-
Postów
7 765 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez chojrakowa
-
coma, paskudo kochana, wreszcie jesteś
-
Jezu. Moja pościel Nim pachnie. Moja bluza Nim pachnie. Moja dusza Nim pachnie i zaczynam się dusić w tej błogosławionej woni. Wyję. Mam ochotę zwymiotować tą pustkę.
-
krówki jak minął dzień?
-
Łączę się w bólu. Jeśli mowa o mężczyźnie - mój też. [Dodane po edycji:] Vi., też jestem tego zdania co Korba. I z moich osobistych doświadczeń wynikało, że elicea pogłębiała mi lęki - oczywiście to subiektywne, jak z każdym lekiem, no ale chciałam się z Tobą tym podzielić. Zastanów się, czy czujesz się lepiej po nich i na ile w stosunku do dawki - jeśli porównanie wypadnie marnie - może zmiana. Kombinuj chłopie.
-
Vi., jakie kurwa BENZO My tu ci nie możemy zaradzić, żebyś brał, albo nie. Bierzesz jakiekolwiek leki, chodzisz do psychiatry prócz terapii? Benzodiazepiny nie rozwiążą problemu tylko chwilowo go zagłuszą, chociaż ja zagłuszam jakoś bez większej skuteczności - brać muszę bo się wykańczam bez a z nimi i tak dupa.
-
Shadowmere, naprawdę Haniu? Bałam się już, że to tylko ja jestem taka popaprana, że to odosobniony przypadek kalectw emocjonalnego. Skąd to się bierze, wytłumacz mi, wyjaśnij mi to proszę, bo nie potrafię zrozumieć... A ty konkretnie się boisz czegoś kruszynko?
-
Przyjechał. Dostałam naprawdę miły prezent, spędziliśmy wspaniały wieczór, śmialiśmy się z bzdur do 4 nad ranem, zasnęłam w jego ramionach czując się naprawdę bezpiecznie, przed chwilą wyszedł. I wiecie co? Wszystkie pozytywne uczucia zniknęły, zaraz jak zamknęłam drzwi. Popatrzyłam jak stoi na przystanku, jak wsiada do autobusu. I płaczę. Siedzę głupia i wyję jak bóbr. I nie wiem dlaczego. Ogarnęła mnie pustka, jakbym go straciła, boję się i łkam jak dziecko. Czuję się sama jak palec. Dlaczego, no dlaczego nie mogę się cieszyć? Na każdą radość reaguje lękiem, strachem, że ją stracę, który przyćmiewa ją i sprawia, że płakać mi się chce. Nawet wczoraj, kiedy leżeliśmy przytuleni po wspólnym gotowaniu i dobrym seksie, musiałam ukradkiem ocierać łzy. Chciałam się cieszyć. Kocham go do szaleństwa. Ale nie potrafię, wciąż i wciąż boję się chyba, że zniknie. DLACZEGO? KURWA, niech mi ktoś wytłumaczy bo nienawidzę się za to. [Dodane po edycji:] Zapomniałam dodać. 1 grudnia prawdopodobnie jedzie na kilka dni do Warszawy, do pracy, i mimo, że napomknął o tym bardzo delikatnie i z wyczuciem, równie delikatnie rzecz ujmując, sram po nogach.
-
O nie. Do Płocka kawałek ale już zaczynam wyglądać przez okno. Ja się tak nie bawię, śnieg = mróz = zima = ŚWIĘTA Boję się.
-
serek wiejski ze świeżym pomidorem (kawsko i leki w gratisie) niepokoisz się czymś teraz?
-
Kolejny dzień będę siedziała jak na szpilkach... Przyjedzie - nie przyjedzie? Wykończę się.
-
mam krótkie, więc muszę woleć krótkie co na śniadanko?
-
Shadowmere, MILION RAZY NA MINUTĘ (albo częściej) co dobrego dziś jadłaś?
-
Nie nie nie. Popieram Asię. Ja i moje 34*C plus śnieg i minusowa temperatura to koszmar. Zresztą jak byłam wychudzona w okresie zimowym to marzłam baaaaaaardzo i teraz mam uraz. Jak jest zimno to ni chuchu nie wychodzę z nory. Przeraża mnie perspektywa nieokreślonego (a nawet określonego) czasu marznięcia.
-
bardzo często, tak często, że aż w to uwierzyłam jakieś plany na wieczór?
-
haha plany haha NIGDY WIĘCEJ a ty?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
chojrakowa odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Tak. Rili rili. Siur siur. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
chojrakowa odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Teraz ryk przeszedł we wrzask i wku.rwienie. -
Shadowmere, średnio, czuję że coś straciłam i nie mogę się przyzwyczaić do zmiany. Ale dobrze będzie. Bez tragedii jest. TAO, rzygami, łzami i krwią co zjesz na kolację?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
chojrakowa odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
linka, forum mnie zniszczy/świat mnie zniszczy lub też sama się zniszczę - to bez różnicy. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
chojrakowa odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
specjal, to czego tu szukasz ciężko chory człowieku wśród nas, zdrowych? Masz rację, masz cholerną rację - śpię na forsie, mam zaburzenia osobowości, co jest bzdurą, mam ed, co znaczy tylko, że kręcą mnie modelki i oglądam za dużo telewizji i TAK, psychozy sobie wymyśliłam. Ale tobie współczuję strasznie twojego ciężaru, dobrze, że mnie uświadomiłeś, jak masz źle, no teraz po prostu czuje się zdrowa. Gratulacje, zostałeś drugim Chrystusem Ukrzyżowanym. No i się rozryczałam zupełnie. -
-asia-, tak czuję niechęć bardzo często ubieram się i myślę, z jakiego to wymyślonego powodu można by odwołać to pytanie będzie dobrze?
-
fizyke, pół godziny wymyśl za mnie pytanie bo ja nie mam siły
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
chojrakowa odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Zaczynam powoli mieć dość takiego życia. Desperacko dość. -
nie, jestem zerem, więc z pełną świadomością zaburzonego myślenia zamierzam się ukarać głodem jak samopoczucie?