-
Postów
587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez anonim
-
nie jestem super, a wiem że chciała ze mną być tylko ją odrzuciłem. Nie wiesz jaki jestem, nie znasz mnie więc się odczep.Lepiej skończyć tego offtopa.
-
za późno teraz mam ochotę komuś wkopać, przynajmniej mam worek treningowy... Anand, bo być może czuje do mnie pewien uraz z przeszłości, bo bardzo mnie lubiła że tak powiem i wiem że chciała ze mną chodzić, nawet kiedyś nauczycielka zapytała a wy nie chodzicie ze sobą razem?Były osoby które myślały że chodzimy ze sobą bo w szkole dużo czasu spędzaliśmy razem i ona była jedyną dziewczyną która tyle ze mną rozmawiała, żartowała i lubiła moje towarzystwo i nie czułem się przy niej spięty. Ja byłem wtedy w depresji, zagipsowany od pasa do szyi i jakoś jej to wtedy nie przeszkadzało, a miała do wyboru innych dużo bardziej atrakcyjnych. Może potraktowała to na zasadzie wtedy ty mnie odrzuciłeś to teraz mam cię w dupie...A nie chciałem żeby to tak wyszło, ona zawsze bardzo mi się podobała, ale byłem przekonany że nie dotrwam do końca szkoły i planowałem samobójstwo więc nie chciałem się angażować, bo po co kolejny ból...
-
No sorry ale jak tu być silnym i umieć się postawić skoro każesz się ubierać wszystkim normalnie, a ty chyba nie wiesz jak wygląda satanista po tym co przedstawiłeś... Zaczynają mnie wkurwiać twoje posty skąd to możesz wiedzieć skoro mnie nawet nie widziałeś i mnie nie znasz. I przez takich ludzi można sobie zepsuć humor...Dzięki mam cały z*ebany wieczór.
-
Wpier*ol można dostać nawet za darmo jeśli ma się do czynienia ze świrami a takich nie brakuje w szkole. Wystarczy być sobą, żeby ktoś Cię zaczepił innym może nie podobać się to jakiej słuchasz muzyki, jak się ubierasz i wyglądasz i to jest powód. Jeśli nawet to to jest powód? A co z ludźmi którzy biją się ze sobą bo uważają , że ich klub jest najlepszy i nie akceptują innych? Jeden i drugi przykład reprezentuje podobny poziom agresji. Jeśli ten przykładowy chłopak poszedł do innej to znaczy że sam o tym zadecydował. Ja tak samo mogłem pobić kolesia z którym chodzi moja koleżanka(zaprosiłem ją na stódniówkę, nim się dowiedziałem, że ma chłopaka), ale tego nie zrobiłem.
-
Ja mam konto na tym portalu mam trochę znajomych(niewielu ponad 30 osób), ale do gimnazjum w którym miałem problemy z klasą się nie zapisałem. Darek jaki z tego wniosek? W dzisiejszych czasach trzeba być okrutnym, albo Ciebie zniszczą-takie prawo dżungli...
-
Jeśli chodzi o taekwondo(i jak właściwie o każdą sztukę walki) to zależy od klubu i organizacji. Tam na pewno nauczą Cię ładnie operować nogami, ale ładne kopnięcia nie zawsze są skuteczne. Ja osobiście polecałbym Ci muay-thai, kickboxing, boks albo coś z parteru(w starciu 1vs1 parterowiec prawie zawsze wygra ze stójkowiczem) np. brazylijskie jujitsu,judo, sambo, luta livre lub jeśli chciałbyś jedno i drugie od razu to jakąś sekcję mma(tylko że panuje taki przesąd że trenują tam dresy ale jak zwykle to zalezy od klubu)...Z tego co wiem to ludzie nie polecają capoeiry, kung-fu karate shotokan, kyokushin, bo trenerzy często przywiązują zbyt małą wagę do walki lub jest ona ograniczona(bez uderzeń na twarz rękami) ale to wszystko zależy od klubu. Ja cwiczę kyokushin a co trening mam walki w kaskach i rękawicach z parterem... Najlepiej pójdź na jeden trening i się przekonaj. Jeśli Ci się spodoba trening i atmosfera będzie fajna to czemu miałbyś nie chodzić. Najważniejsze żebyś lubił to co robisz i czerpał satysfakcję z tego. No i bardzo dobrze, jaka była jego reakcja?
-
E dzięki za pocieszenie trochę mnie podnieśliście na duchu, myślicie, że wypadało by pójść i przeprosić ją i wychowawcę? W końcu to taka znajoma..Jej ojciec jeszcze uczy matematyki w innej szkole i do niego chodziłem na korepetycje(uczył też kiedyś moją mamę w szkole) ona uczy chemii i moja siostra chodziła do niej na korki. Więc nieciekawa sytuacja i wstyd mi za to, bo zawsze byłem postrzegany jako "bardzo grzeczny chłopak"...
-
Skąd dręczenie? Bo dzieciaki w gimnazjum zachowują się jak zwierzęta stadne, najsłabsi giną... Chormony w nich buzują, spotykają się osoby z różnych środowisk to bomba zegarowa która tylko czeka aż wybuchnie. Osoby które odnoszą się do najniższych instynktów czerpią przyjemność z tego że mogą udowodnić że są silniejsi od innych i mogą ich poniżyć publicznie, żeby być na topie przed resztą i nie spaść na dół hierarchii...
-
OOoo co to było....chlanie wniosłem normalnie pod marynarką, wystawało chamsko i było widać, ale nikt się nie przyczepiał Boże ile ja wypiłem, sam jestem zdziwiony, że jeszcze trzymałem się na nogach a jak wychodziłem przed 3 to byłem prawie trzeźwy. Na początku ogarnął mnie ogromny smutek, że jestem sam na studniówce, gdy wszyscy poszli tańczyć poloneza a przy stole mojej klasy zostałem tylko ja więc poszedłem oglądać z góry jak tańczą, ale to mnie jakoś dobijało inni przyszli z dziewczynami za rękę, przytulali się do siebie i rozmawiali ze sobą przy stole, a ja siedziałem i nie wiedziałem do kogo się odezwać... na początku miałem jakiś atak lęku i chciałem wyjść, ale jak zacząłem pić to już było lepiej, język się rozwiązał, potańczyłem trochę z kilkoma dziewczynami, rozmowa się rozluźniła. Niestety na picu(a właściwie na polewaniu) złapała mnie sama dyrektorka czyli mam przeje*ane w szkole, ciekaw jestem teraz co ze mną będzie... :/ Powiedziała mi wtedy:,,Jeszcze raz Cię złapię i masz przechlapane' Choć muszę przyznać, że gdy tak koło 11 spojrzałem do góry gdzie siedzieli nauczyciele to zobaczyłem kolesia od historii jak szedł z flachą i z uśmiechem od ucha do ucha... Podsumowując myślę, że mogłem zostać w domu, a tak nabawiłem się przykrości i boleśnie odczułem to, że nie poszedłem z żadną partnerką.
-
E tam wstyd my po wigilii klasowej poszliśmy na boisko pić w jakiś 10 z klasy i też było kilka grzecznych osób, które wypiły :) a widziała nas wtedy nauczycielka z polskiego i fizyki jak akurat ktoś polewał Ale co tam ostatnia wigilia klasowa więc trzeba było oblać :)
-
Dziś studniówka w związku z tym mam pytanie: jak przemycić Chciałbym coś wziąć, bo tak trochę nudno będzie siedzieć od 18 do 4 rano :/ no i bez wspomagacza raczej nie ruszę w taniec
-
I co z tego?Jezzzuuu...myślałem, że chociaż tutaj człowiek może czuć się swobodnie i wyżalić się, napisać co myśli...Doszło do tego, że jeszcze będą ludzi po postach rozliczać.
-
Ja uwielbiam gry crpg: serię gothic, TES, okami,oraz final fantasyXII i diabloI,II(choć to taki hack'n'slash ale fajnie się gra) ze wskazaniem na I która wciągnęła mnie niesamowicie(pamiętam jak na końcu gry cała ta wioska była obrzucana kasą i przedmiotami bo zawsze szkoda mi było coś sprzedać) czego o II nie mogę powiedzieć. Gta też bardzo lubię. Ostatnio uparłem się, że w SA zamaluję wszystkie graffiti i na razie mam ponad 90 i już nie wiem gdzie szukać, a jeśli tego nie zrobię to nie będe dalej ciągnął fabuły ot takie postanowienie inne części też mi sie spodobały, a najbardziej przypadła mi do gustu gta 1 Pamiętam jak jako dzieciak nie znałem angielskiego ale jakoś robiłem misje no i fajnie przejeżdżało się ludzi u ciekało przed policją Ze strzelanek to seria call of duty, medal of honor, killzone, black, bioshock(na pc gram ale mam zacinki) o Crysis raczej nie będe ściągał i uruchamiał, bo mam za słabego kompa, a już przestałem w niego inwestować, bo mi się to nie opłaca.
-
No tu trzeba się zgodzić, zwłaszcza jeśli oni są starsi o te 2-3 lata bo w tym wieku szybko się rośnie i 16 latek jest zazwyczaj większy i silniejszy od 13-14 latka.
-
Jak by się wkurzył to dałby radę
-
Albo po prostu się boi jak większość klasy, a z tym skumaniem się to ciężko będzie, bo reszta się za bardzo boi, żeby coś zdziałać.. Jak Cię wkurzy to z kolana w łeb mu przypier*ol. Zobaczysz, że zaraz będzie miał nogi jak z waty, inne dobre miejsca to splot słoneczny, wątroba, kolana...Taka mała rada gdybyś był w sytuacji bez wyjścia.
-
A ja jutro mam spr z polaka: barok i renesans na razie niewiele umiem, ale jakoś sobie chyba poradzę. Noc jeszcze młoda :) A dziś zaliczyłem nokaut na treningu...Dostałem w splot słoneczny i gleba, nie mogłem oddychać i czułem okropny ból, ale przeszło. Mimo wszystko kocham to co robię i nie zraziło mnie to w ogóle, wręcz przeciwnie, mam jeszcze ochotę powalczyć - Ja to mam dopiero nas*ane we łbie :)
-
jakie tam żaluzje my tu o majsterkowaniu rozmawiamy, proszę Cię napisz jeszcze poradnik jak prostować gwoździe
-
Respect Ziom za pomysł
-
Ja np. mam zwolnienie z wf a trenuje karate, gdzie dwa wf to nie jest nawet to co rozgrzewka na treningu...Teraz w liceum jest fajnie, klasa jest spoko, ale w gimnazjum była masakra, jak teraz czytam takie historie jak twoją przypomina mi się moje gimnazjum i wiesz co? Miałbym ochotę dać nauczkę takim debilom. Też coś, tchórz jakich mało w życiu spotkałem. Człowiek nie warty nawet splunięcia na niego czy kopnięcia go. Trzeba być mendą, żeby coś takiego zrobić pod naciskiem kogoś innego Taki przydupas źle skończy, ale to już jego problem. Wiem co czujesz, każdy dzień to walka, walka o przetrwanie w tej dżungli gdzie ludzie zachowują się jak małpy...Zmień szkołę dobrze Ci radzę, bo potem będzie za późno... Niestety gimnazjum to niezwykle poroniony pomysł, gdzie normalni ludzie muszą chodzić do klasy z najgorszymi mendami, a najgorsze jest to, że mało im zrobią "bo to jest ich region i oni muszą ukończyć tą szkołę" a nauczyciele przymykają oko na sytuację...
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
anonim odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Siedzę dziś nad matmą...elementy statystyki opisowej... :/ na razie nic nie czaje(na ch*j mi ta matematyka :/ ) pewnie będzie znowu 1 i zj*ba ze strony nauczycielki, że mogła mnie nie przepuszczać Przy okazji dostałem na gg taką informację: "Może ktoś byłby zainteresowany? Goldenki są do oddania za darmo- właściciel nie jest w stanie ich utrzymać, więc w przeciwnym wypadku pójdą do uśpienia. Kontakt: 515294956. w linku są fotki http://a416.ac-images.myspacecdn.com/images01/115/l_fe3698961e4b7883c0ed7cfde8a5629f.jpg Roześlijcie proszę do swoich znajomych" Być może byłby ktoś zainteresowany. Ja sam bym chciał takiego fajnego psiaka, ale mam już dom zapełniony zwierzakami i nie ma miejsca... -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonim odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
to zacznij mówić do kogoś z kim rozmawiasz bez problemów to robisz. A poza tym jak gdzieś pójdziesz i trochę wypijesz to język sam sie rozwiąże. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonim odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Powiedz sobie: Przecież on/a jest taki/a sam/a jak ja. Zwykły człowiek, wszyscy jesteśmy tacy sami. I rozpocznij rozmowę. Mi taka myśl pomagała...A poza tym mówię sobie, że nie mam nic do stracenia " Raz kozie śmierć" jak to mawiają i działam Ale jak będziesz sobie mówił że nie możesz to nic nie zrobisz. I nie zatapiaj się w myślach co powiedzieć, bo wtedy będzie jeszcze gorzej. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonim odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Na starość powie że żałuje że nic nie zmienił, a miał szanse tylko jej nie wykorzystał. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonim odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
w kasie kochają się tylko dziwki... Widać, że nigdy nie byłeś zakochany, to taki stan że druga osoba jest dla ciebie w każdym calu idealna i nie obchodzą Cię inne, ja zakochałem się w całkiem normalnej dziewczynie i świata poza nią nie widziałem, a były ładniejsze na które jednak nie zwracałem szczególnej uwagi.