-
Postów
7 765 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez chojrakowa
-
Słodycze w jakimś sensie pomagają, chociaż np dla mnie to rozwiązanie nie jest, wiadomo dlacego. A umiem, a ty umiesz? Krwiopij, widziałam ten twój truskawkowy blond. Teraz mam taki kolor własnie na głowie (wraz ze swoimi odrostami) bo już czas na kolejne farbowanie
-
oj sporo tego, ale dwa ulubione to kremowy i czerwony, raczej stonowane : ) uwazasz ze chude jest piekne?
-
i chyba tak zrobię. Krwiopij, chyba samiec alfa jaki jest twój ulubiony kolor lakieru do paznokci?
-
ja juz kupilam, teraz tylko sie za to zabrać iii... nakładać ten rudy, czy ulec prośbie/sugestii chłopaka (jak mnie to boli jak piszę chłopaka, faceta 26lat a ja chłopak chłopak ) i farbnąć na blond?
-
bliziutko, na Grabinę farbujesz te włosy czy nie?
-
A kto powiedział, że idę? Nie wiem, szczerze mówiąc chyba nie dam rady, ciężka sprawa, raczej na pw niż na forum brać kostium skoro pogoda dała dupy? no ale bez kostiumu nad jezioro...?
-
zrobiłam jakieś zakupy, głupkowi skłamałam, ze można zapłacić we wrześniu, chociaż zapłaciłam - żeby mógł się cieszyć wyjazdem, uprałam kilka bluzek. Jeszce się spakować i dokładnie umówić i tyle. Dziękować Bogu za benzo. a to co otrzymasz, to napewno nie marchewka truskawkowy blond? jak to wygląda
-
wysoka gaża - dostanie życie
-
ja na rudy bo mam rudy jeśli rudy to polecam excellence creme z l'oreala - nie wyjdą czerwone, a odcień palce lizać a jakie masz teraz?
-
dobry aktor - główna rola
-
bo nie masz pepeszy - tak to by się nie darły Krwiopij, na jaki kolor farbujesz włosy? ja też dziś farbuję
-
Jantarek, ja tak miałam, kiedy miałam okres psychozy. Pojawiały się myśli obce, nieprzychylnie do mnie nastawione i wrzeszczały mi na cały sagan. Raz zdarzyło się, że uderzyłam głową w metalowe drzwi od windy, bo kazały, ale też mówiły mi jaka jestem żałosna, że ktoś mi chce zrobić krzywde etc - rozmawiałam z nimi, krzyczałam na nie... Zniknęły wraz z psychozą, po podjęciu odpowiednich kroków.
-
Czego nie czujecie a chcielibyście czuć ?
chojrakowa odpowiedział(a) na zaqzax temat w Depresja i CHAD
Co chciałabym czuć: Chciałabym akceptować siebie - nie tylko tą fizyczną część ale i mentalną, chociaż pokochanie własnego ciała to na pewno wspaniałe uczucie - o tym również marzę Chciałabym czuć się bezpieczna, potrzebna i kochana Chciałabym wierzyć nie tylko w te złe rzeczy, ale i dobre Chciałabym umieć cieszyć się czymś, czymkolwiek, tak szczerze i naprawdę Chciałabym, żeby mi się chciało Czego chciałabym nie czuć: Przede wszystkim chciałabym przestać się bać, a boję sie praktycznie wszystkiego - najbardziej ludzi i uczuć z nimi związanych, ale też przyszłości, teraźniejszości i przeszłości Tego, że jestem gorsza niż wszyscy Tego paskudnego poczucia obojętności, smutku i żalu Tej podejrzliwości, chociaż wiąże się ona ze strachem, ale jej nienawidzę, bo krzywdzę nią innych Tego, jak bardzo jestem wrażliwa na słowa i gesty Zapewne podopisuję, bo tak z doskoku, to tylko to mi się nasuwa -
z tego samego powodu zapewne a co będziesz studiować?
-
nie, narazie czekam aż benzo zacznie działać, bo jak słyszę 'domek' to mnie trzęsie, a powinnam się cieszyć Krwiopij, wstydź się, to ja anorektyczka-bulimiczka ci piszę ile waże a ty... oj nieładnie dlaczego nie cieszę się na wyjazd z ukochaną osobą, tylko mnie skręca?
-
aaaaa, nieeee, pytasz nie tą osobą co można, no ale okay okay 50,300kg przy marnych 170cm a ty?
-
U mnie potrzeba bodźca, żeby się pojawiły- nie zawsze, chociaż zwykle. Facet nie odbiera telefonu - nie kocha mnie, zaćpał, zachlał (nie, nie mam podstaw), coś się stało i tak dopóki nie odbierze, będę łazić nerwowo jak debil, bo inaczej by mi rozsadziło mózg. Bardzo często w kontaktach z ludźmi mnie to spotyka - powiedzą coś, co mnie zastanowi lub zrani a potem przez niewiadomo ile czasu to przeżywam, analizuję i nie mogę skończyć. Nie wspominając już o tym jak często myślę, czy to, co robię (jeśli coś robię) ma jakikolwiek sens. Nie wiem czy to już można nazwać natrętnymi myślami, ale upierdliwe, monotonne i dołujące one na pewno są.
-
kiepski, boję się brać jakieś jedzenie na dwudniowy wyjazd, czy zakupić na miejscu? a ty Krwiopij, jak tam?
-
lady gaga, jak patrzę na dodę to mi się rzygać chce, wkurza mnie jej wada wymowy i zazdroszczę jej biustu kawa z mlekiem czy bez?
-
przepraszam, że tak to cytuję w kółko ale wydaje mi się, że zawarłam wszystko o anoreksji co mi do głowy przyszło co do bulimii - to zupełne przeciwieństwo, nie czujesz się ani trochę dobrze ze sobą, nie ma 'nagrody', bo raczej się nie chudnie, i ciągły przymus objadania się do oporu a potem wyrzuty sumienia, bo nie kontrolujesz siebie i wymiotujesz to co zjadłaś w obawie przed przytyciem; bulimi często gęsto towarzyszy depresja A więc... nie, nie masz się czym martwić
-
Jakie pustki? Ja nie śpię i ZNÓW chlorprothixen nic nie daje, mimo ze wzielam go przed 20.00 Rzygać mi się chce na wszystko, jestem zmęczona i zła.
-
jogurt, mój żołądek prędzej zniesie to, niż jabłko na obiad mrozona pizza czy makaron z gorącego kubka knorra?
-
pierdolnąć sobie w łeb z pepeszy - gdybym ją miała to już dawno bym to zrobiła innych pomysłów nie mam kiedy zapytasz o coś, co będę wiedziała, noise? dlaczego moje kontakty z ludźmi zawsze są porażka?
-
mnie nie pytaj co na kolację?