chojrakowa

Ejej, El Chupacabra, ja w wieku 14 lat przerobiłam już Seronil i Prozac. Potem Asertiny, nie Asertiny, Zotral i tak dalej i tak dalej. Teraz mam 17stkę i bez xanaxu i reszty szajsu z domu nie wylezę - nie warto. Terapia, terapia, terapia, zgadzam się z El Chupacabra, leki uważam za coś co ma doprowadzić człowieka do stanu używalności terapeutycznej.

fajki bez alkoholu cienkie/grube, mentolowe/zwykle papierosy?

pieees duży i przytulaśny brokenwing, ruda powiadasz? włożyć kolczyk do pępka czy wywalic go w pizdu i zapomnieć, ze był?

Rzeczy, które nas łączą to mariuchualan troszeczke, amfetamina - chociaż ja wpadłam gorzej i ed. Czasem szczęście samo w sobie daje rade wyleczyć.

Wczoraj pierwszy raz miałam derealizację. Pęknie kurwa pięknie.

Dean, no chyba nie ja?

Krwiopij, nie, dla mnie kwintesencją piękna jest chudość, ale dlaczego masz być skreślona, nie będąc chudą? Możesz być piękna nie będąc, zresztą, co za różnica Haniu, i tak cię kocham Niestety ja sama nie będąc chuda jestem dla siebie totalnie skreślona.

rozsądek - dojrzałość

Chudość u kobiety to piękno, wiem, że to nieprawda, ale niestety w mojej skrzywionej opinii - tak. Ja jestem ohydna, bo jestem gruba, nienawidzę swojego ciała. Jeśli chodzi o innych...Im bardziej kogoś kochasz, tym bardziej kochasz jego niedoskonałości - przynajmniej ja tak mam. Amen.

przetrwać to po pierwsze, nie rzygać, po drugie. Porysuję coś niecoś. I chyba wezmę paracetamol, bo bo xanaxie (możliwe to?) rozbolał mnie łeb ile dni po stosunku można zrobić test ciążowy, żeby wyszedł wiarygodny, jak najszybciej?

Ja biorę tak samo, przeszłam z cloranxenu. Nie jestem senna, chwilowo przynosi ulgę. Chwilowo.

Nie chcę już walczyć, i tak codziennie spadam coraz nizej. Myśli samobójcze przemykają mi przez łeb milion razy na minute, to wszystko nie ma sensu. Jestem poje banym świrem, kurwa, taka jak ja nadaje się tylko na odstrzał. Jest wyjątkowo źle, jak się do wieczora nie odezwę, to zapomnijcie, ze ktoś taki jak chojrakowa był. Przepraszam.

Valeria, ja też codziennie rzygam i jestem wielkim pieprzonym słoniem. Albo skoncze z tym albo ze sobą, ale znajac zycie, bd wegetowac...

w jakim sensie MALUCH? coś lepszego wolę krewetki czy ryba?

pogrzeb - kruk

Escitalopram na mnie nie działa zu pe łnie. Niestety, no i mimo, ze miał raczej hamować aptyt, zwiększa go.

iść jeść o tej porze czy już nie?

Kleome, chojrakowa cię rozumie, przecież wiesz. Ale niestety nic mądrego co nie doradzę, sama w tym siedzę po uszy, pewnie jeszcze głębiej niż ty. Nie warto. Trzeba się lecyzć, świat jest piękniejszy, kiedy nie oglądasz go przez pryzmat własnego ciała. Chyba.

Roberrrto, nie musisz. Dziesięć oddechów, ciepła herbata i postaraj się mieć wyjebane. Łatwo się mowi, wiem, ja tez nie umiem, ale próbować warto, nic nie tracisz.

Krwiopij, nie, ja chyba przewrażliwiona jestem. CHYBA przyjmie, nie ma tak dobrze 2mg xanaxu sr to dużo? serio nie wiem...

mięso - zwłoki

linka, co do tego bagażu nie mam pojęcia Krwiopij, albo jestem przewrażliwiona, albo w brzydki sposób sobie po mnie pojechałaś, proszę, nie dziś... Uleczalne, trzeba ię angażować, chcieć i walczyć, plus wstawać kiedy się upadnie, nawet jak ciągle się leży. Może pojade wyzulic ten xanax... kurwa mać, doooość. Umówimy się kiedyś na kawę i papierosa?

Wypłakać się, chociaż w twoim przypadku to raczej nie pomoże prawda? Może wysiłek do upadłego, słodycze, zajęcie sobie czasu... Takie tabsy mogę sobie w d wsadzić, niestety. Mnie nawet 100mg hydro nie rusza, o ziołowych chyba nie muszę mówić. Czy psychozy nawracają?

A czasem się pierdoli filozofie w dupe, bo ciężar doczesnego życia przygniata tak bardzo, ze ciężko o tlen, nie mówiąc już o promieniach łaski bożej czy innej bzdury. In my private opinion of course, nie mam ochoty rozpętywać III wojny światowej.

Wogóle, boję się czegoś takiego, to duże słowo, a ja jestem mała. Starczy mi benzo tylko na dziś, wizyte mam w sobote bo przełożona. Jakieś kurwa rady?