-
Postów
7 765 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez chojrakowa
-
Nie rozumiem pytania, ale wybieram 34, bo to mój rozmiar Nie móc zasnąć i mieć w pokoju krążącą ćmę czy chrabąszcza?
-
Moja depresja przez pewien okres miała postać psychotyczną. Nie wyłaziłam z domu, nawet po fajki, nawet na balkon - paliłam w domu. Bałam się, wydawało mi się, że wszyscy na mnie patrzą i coś o mnie myślą, że ktoś mi zrobi krzywdę, i sama nie wiem czego jeszcze. Byłam podejrzliwa, nieufna do granic możliwości. Miałam napady histerii - wyłam jak zwierze, waliłam pięściami po ścianach, tarzałam się po podłodze... Dodatkowo moje wcześniejsze lęki, obawy i niepokoje przybrały postać natrętnych myśli - zupełnie nade mną panujących i pełnych nienawiści do mojej osoby. Myśli samobójcze, poczucie osaczenia etc. Aczkolwiek była ona najprawdopodobniej wynikiem mojej reakcji na bardzo dużą dawkę topiramatu, który wtedy brałam. Teraz lepiej - nie można powiedzieć, że ustąpiło zupełnie, ale da się żyć. Nikt nikogo przez internet nie zdiagnozuje, najlepiej do specjalisty, ale mam nadzieję, że cośtam pomogłam.
-
Spróbuj wypić ciepłą, słodką herbatę i zasnąć z nadzieją, że jutro będzie lepiej. Farbować włosy na blond, czy zostać przy rudym?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
chojrakowa odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
brokenwing, masz pw -
w bieliznie stringi czy figi?
-
Zawsze czuję się bezsilna wobec wszystkiego.
-
ze znienawidzoną rodziną, oraz okresem kiedy byłam w przedszkolu - zawsze do śniadania a potem cały dzień się pić chciało a tobie?
-
pasza - choroba wściekłych krów
-
Piosenki które Was uspakajają, dają siłe...
chojrakowa odpowiedział(a) na Jasmina88 temat w Kroki do wolności
Freddy Mercury oraz jego "Don't stop me now", niezmiennie. Inna sprawa, że ja wolę się w takim okresie smutku dobić, ale ogólnie przy tej piosence mi jakoś tak... lżej. -
spontan jacas, spontan Spacer, lody, może kino jakieś albo zoo, to wiele zależy od osoby, ale nie ma się co spinać, bo zwykle i tak wychodzi zupełnie inaczej niż planowaliśmy. sorrow, ja też mam daleko, ale mnie wystarcza Wisła i małe zasyfiałe jeziora. jak mam sobie odmówić zjedzenia jakiegoś badziewia na wieczór?
-
Tak, tak, TAK. To ja, w stu jeden procentach... Ktoś jeszcze tak ma? To obrzydliwe uczucie, cholernie upierdliwe i smutne.
-
być super w kontaktach z płcią przeciwną poranki czy wieczory?
-
A u mnie Freddy siedzi na trackliście pomiędzy psychorapem i drum&basem
-
jacas, na jaki kolor pomalować paznokcie - głęboka czerwień, czy naturalny beż?
-
brokenwing, a czy to nie tak, że we wszystkim można dostrzec smutek, jeśli on jest w twoim sercu? Korba, ja wogóle jak patrze na ludzi w moim wieku, to czuję się stara i dzika http://zakretka-anonim.wrzuta.pl/audio/6x7ULbjd3Nc/manieczki_-_sprezynki posłuchajcie do końca, ja padłam
-
WRESZCIE To chojrakowa przybija ci piątkę, Mercury to moja miłość, odkąd byłam szkrabem.
-
tak, i wtedy trzeba mnie przytulić mimo wszystko lubisz być przytulana, tak ciepło i z troską?
-
brokenwing, w swojej świętej misji ratowania wszechświata nie zapomnij, że jesteś jego częścią.
-
Sama nie wiem, czy to była dobra decyzja, ze względu na konsekwencje, jakie ponoszę. Ciągle się boję, panikuję, ciągle się niepokoję, dopowiadam sobie niestworzone rzeczy i co lepsze, WIERZE w nie... Ale mimo wszystko, niewątpliwie, jeśli umiesz uwierzyć w to, że ktoś może cię pokochać za to jaki jesteś, warto. Ja próbuję się uczyć, skutek jak narazie...marny
-
Niedługo zachód słońca, popatrz jaki ładny, pomarańczowy, odrobinę nostalgiczny, ale przecież rano znów zaświeci, co by nie było. Masz zwierzaka?
-
Podpisuję się z tym, że ja zaryzykowałam, co okupiłam wiecznym niepokojem i lękami
-
Byłam na młodzieżówce, jak dla mnie katastrofa. Może dlatego, że mimo iż powinnam być w progaramie żywieniowym nie byłam, ale to już inna sprawa. Oddział był mieszany, problem nawet z tym, zeby zapalić, chociaz nikt tam na odwyk nikotynowy nie przyszedł. Personel, jak to wszędzie połowicznie znośny, reszta tragiczna. Nie będę tu wypisywać przykładów, ale niektóe pielęgniarki robiły rzeczy, których raczej nie powinny. Atmosfera dobijająca, czas wolny zwykle przememłany w smutku i zobojętnieniu, nikogo to nie obchodziło. Jeśli chodzi o terapię, nic specjalnego, ale i była zła, chociaż w indywidualnej wieeele zależało od lekarza prowadzącego. Cóż, wyszłam na własne żądanie, bo jeszcze bardziej bym się pogrążyła, uciekłam z kolejnego miejsca przed własnymi problemami.
-
Kończy się depresja letni, zaczyna się jesienna. Potem zimowa, wiosenna i tak w kółko. Ktoś jeszcze tak ma?
-
wystarczająco, ale zajmij się czym innym, nie wiem nawet podlewaniem kwitków, masz kwiatki?
-
Czy anoreksja może występować bez chęci schudnięcia??? pilne
chojrakowa odpowiedział(a) na Babooshka temat w Zaburzenia odżywiania
Ekhm... no to może jako eks?anorktyczka się wypowiem. Anoreksja to przede wszystkim stan umysłu, a dopiero jego konsekwencją jest chudnięcie. To autodestrukcja przez duże A - nienawiść do siebie, swoich słabości i skoncentrowanie się na tym, co zmienić można - na ciele. Ciało jest złe, słabe, często nie daje rady. Jest obleśne, domaga się jedzenia. Nie mając kontroli nad swoim życiem szukamy jej gdzie indziej, więc czemu właśnie nie tu? Brak okresu - dobrze, ten potwór słabnie, anemia - dobrze, 1:0 dla mnie. I chudość, ta niedościgniona z wybiegów, zdjęc, koleżanek. Anorektyczka to osoba z zerowym poczuciem własnej wartości - jest lepsza tylko od grubasów i tych, którzy jedzą - bo ona nie musi. To nie organizm rządzi, tylko ona - nakarmi go dopiero kiedy ona zdecyduje, że można jeść. To frustracja, ciągła walka, bo przecież nielatwo wygrać z fizjologią i potężna potrzebą jaką jest głód. Ale to walka satysfakcjonująca, każdy dekagram mniej to nagroda, motywacja. Anoreksja bardzo ogranicza, izoluje - wszyscy żrą, to ohydne. Ja nie rozumiałam np jak można w kinie wpieprzać popcorn, tyle kalorii a idzie się oglądać a nie żreć. Niestety, mimo małych sukcesów ciało ciągle jest niedoskonałe, odruchy podobne jak przy jadłowstręcie nasilają się, a organizm wykończony głodówką nie tylko niedomaga, ale umiera. To piękne dla takiej dziewcyzny, piękne choć smutne i bolesne. Tak przeżyłam ostrą anoreksję ja, za anorektyczkę nadal się uważam, chociaż waże normalnie - przez brak psychoterapi mój umysł nadal choruje, tylko ciało szaleje, a ze świadomością choroby dużo ciężej mi wkręcic się w anorektyczną rutynę chudnięcia, moze to i dobrze? Rozpisałam się, mam nadzieje, że komuś się przyda.