Skocz do zawartości
Nerwica.com

agi114

Użytkownik
  • Postów

    360
  • Dołączył

Treść opublikowana przez agi114

  1. Na rzucanie palenia nie ma zlotego środka! Nie palę 1,5 roku. Dla mnie batem było podejrzenie raka. Wczesniej próbowałam nie raz, nie wychodziło. Rzuciłam, bo w obawie o swoje zdrowie, po raz pierwszy naprawdę chciałam rzucić. Trzeba chcieć.
  2. Musze iść do syna do szpitala a ciągle chce mi się ryczeć. Do dupy to wszystko....
  3. Byłam "wierząca" bo tak zostałam wychowana. Miałam chodzić do kościoła, na religię i nie było dyskusji. Ochrzciłam swoje dziecko. Po co? Dla zamknięcia buzi rodzinie, dla tradycji. Do dzis obchodzę Boże Narodzenie. Dlaczego? Bo uwielbiam te święta. Choinka, świecidełka i przede wszystkim spokojna rodzinna kolacja. Takie wyciszenie, wyhamowanie. Boga w tym, dla mnie, nie ma. Po prostu magia świąt. Nie wierzę w Boga. Nie wierzę w nic co nie da się naukowo wytłumaczyć. Nie wierzę w objawienia, cuda, w swietliste postaci. Wierzę za to we własne ręce, swoją rodzinę, przyjaciół i ludzi. U nich szukam pomocy jak mi źle.
  4. Dopiero wstałam z łóżka. Ta migrena mnie wykończy....... Ile mogą trzymać w psychitaryku?
  5. Tak mi się przypomniało, ze jakiś czas temu, na grillu, przy alkoholu pociagnęłam papierosa. Był obrzydliwy w smaku, oczy z orbit mi wyszły, kaszel mnie złapał. Ta chęć na papierosa to juz nie nałóg to nasze cholerne głowy się tego dopominają. Co sobote sprzątam mieszkanie. jak paliłam to po takim sprzataniu otwierałam okno w kuchni i paliłam, w ramach relaksu po sprzataniu. Bardzo długo brakowało mi tego 'kuchennego' relaksu. Nie chciało się już płucom ale głowie bardzo. Teraz już coraz rzadziej chce się głowie. A propo tycia. Zamiast utyć schudłam 8 kilo. Ale przy okazji zmieniłam dietę i zaczęłam biegać.
  6. Paradoksy, na Twoim miejscu siedziałbym przed lustrem i oglądała swoje oczy. Masz cudne oczy
  7. Tez idę do konowała. Z nosa leci, w gardle drapie. Zwolnienia potrzebuję na stresy i receptę na uspokajacze. Zimno, pada, nieprzyjemnie, oj oj oj.
  8. Boję się że będzie chciał tam wracać bo tam jest bezpiecznie. Zamknięty, nikt nigdzie nie wygania, nie każe borykać sie z wyjściami na zewnątrz. Może inne leki otworzą mu troche umysł. Nie wiem. Boje się.
  9. Niech Cię rozbrajają. Nie wiem więc pytam! [Dodane po edycji:] Wystarczyło odpowiedzieć właśnie tak. Dziękuję. Musze w takim razie coś gdzieś znaleźć i poczytać.
  10. Co to są zaburzenia osobowości? na czym to polega? W skrócie ktos może mi napisać?
  11. agi114

    zadajesz pytanie

    źle, prawie w ogóle. Wziąć od lekarza receptę na uspokajacze czy radzić sobie samej z tym cholernym stresem?
  12. Koleżanka próbowała ubezwłasnowolnić swoją chora na schizofremię matkę. Nie udało się.
  13. Oddział symaptyczny na pierwszy rzut oka. Chyba nie ma tam ciężkich przypadków. Jemu się tam podoba a to chyba niedobrze....
  14. Mój mąż był trochę podobny do Twojej dziewczyny. Zmarnowałam z nim 12 lat zycia. Odeszłam i była to najlepsza decyzja w moim życiu.
  15. A co zrobić w przypadku gdy wlaśnie tak się stało? Ciągłe mówienie że jesteś fajny, mądry, przystojny powoduje usmiech ale taki niedowierzający. Czy mozna takiej osobie włozyć jakoś do głowy ze jest naprawdę wartościowy? Zaznaczam że często neguje sytuacje w których jest dobry, cos mu wychodzi lepiej niz innym.
  16. Ghost, dzięki, już pomogłeś, samym zainteresowaniem. Dziecko mi się połozyło w psychiatryku. W piatek mówił lekarzowi że z jego depresją jest już lepiej. W poniedziałek poszedł niby po recepty a powiedział mu że dzisiaj wyskoczy z okna. Zadzwonili po sanitariusza, trafił na oddział.W niedziele siedział markotny, pytałam co sie stało ale nie chciał gadać. i I teraz nie wiem czy to chęć położenia się na oddział bo od dawna o tym mówił czy faktycznie myśl samobójcza. Przetrzepałam szufladę z lekami, chyba nie brał ich od kliku dni.
  17. Wstałam chora, nie idę do pracy, pójdę po zwolnienie. Nie pójdę dziś do syna do szpitala. Mam dość jego, siebie i tego zakichanego zycia. Niech mnie ktoś dobije.
  18. agi114

    zadajesz pytanie

    Czapki nie noszę a szalik jaki w ręce wpadnie. Wolisz długie czy krótkie kozaki?
  19. I dlatego radziłam dzwonić na początek, bezimiennie, wybadać grunt. Ruszenie problemu w szkole to podstawa.
  20. agi114

    Na co masz ochotę?

    Nie być. Czy to początki depresji?
  21. Ja to wszystko wiem. Nie mówię mu tak. Ale w tym cholernym szpitalu nerwy mi puściły, jak nakrecona gadałam o szkole, o praktyce, o wzięciu się w garść. Ide sobie poryczeć w męskie przyjazne ramiona
×