TAAAAAK
To mój lęk, jeden z wielu, chodzę w kółko, gryzę usta etc aż w końcu i tak i tak...
-asia-, ojciec nigdy nie rozumiał problemu, jak umierałam (30kg/170cm) powiedział, ze skoro jestem glupia to mam zdychać. Ale on juz z nami nie mieszka. Mama mnie wspiera jak może... ale co ona moze?
Widzisz, piszesz, ze mam faceta, który mnie kocha. A ja się boję, że wcale nie. Ze udaje/bawi się/wydaje mu się etc. Jak biorę ten xanax to trochę mniej ale nadal to dla mnie NIEREALNE, że ktoś mógłby mnie pokochać, tak po prostu.
Anginę złapałam, chyba osłabłam