz go nie odstawic i nie doradzaj komus ćpania benzo na poczatek przez 4 tygodnie

niomik, z tymi dawkami bym nie przesadzała , chociaz jak sie bierze cos długo to sie pqamięta

[videoyoutube=n0slRE1-g1Q][/videoyoutube]

wszyscy na forum znaja sie wirtualnie i jest spoko, niektórzy nawet realnie sie poznali później

tiptip, o 2.22 to sie często wraca z imprezy, wiem ,ze można później ,ale ta godzina jest oki

Paproszek, a rodzice nie akceptuja twojej dziewczyny jako człowieka czy n ie akceptuja tego ,ze jestes homoseksualna? i pamietaj to twoje zycie, rodzice moga krytykowac lub wspierac w pewnych sprawach ,ale decyzje co do swojego zycia podejmujesz ty sama, chociaz do 18-tego roku zycia jesteś zalezna w sumie a ile masz lat teraz?

paro jest dobra, ale mocna, dla mnie była dobra jak było naprawde źle a jak lepiej to setralina bardziej mi podchodzila, nie wyłaczała tak odczuwania, paro za to na nogi stawia