ale bardzo dobrze, że piszesz,ja myślę, że to pomaga, ze wiemy, że nie jesteśmy sami
próbowałeś sie jakoś leczyć?
piszesz, że nie potrafisz ze sobą skończyć - a wiec coś Cię trzyma, jest jaką nadzieja, warto się tego uczepić i mocno trzymać
pozdrawiam i dzięki za post
Tak wsparcie innych to połowa sukcesu... Nie nie próbowałem się leczyć. Nie korzystałem jeszcze z pomocy psychologa-psychiatry. Ale myślę nad tym. Tak możliwe że coś trzyma mnie przy tym zasranym życiu ale sam nie wiem co. Może pop prostu nie mam na tyle odwagi żeby to zrobić. Ale przecież sztuką nie jest się zabić sztuką jest żyć i stawiać czoła problemom. Będę próbował walczyć Tobie też tego życzę:)