Skocz do zawartości
Nerwica.com

korres1

Użytkownik
  • Postów

    693
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez korres1

  1. Iskierko, nie wiem jak Ci pomóc, może lepiej to zrobi terapełta. powiedz tylko, czy ten ostatni przypadek był wymuszony siłą?
  2. hehe a mmi z żelem we włosach i granatowym garniturem z samodziału.
  3. korres1

    KONCERTY!!!

    A ja bym chciała na Pearl Jam. Ktoś jedzie?
  4. korres1

    Ferie...

    A ja nie mam żadnych ferii, kurde mol TYlko siedzę i pracuję, a też bym chciała przez chwilę nie chodzić do roboty... Ach, w szkole fajnie było.
  5. korres1

    ***SNY***

    Ja ze szkola też miałam nawracajace koszmary, chodziło o podstawowke (skonczyłam ją kilkanaście lat temu). Budziłam się totalnie upupiona.
  6. korres1

    Spotkania w realu....

    Ja bardzo chętnie, nigdy nie byłam w Lublinie. [ Dodano: Nie Lut 11, 2007 5:11 pm ] Namówiłam na ten Lublin jeszcze jednego nerwusa. Tylko czy to spotkanie jeszcze aktualne? Bardzo chętnie zobaczyłabym się z Różą.
  7. korres1

    Wypadanie włosów

    Cynk i żelazo, a więc: szpinak (choć słabo przyswajalny) i pomidory, a także w: podrobach zwierzęcych (zwłaszcza w wątróbce); suszonych morelach, rodzynkach i śliwkach warzywach strączkowych, czerwonym mięsie, chlebie pełnoziarnistym, żółtku jaja. CYNK Chude mięso, chude mleko, żółtko jaj, mąka pełnoziarnista, orzechy, żywność pochodzenia morskiego. Przepis na super szpinaK:Liście umyć, pokroić w paseczki i podgrzewać na ogrzanym oleju około 15-20 minut aż stana się ciemnozieloną troche papkowatą substancją. Odstawić i dodać śmietamy tak, żeby szpinak nabrał koloru ciemnego seledynu (1-2 łyżki), troche posolić. Ugotować makaron (świderki., tasiemki albo onny grubszy) i wymieszać ze szpinakiem. Proporcje: tak na oko, makaron musi być zazieleniony szpinakiem, mniej więcej 4 częsci szpinaku na 6 makaronu. SMACZNEGO! A włoski same odrosną. Przepis ten mam od znajomej Hiszpanki9 z gęstym czarnym włosem.
  8. HYTE mam nadzieje, że trochę doszedłeś do siebie po tych przejściach. Wbrew pozorom, to nie jest takie rzadkie, sprzedawanie siebie, bo desperacko się czegoś chce, choć nie zawsze przybiera to tak drastyczne formy. Nie jestem specem od "pedalskiego świata", ale wydaje mi się, że są też inni geje, żyjący normalnie, w stałych związkach. Może spróbhujesz się zadać z takimi osobami? Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.
  9. MARTUSIA, zgadzam się z Halunią. Myślę, że w takim przypadku nie będą Cię pociągać do odpowiedzialnoiści. Mam nadzieję, że już u niego nie pracujesz. Z pewnością nie wyobrażam sobie co czujesz, ale jak będziesz czegoś potrzebować... no, wiesz.
  10. korres1

    [Kraków]

    następne będzie w aquaparku
  11. korres1

    [Kraków]

    No mysle,że tak. Może Iwo, a może Hollow, bo się pytał o spotkanie. Zobaczymy. Tak więc zostaje dla wszystkich zainteresowanych: piątek czyli jutro godz. 20 w KLubie Kulturalnym na Szewskiej, godz. 20 stolik na antresoli na górze. Do zoba
  12. korres1

    [Kraków]

    jest oczywiście, jak zwykle o godz. 20. ANDREW< JAREK mam propozycję – skoro będzie trochę nowych osób, to spotkajmy się może jak zwykle w Kulturalnym, a aquapark za tydzeiN? W wodzie raczej trudno pogadać. pzdr
  13. MAIEV, Wiele dobrego słyszałam o "Pamiętniku z Powstania Warszawskiego". Może czytałaś?
  14. JA tam się nie boję
  15. Przykro mi Różo. A nie moglibyście np. przejść do czegoś więcej i rozwiązać w ten sposób wasz problem?
  16. Ale nikt nie zauważył pieska! Zdenerwował się, bo go gupi kot molestuje
  17. korres1

    [Kraków]

    Napisałam SAME, czyli wszystkie. Chodziło mi również o innych ludzi, którzy tam przychodzą. Ci to dopiero mają sieczkę
  18. BUUUUUUUUUUUUU ja też. Łączę się z Tobą w bólu
  19. korres1

    [Kraków]

    nie pękaj, w kulturalnym same świry się spotykają (mam nadzieję, że andrew i jarek się nie obrażą
  20. Łojezu. To brzmi, że w łeb sobie strzelić.
  21. wejsz na temat "miasta", poznań tam juz jest
  22. Ale staremu świntuchowi chyba nie o takie przyjażnie chodziło... Zreszta marnie skończył, więc słuchać się go nie nalkeży. A siostrę pozdrów poczywiście
  23. No wiecie, de gustibus.... Mi się bardzo nie podobał ( już nie pamiętam dokładnie, ale zirytowała mnie infantylność ukryta pod jakimś pseudowschoidniofilozoficznym bełkotem) i chciałam ostrzec po przyjacielsku. ( mówię od razu: nie jestem recenzentem)
  24. korres1

    [Kraków]

    to do zobaczenia
  25. Przyjażn kobiet i mężczyzn oczywiście! Jak mawiał Hemingway, albo się zaczyna, albo kończy w łóżku. Ale nie wierzcie mu - skończył marnie.
×