Iskierko, może spróbuj dochodzić swoich praw. Oskarż faceta, idź do miejsca, gdzie pomaga się zgwałconym kobietom, a tam powiedzą Ci co i jak masz robić. Po tym, jak koleś odpowie za to co zrobił, powinno Ci być odrobinę lepiej.
MAm jedno pytanie. Czy po tym, co się stało w dzieciństwie, nie jesteś ostrożniejsza? Oczywiście nie śmiałabym twierdzić, że ten ostatni gwałt to Twoja wina, ale sytuacji z zupełnie obcym facetem, no nie wiem, unikaj jak ognia. Dmuchać na zimne.
Może w tym wszystkim pomoże Ci facet, do którego się zbliżyłaś przez rok?