Skocz do zawartości
Nerwica.com

Guzik

Użytkownik
  • Postów

    1 687
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Guzik

  1. zrobiłam wyklejankę :) miło tak pobawić się klejem, nożyczkami i gazetami. polecam na niemoc
  2. zaqzax-3 Myślę że trzeba być sobą. Podobnie jak Ty wolę być sama niż z osobą która mnie nie akceptuje bądź taką do której ja nic nie czuję. Nigdy nie myślałam o tym aby udawać kogoś kim nie jestem tylko po to aby... no właśnie po co? Dla tych sekund?
  3. Ja tam uważam, że trzeba próbować. Można też czekać. Każdy robi jak uważa. Niektórzy się doczekają inni się spalą. Myślę że wielu rzeczy można się nauczyć, pewnie że jak się nie uda to nie jest to miłe, ale jak się uda to jaka radość!
  4. detektywmonk musisz być świadomy tego, że możesz się nie doczekać. Jeśli nie umiesz, to chociaż próbuj, nieudolny podryw może czegoś nauczyć.
  5. Nie można wykluczyć tego że ktoś potraktuje nas jak zabawkę, obawa ta powinna jednak znikać w miarę jak poznamy drugą osobą, zaufamy jej, wtedy jest się bardziej pewnym co do powagi związku/relacji gdzie nie ma miejsca na przedmiotowe traktowanie.
  6. Psychotropka`89 Sugerujesz zatem że prawiczki są najlepsze, bo nie mają chorych pomysłów? Albo najlepsze są męskie prostytutki, bo robią co chcesz? Osobiście unikam ludzi, którzy mają gdzieś to co mówię i chcę, i takich którzy zmuszają mnie do czegokolwiek.
  7. Odebrałam samochód z warsztatu! Tęskniłam! I zjadłam pyszniutki obiad.
  8. obrzydliwych preferencji? carlosbueno no bo trzeba trafić na jakąś fajną partnerkę! Wtedy stresu niema!
  9. carlosbueno Noooo tak, domu publiczne są łatwo dostępne, ale nie od dziś. Tylko pytaniem jest czy o to chodzi? Niektórym to wystarcza, niektórym nie.
  10. Zatem szukaj! Ale myślisz o partnerce seksualnej czy związku z taką kobietą? Wiesz.... zawsze może się okazać, że ta cierpliwa, dobra i cierpliwa kobieta jest dziewicą! I co wtedy? Uciekłbyś? Skreśliłbyś ją z tego powodu, iż jest dziewicą?
  11. Mi pomogło relanium, ale wiadomo to stosuje się doraźnie. Biorąc zestaw wenlafaksyna + fluanxol nie miałam tego syfu.
  12. A GUZIK prawda!!! Ja nie miałam większego apetytu, ograniczyłam jedzenie do minimum (dwa skromne posiłki dziennie, zero słodyczy, słodkich napojów, zero jedzenia po 18.00, nawet jakieś błonniki, herbatki piłam co by coś z tym zrobić), jak to nie przyniosło rezultatu to zaczęłam się dużo ruszać i nic! Mój metabolizm został UŚMIERCONY! Tyłam 0.5kg na tydzień i żadna dieta, żaden ruch tu nic nie pomogły. Może trudno to sobie wyobrazić, ale tak po lekach można utyć, ja to wiem. Zamieniłam fluanxol na ketrel i wtedy przy niezmienionych nawykach zaczęła waga systematycznie spadać. Jak ktoś nie utył przez leki tylko przez swój apetyt to niech się nie wypowiada. Jak ktoś dużo je to zazwyczaj tyje, niektóre leki zwiększają apetyt i z tym można walczyć, niektóre zabijają metabolizm i wtedy jest kaszana. znudzona-ona Też utyłam na lekach i nie mogłam się z tym pogodzić, wciąż nie mogę, i odstawiam lek, który jest źródłem problemu, czuję się gorzej, ale ta walka z wagą jak z wiatrakami była dobijająca, tyle wyrzeczeń, czasu poświęconego na ruch i zero efektów - to frustrujące. Teraz chudnę, mam zamiar wrócić do mojej wagi sprzed rozpoczęcia kuracji. jeszcze tak 8,9 kg. Ale jak nawet 7 się uda to będzie dobrze. Nie myślałaś o zmianie leku?
  13. carlosbueno Jeśli dwoje ludzi coś do siebie czuje to nie ma to żadnego znaczenia czy ktoś jest doświadczony bardziej czy mniej, przecież można się od siebie uczyć, razem można to doświadczenie "zdobywać", sex to nie jakieś zawody gdzie sędziowie przyznają punkty. Nie wiem jak jest w przypadku przelotnych znajomości, w których znaczenie ma jedynie kontakt fizyczny. Pewnie też takie osoby niewiele oczekują gdyż chcą tylko zaspokoić swoje potrzeby. Nie wiem w ogóle o czym tutaj jest mowa. Czasem się gubię. Jeśli kobiecie przeszkadza brak doświadczenia mężczyzny i z tego powodu go skreśla, to jest jakaś dziwna. Każdy kiedyś był niedoświadczony. Kierowcy też zapominają, że kiedyś się uczyli jeździć, i trąbią na Lki. Ludzie są beznadziejni! Ale nie wszyscy! Myślę że problemem jest to jak postrzega się bycie prawiczkiem (w kategorii wady? jakiejś skazy?). Jeśli komuś zależy na związku to musi szukać, rozmawiać z ludźmi, poznawać, dać się poznać, jeśli komuś zależy jedynie na straceniu dziewictwa to w sumie też pozostaje szukanie kogoś jeśli nie chce się iść do prostytutki, droga jest ta sama, zaangażowanie i oczekiwania tylko inne.
  14. wawalat Cała się trzęsłam i ręce mi latały jak szalone, nie wiem czemu się upierałam że się nie trzęsę, kazał mi wyciągnąć ręce i wtedy widziałam jak latają a pan je złapał i trzymał przez chwile mówiąc że sobie z tym poradzimy. Nie było to straszne.
  15. Guzik

    Rhodiolin

    cytrynka84 myślę że jednak wenla trochę działa na napęd psycho-ruchowy, ja byłam totalnie spowolniona, lekarz to wychwycił na pierwszej wizycie, ja czułam się jakaś wolna i nie mogłam wykrzesać jakiś normalnych ruchów, wszystko robiłam jakoś opornie, zaczęłam brać wenlę i wróciło do normy. Biorę wenlę i korzeń (i odrobinę fluanxolu) i wczoraj miałam trochę mocy, tyle że przebrnęłam przez okropnie nudną książkę, ale potrzebna była mi do magisterki. Zostało mi korzenia na tydzień i tyle będę brała, później zrobię sobie może kilka dni przerwy aby wyczuć czy działa czy nie. Myślę, że jeśli korzeń działa podobnie jak wenla to może to jest tak że wzmacnia jej działanie? albo to się razem dodaje. Max. dawka wenli to chyba 300mg (chociaż zdaje się mi że w ulotce czytałam że lekarz może zadecydować o większej dawce), myślę że 450 tego korzenia nie zastępuje 150mg wenli, ale ja może źle to widzę. Raz nawet łyknęłam 3 tabletki korzenia bo nieparzyście miałam w blistrze, i nic złego się nie stało. Co do koncentracji i sił - polecam fluanxol! - biorąc miałam moc jak kiedyś! Teraz jest gorzej, do wizyty ponad miesiąc, jeśli się mi nie zmieni to lekarz będzie kombinować. Osobiście uważam, że im mniej leków tym lepiej, ale na wegetację się nie godzę! Korzeń łykam rano, na aukcji internetowej wyczytałam, że powinno się przyjmować wieczorem. Nie mam ulotki! Jak to jest?
  16. sandra jest cały dział poświęcony medycynie niekonwencjonalnej! Osobiście jadłam sporo ziółek ale chyba niezbyt pomagały, teraz jem korzeń arktyczny i nie wiem czy działa. Piłam po dwa litry melisy a i tak nie mogłam spać, myślę że w moim stanie nie było szans aby ziółka mi pomogły. Relanium pomogło, leki przeciwdepresyjne i neuroleptyki, w najgorszym okresie leki na sen. Można próbować ziółek! Jeśli komuś pomoże to super, ale nerwicę leczy się przez psychoterapię, a żadne leki czy ziółka tego nie zastąpią, mogą łagodzić objawy, ale nijak mają się do likwidowania przyczyn. monietta Myślę że powinnaś udać się do lekarza, przyczyn wypadania włosów może być wiele, może być to stres, a może to być jakaś inna choroba.
  17. cytrynka84 Odstawiam go właśnie z powodu wagi. Chyba niewiele osób na nim tyje, ja miałam pecha. Zazwyczaj wzrost wagi łączy się ze zwiększonym apetytem u mnie tego nie było, ograniczyłam jedzenie do minimum, a waga i tak rosła. Chyba rzadko tak się dzieje. Właśnie na połączeniu wenli z fluanxolem czułam się najlepiej.
  18. Mam czucie, że chyba jestem w mocy zabrać się za pisanie magisterki! Nawet jeśli się okaże że się myliłam, albo że niewiele tej mocy to i tak się raduję!
  19. cytrynka84 też trochę się czuję jak w emocjonalnej próżni ale z emocjami to ja mam okropny problem, odsunęłam je od siebie jakiś czas temu bo chyba myślałam że tak będzie lepiej, to chyba mój mechanizm obronny. Tylko biorąc wenlę może być tak że się nie odblokuję bo wenla będzie mnie blokować? Lipa! Jak brałam wenlę i fluanxol to nie miałam takiej niemocy. Robiłam broszki, czytałam książki, pisałam pracę magisterską, teraz jakoś się to rozmyło. Nie wiem czy ten korzeń wchodzi w interakcje z wenlą. Wczoraj brałam i byłam absolutnie do niczego. Dzisiaj wzięłam i chyba mam trochę mocy, aby zabrać się za magisterkę. Nie wiem o co chodzi.
  20. Hmmm..... w przypadku wenli czasem nie wiem czy wzięłam tabletki czy nie, robię to jakoś automatycznie jedząc śniadanie, jeśli mam wątpliwość to nie biorę bo mój organizm mógłby przeżyć lekki szok że miast dawki 150mg otrzymał 300mg! Z fluanxolem miałam zupełnie inaczej, zwyczajnie czułam, że nie wzięłam, jak już czułam się okropnie to wiedziałam że już dawno minął czas kiedy powinnam zażyć (brałam dwa razy dziennie). Raczej z poranną dawką problemu nie było, ale popołudniami to różnie bywało. Pojemniczki są dobrym rozwiązaniem. Wystarczy jakieś no max 10minut aby zapełnić pudełeczko lekami na cały tydzień!
  21. Guzik

    skutki uboczne - MLEKOTOK

    Miałam mlekotok po sulpirydzie i rispolepcie. Coś okropnego. Jedząc ketrel i fluanxol mlekotoku nie miałam!
  22. monia85 Jeśli masz taką możliwość rozpocznij brać lek w dniu kiedy nie musisz wykonywać żadnych obowiązków, nic specjalnie nie planuj. Jeśli jest to Twój pierwszy lek tego typu organizm może zareagować różnie. Nexpramu nigdy nie brałam, ale skutki uboczne przy tego typu lekach są bardzo podobne. Ja pierwszego dnia brania pierwszego mojego leku byłam jakaś osłabiona, miałam jakieś napięcie w szczęce, uczucie mrowienia mózgu, okropny jadłowstręt, przeleżałam cały dzień na kanapie. Nie było źle! Każdy inaczej reaguje na leki, zacznij brać lek, to może być Twoja droga powrotu do normalnego życia! Im wcześniej tym lepiej! Powodzenia!
  23. ja miałam błędną diagnozę i jakoś przeżyłam, zmieniłam lekarza, teraz to mi w sumie wszystko jedno jaką mam diagnozę, nie muszę tego wiedzieć, leczenie przynosi rezultaty i o to chyba chodzi :)
  24. wawalat ja na pierwszej wizycie miałam ze sobą kartkę, ale lekarz uznał że jestem dorosła i dam radę mu sama powiedzieć. Oczywiście płakałam, cała się trzęsłam, coś tam dukałam, on trzymał mnie za ręce i mówił że wszystko będzie dobrze. To był jakiś kosmos, dostałam leki, dziwaczną diagnozę i tyle!
  25. Kiya Dla Ciebie wielkie gratki za te nogi!
×