samiec alpha, ja z baaardzo podobnymi objawami (i kilkoma innymi) zostałam 'na szybko' zdiagnozowana jako depresja psychotyczna plus nerwica lękowa.
Opisujesz sytuacje, które sama przeżywałam (np z wychodzeniem, a raczej niewychodzeniem z domu z konkretnych powodów- miałam to samo). U mnie jednak okazało się to być skutkiem ubocznym leku, który wtedy brałam, chociaż schiza była koszmarna. Węszyłam podstęp, oglądałam nawet kanapki od mamy, nie wychodziłam nawet na balkon, bo się bałam. Spałam w dzień, żyłam, jesli można to tak nazwać w nocy.
Po odstawieniu leku uspokoiło się, przynajmniej częściowo chociaż mam ostatnio wrażenie, że... wraca. Słabsze, bledsze, ale szykuje się na wielki powrót.
Też bałam się o schizofrenie, cóż, moze porozmawiaj szczerze z lekarzem na temat swoich odczuć, innego wyjścia nie widzę, nikt z forum nie ma prawa powiedzieć ci TAK masz ją, albo NIE, jesteś zdrowy.