Skocz do zawartości
Nerwica.com

chojrakowa

Użytkownik
  • Postów

    7 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chojrakowa

  1. Monika1974, jedynym sposobem jest schudnięcie. Amen. I znowu nie piszesz nic o sobie. Jak tam żabo?
  2. Monika1974, może ty to wiesz, ale dla mnie sama myśl o tym to jakieś cholerne bluźnierstwo. Jeśli sprawiam komuś przyjemność, opiekuję się kimś, dbam - jestem potrzebna. W innych wypadkach stoję na równi z kupą gnoju. Nie wiem, skąd to u mnie, ale wszystko mi już jedno. Czekam tylko aż się rozpłaczę, uspokajam się i znów czekam. I tak cały dzień.
  3. milano3, wiesz, chociaż masz świadomość jakiejkolwiek swojej wartości.
  4. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    Nie mniej niż rumuńskie dziwki. jak samopoczucie?
  5. Zryczałam się jak głupia, czytałam rozmowę z K podczas której się kłóciliśmy z dziesięć razy i krzyczałam w niebogłosy. Wykąpałam się, zrobiłam pilling, umyłam włosy, nałożyłam odżywkę, maseczkę, przyłożyłam głową w płytki, nabalsamowałam ciało, zmyłam lakier z paznokci, waliłam pięściami po kafelkach, zapaliłam, wypiłam bawarkę i nadal czuję się chujowo. Jakiś marazm, nostalgia mnie ogarnęły, wskoczyły w miejsce krzyku i łez. Tak mi przykro.
  6. Natrętne myśli. Idę się wykąpać bo zwariuję... Nie wiem za co mnie to spotyka.
  7. Vi., żeby sobie dojebać chyba jeszcze w tym wszystkim... paradoksy, Korba, milano3, Vi., tulę was wszystkich cieplutko do serduszka, tak mi źle, że wam źle...
  8. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    nie, ja lubię czytać pełne myśli jakiego żelu pod prysznic używasz?
  9. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    taaak, zresztą zawsze wolę dawać niż dostawać a Ty?
  10. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    o tak ulubiony sklep?
  11. milano3, ale ja obiecałam K ze nie będę wymiotować. Udowadniam sobie, że potrafię dotrzymać obietnicy, ale okropnie przy tym cierpię.
  12. [videoyoutube=Xb-DF4gq3dM][/videoyoutube]
  13. milano3, ja miałam nadzieję zjeść ich tyle aż mnie zemdli i tak też zrobiłam. Żołądek mi chyba odpadnie - nie ma to jak jedzenie w moim wydaniu.
  14. milano3, nie dopowiadaj sobie za wiele. Jem mandarynki. Ciekawe po której się zerzygam...
  15. sunset, źle, ale sama nie wiem dlaczego. Dzisiaj jestem w stanie tylko jeść, leżeć i jeść.
  16. milano3, u mnie sytuacja wyglądała nieco inaczej, bo mnie do psychozy doprowadził topamax. Takie rozpoznanie otrzymałam a w wypisie chad do obserwacji... Byłam trzy tygodnie, jak tylko odstawili mi lek i poczułam się lepiej to spierdoliłam brzydko mówiąc.
  17. milano3, tak. Nie tyle bałam, co byłam przekonana, że to co widzę i słyszę istnieje więc mimo, że czuję się źle nie ma potrzeby pójścia do szpitala, bo szpital jest dla chorych.
  18. paradoksy, zgadzam się z Tobą - ja połowę lipca mam kompletnie rozmazaną, wiem mniej więcej co się działo, ale bez konkretów, szczegółów, uczuć. Co nie zmienia faktu, że milano3 szpital wyszedłby na dobre.
  19. No jakbym siebie słyszała w sierpniu Bzdura
  20. _asia_, łzy, które mnie dławiły są powodem do dumy? Ja jestem raczej labilna emocjonalnie, za każdym razem kiedy coś przeżywam szklą mi się oczy...
  21. _asia_, pytania o K, o moje emocje, które się z nim wiążą, o nasze kłótnie, o tym co mnie boli. Nie dałam rady, chlipałam całą terapię. Mówienie o tym mnie przerasta.
  22. A ja nadal leżę. Nie mam pomysłu co zrobić z tym dziennym, wczoraj na terapii wyłam jak bóbr, do dziś nie mogę się otrząsnąć. Vi., czy masturbacja to coś złego?
  23. _asia_, tak mi przykro, że sesja tak na Ciebie wpłynęła... Pocieszę Cię, że ja mam jeszcze większy beszamel w głowie niż przed. Zenonek, leki bez zmian, bo u mnie przy 60mg fluoksetyny występuje skutek uboczny w postaci intensywnego drżenia (przy prozacu i seronilu był) kiedyś brała około 100 bo musiałam i trząchałam się jak głupia. Zaproponowała mi oddział dzienny, sama nie wiem. A może warto?
  24. K przyjechał wczoraj, pojechał dzisiaj. Umieram na opuszczenie, paskudna agonia. Dzisiaj psychiatra i terapeuta, jeśli ktoś będzie miał ochotę to czytać, to napiszę czego się dowiedziałam. Ale ja już nie wiem czego chcę. Leki gówno mi dają, stabilizator o kant dupy potłuc, a na terapie paczka chusteczek. Mam dość. Wybaczcie, że dzisiaj was nie wesprę, mam okropne wyrzuty sumienia, ale nie mam siły.
×