Guzik

Już czwarty dzień jestem na minimalnej dawce leku i to jest jakaś żałość, rzygam tym niestanem, jakiś koszmar, jestem wyłączona, ze świata, ze wszystkiego, posrane to, człowiek robot. Ja nawet nie cierpię, ja wegetuję i się wkurzam? ale tak płytko i bezsensownie. Czas leci. Nie jest mi dobrze, kiedy mogę robię co mogę, teraz nie mogę nic. Mushroom w przypływie mechanizacji robię broszkę, łączę sznurki, tyle jestem w stanie zrobić, ale to powierzchnia, mogę się gapić na jakiś film, ale go nie oglądam, on leci a ja trwam. Nie zawsze jest prosto, nie zawsze jesteśmy w stanie sobie pomóc.

Mad_Scientist Ja się kompletnie na tym nie znam, więc filozofować nie będę, ciekawa jestem tylko czy na pewno ta bromokryptyna która jest agonistą receptorów dopaminergicznych, znosi działanie amisulpirydu w małych dawkach, skoro blokuje te jakieś d2 i d3 to jest antagonistą tego czego ta bromokryptyna jest agonistą?

hmmm, po sulpirydzie miałam mlekotok i lekarz zmienił mi lek, teraz w sumie nie ma już na co zmieniać, chyba że abilify albo zeldox za jakieś kosmiczne pieniądze 400zł za opakowanie. Ktoś na forum napisał że działanie tego bromergonu znosi działanie neuroleptyku. Ale może tych w większej dawce które mają zmniejszać poziom dopaminy?

A abilify jest pewnie refundowany tylko na schizofrenie. Tak jak solian, ale 72zł to jeszcze nie taki kosmos co 410zł. Jak będę miała mlekotok po tym amisulpirydzie to będzie jakaś tragedia, będę miała wybór albo wrócić do fluanxolu po którym tyłam, albo do ketrelu po którym nie tyłam ale spałam po 14h dziennie, juhuuu, nic tylko wybierać! A ja chcę skończyć studia ale nie jako 200 kilowy grubas! -- 28 sie 2012, 20:05 -- zielonawitolda Jesteś pewna że amisulpiryd w małych dawkach jest antagonistą? W małych dawkach nie blokuje dopaminy, tylko w dużych. Gdyby ktoś brał te dawki powyżej 300 czy 400 to może wtedy byłoby to bez sensu bo by się znosiło, a tak to chyba raczej wzmacnia to działanie. Ja tak to rozumiem.

Hmmmm nie. Jak będę miała to wtedy lekarz pewnie będzie myślał, albo zaleci zmianę leku albo może przepisze coś na ten mlekotok bo ponoć są takie leki ale nie wiem czy psychiatra może je wypisać. Jak miałam mlekotok na sulpirydzie to lekarz zamienił mi ten lek na fluanxol. logik łudzę się bo nie mam pewności! To mi przypisał lekarz, na tym mam nie tyć i zacznę to brać, jak pojawi się ten mlekotok to wtedy będę myśleć.

A ja w sobotę zaczynam brać solian, przez 5 dni 50mg rano, później 100mg rano. Mam nadzieję że nie będę na mnie senna, sulpiryd na mnie dobrze działał ale prolaktyna robiła swoje więc nie brałam. Dla mnie to wszystko jest posrane, wczoraj rzuciłam oko na moją kartę choroby a tam depresja, dystymia i osobowość schizoidalna. Cudowność! Mój stan zapewne nie jest beznadziejny przez leki bo bez leków jest kosmicznie źle.

Ojej.... Bo mi już chyba niewiele tych neuroleptyków zostało. Ketrel, fluanxol, rispolept, sulpiryd już brałam. Ponoć można brać jakieś bu.... albo bor cośtam na ten mlekotok. Może to byłoby jakieś rozwiązanie? A w jakiej dawce brałaś amisulpiryd? Ja mam brać tylko 100mg.

Czy jest tutaj ktoś kto po sulpirydzie miał mlekotok a po amisulpirydzie nie?

Za 5 dni będę brała Solian i mam pytania do osób które mają doświadczenie z tym lekiem. Przeczytałam wszystkie strony i ponoć nie powoduje on tycia co mnie bardzo cieszy bo fluanxol zabił mój metabolizm i przytyłam prawie 10kg. Czy jeśli cierpiałam mlekotok na sulpirydzie ( i rispolepcie) jest duże prawdopodobieństwo, że przy amisulpirydzie będę cierpieć ten beznadziejny skutek uboczny? (mam brać docelowo chyba 100mg)

Hmmm..... bez głowy się żyć nie da, a czy bez pupy? Ciekawe!

carlosbueno lepiej się jęczy?

Kiya Przyda się w tym wątku jakiś głos rozsądku, czasem robi się tu wielka jęczarnia.

Transfuse Starsza nie znaczy dojrzalsza Bywa że tak jest, i bywa że tak nie jest. Nie ma reguły. Oczywiście ja tam nie mam nic przeciwko związkom z nie-rówieśnikami!

carlosbueno każdy ma predyspozycje do normalnego życia! Trzeba się ogarniać! działać! Co do wieku, to zdaje się mi że opieracie się na jakiś dziwnych stereotypach, jak 40 letnia to stateczna, 19 letnia to dzika imprezowiczka, tu wiek nie ma wielkiego znaczenia tylko charakter! Są różni ludzie, 40 latki biegające na disco i 19 latki spędzające całe dnie w bibliotece.

A w jakiej knajpie w sobotę w Gdańsku jest karaoki?

Uwielbiam jesień!

Będzie karaoke?!?!?!

Ja nigdy nie byłam zwariowaną fanką imprez Kto wie, może w wieku 40 lat mi odbije i zacznę biegać i szaleć na discooo!

buhahaha

O 16.45 jest koncert koncert grupy Chelesta - balkan brass z Lipska na Targu Węglowym! Może ktoś chciałby trochę posłuchać?

LucP84 ale detektywmonk mówił że swój związek z dziewczyną widzi jako jeden wielki ciąg stosunków płciowych i nic więcej. Ja tam sobie cenię kontakty intymne z kimś komu mogę zaufać, porozmawiać, pośmiać się, z kimś kto jest dla mnie ważny, nie każdemu jest potrzebna do szczęścia cała ta "otoczka".

detektywmonk Smęcisz. Możesz wybrać się do domu publicznego, kupić dmuchaną lalę, no nie wiem, podjąć wysiłek poznania kogoś? Siedzenie w domu i oglądanie porno nic nie zmieni.

Moja niechęć pomocy wynika z tego, że myślę że poradzę sobie sama. Więc to trochę inna sytuacja. Miałaś jakieś plany? marzenia? Myślę że musisz się ich kurczowo trzymać, nawet jeśli teraz masz to gdzieś, depresja to choroba, z czegoś wynika, trzeba jakoś przetrwać zły czas, przecież nie zawsze było źle.

A ja się wypowiem o poczuciu humoru. Mnie tam bawią różne rzeczy, czasem nieśmieszne, nie oczekuję od partnera aby śmiał się wtedy kiedy ja, wystarczy mi akceptacja tego że czasem się śmieję czasem nie. człowiek nerwica a przeszkadza Tobie jak ludzie się czasem śmieją kiedy Ty nie widzisz nic śmiesznego? Mi np. nie. I nie widzę potrzeby aby partner miał takie same poczucie humoru, fajnie pośmiać się z tych samych rzeczy, ale nie zawsze to co nas śmieszy, śmieszy innych. -- 03 sie 2012, 08:17 -- what_a_feeling chyba trudno zbudować związek na opowiadaniu żarcików i udawaniu że jest się fajnym. Potrzebny jest śmiech ale i miejsce na rozmowy, musi być jakaś równowaga.

Proponuję godziny popołudniowe! 14? 15? Agasaya A kto to Buka?