Skocz do zawartości
Nerwica.com

Toshiro

Użytkownik
  • Postów

    354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Toshiro

  1. Makcia stało się tak zapewnie ze względu na to iz rozmowa między Tobą a God's Top 10 była bardzo zażyła i nikt nie chciał przeszkadzać. Wiele wątków wygląda tak że dialog prowadzą jedynie 2 osoby. Teraz skoro udzielasz się mocniej na forum zostanie to pewnie dostrzeżone i nadrobione. W każdym bądź razie... Witaj serdecznie Makciu.
  2. Pajączku być może nie rozumiesz. Takie duże forum ma kilku moderatorów którzy pracują niezależnie od siebie. Jeśli zerkniesz na kategorie zauważysz że moderatorem jest Rafik i do niego powinnaś się zwrócić. Zauważysz na 1szej stronie coś takiego: Leki - Ogólnie Masz pytanie związane z lekami ? Chcesz podzielić się 'wrażeniami' z innymi ? Farmakologia czy psychoterapia... ? Moderator Rafik <---------------------- o tu
  3. Jeśli szukasz czegoś co działa na 30-50 minut to korzeń waleriany. Jeśli szukasz czegoś co ma większy potencjał polecam Ashwagandhe. Tutaj o niej już raz wspominałem: http://www.nerwica.com/forum/potrzebuje-konkretnej-rady-vt3968.html?highlight=ashwagandha
  4. Toshiro

    Deja vu...

    Skoro istnieje większe zainteresowanie to pozwolę sobie polecić ciekawy artykuł jako lekturkę i małe wprowadzenie do tzw. wielowymiarowości wszechświata. Link: http://dzogczen.budda.pl/garuda/Biuletyn/Garuda%20nr%2014/Duchowo%C5%9B%C4%87%20i%20nauka:%20holograficzny%20wszech%C5%9Bwiat.html Dość dobre tłumaczenie artykułu Michaela Talbota
  5. Kurcze widzisz. Gdyby nie Ty to wogóle nie skojarzyłbym faktu mojego świecenia na zielono tamtego wieczora z tym piwem które wtedy wypiłem. *Kończe już żarty z piwiem bo na jakiegoś piwosza wyjdę, a pije raczej w malych ilosciach - ostatnio szczególnie...
  6. Toshiro

    Tresc forum

    Prawo natury. Każda akcja budzi reakcję.
  7. Toshiro

    Suchar na dzisiaj :)

    Patsy nasza szkapa: http://www.funner.pl/teledyski/the-drill/the-drill/
  8. Bardziej chodzi mi o użytkowników niż moderatorów, dlatego też dałem temat posta taki jak dałem. Jak na tak duże forum z samą moderacją naprawdę nie jest tak źle. Moim zdaniem jeśli nawet moderator natrafi na taki znaczkowy post pewnie będzie mieć problem z tym co z nim ucznić. Sam nie wiedziałbym czy wywalać potencjalnie wartościowy wątek do kosza, czy dopuszczać się lekkiego nadużycia w formie wymyślenia odpowiedniego tematu dla felernego posta... Chyba najlepiej byłoby gdyby zamieścić jakiś punkt w regulaminie oraz wysunąć prośbę do użytkowników o grzeczne zwracanie uwagi innym na takie praktyki (sam bez przyzwolenia na razie tego nie czynię). Może ktoś inny wpadnie na lepszy pomysł...
  9. Toshiro

    Witam Panie i Panow :)

    Nie lubię cukrować ale potwierdzam.
  10. Zdaje sobie sprawę iż czasem brak słów by wyrazić swoje emocje, ale to co się dzieje na forum zaczyna przybierać niezdrową formę. Praktycznie z dnia na dzień widzę coraz większą liczbę nic nie znaczących tematów na forum (jakoś w treści użytkownicy potrafią się wyrazić). Dlatego zgłaszam problem. Jeśli nic z tym nie zrobimy za niedługo lista wątków będzie wygadać w ten sposób: .................................................................. -d -!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -oleoeloeleoeleoeleoeleoeleoeleoeleoeleleoele
  11. Toshiro

    Tresc forum

    A może tolerancja objawia się takimi komentarzami w sytuacji gdy ktoś mówi o swojej wierze: http://www.forum.nerwica.com/prawdziwa-wolnosc-vt3270.html Polecam więcej treningów capoeiry...
  12. Toshiro

    Deja vu...

    Bardzo podoba mi się to podsumowanko.
  13. No tak rafi, widzę że jest znacznie gorzej niż myślałem. Tutaj potrzebny jest również dobry psycholog. Musisz koniecznie szukać pomocy nie zważając na nikogo. Dobry psycholog wytłumaczy Ci znacznie więcej niż ktokolwiek na tym forum. Pamietaj o tym. W cokolwiek wierzysz, czy to w przeznaczenie, czy w Boga tłumacz to sobie tak, że to co teraz czujesz jest chwilowe. Dla mnie gdy straciłem pierwszą miłość świat się praktycznie tymczasowo skończył. Gdybym wtedy coś sobie zrobił, byłby to największy błąd w moim życiu. Pamiętaj że po roku wroćiłem do tej dziewczyny, dostalismy druga szanse. Możliwe że u Ciebie będzie podobnie, możliwe że zdrada się nie powtórzy. Niczego nie wykluczaj. Ale żeby się o tym przekonać musisz żyć! Samobójstwo to tchórzostwo tuż przed metą. Skoro przebiegłeś maraton po co poddawać się gdy widzisz wstęgę!
  14. Toshiro

    Witam Panie i Panow :)

    Witaj wśród nas zoya.
  15. Może to trudne co teraz napisze, ale proszę Cię nie powtarzaj tego błędu co ja. Nie możesz się ukrywać przed nią. Musisz zrozumieć że nie zrobiłeś niczego złego. Tak naprawdę chodzenie z głową do góry (nawet jeśli płaczesz) przyniesie więcej pożytku niż ukrywanie się w uliczkach. W takiej sytuacji u osoby która zdradziła bardzo często dochodzi do samousprawiedliwiania – nie chcesz przecież w tym jej pomagać. To ona powinna doskonale odczuć że Cię zraniła. Jeśli cierpisz niech to widzi – zrobisz jej tym przysługę. Moje zdanie potwierdza jej postawa. W ten sposób być może pomożesz jej uniknąć podobnego traktowania partnerów w przyszłości. Poza tym wróć na studia, poświęć się czemuś co zajmie Ci czas. Pamiętaj że w bólu można góry przenosić. Fraszkę którą Ci podałem nosiłem wtedy (jeszcze jako sms) w komórce. Gdy było bardzo źle wracałem do niej. Nie czytam dużo literatury pięknej, poezji czytam jeszcze mniej ale śmiało mogę powiedzieć że ta fraszka mnie zbawiła. ...Albo to ja nadałem jej taką moc. Sam nie wiem. Jeśli ten amulet nie zadziała - poszukaj swoich amuletów. Na pewno będzie dobrze. Pozdrawiam
  16. Dokładnie. Rówież tak uważam! Dlatego nie mam uprzedzeń do: -Piwo Red Erik (czerwonoruda piękność) -Piwo Guiness (szatynka z tradycją) -Warka z Herbasokiem (kobitka nie z tej ziemi) Warka z Herbasokiem:http://64.233.183.104/search?q=cache:Qks68q6fl54J:www.pp.org.pl/wojtek/%3Fid%3D30107+zielone+piwo&hl=pl&gl=pl&ct=clnk&cd=2
  17. Współczuje rafi. Kiedyś byłem w podobnej sytuacji. Zostałem zdradzony po 5 latach związku (moje pierwsza miłość). Pamiętam poranki i ciężar na piersi przytłaczający do łóżka. Pamiętam też spontaniczne ewakuacje i nieokreślony strach gdy widziałem ją z nowym. Po roku pozwoliłem jej wrócić, po dwóch zdradziła mnie kolejny raz i historia się powtórzyła... Choć dziś te wspomnienia są dla mnie za mgłą, to z całej sytuacji najmocniej zapamiętałem przyjaciela któremu ja, dorosły gagatek dosłownie beczałem na ramieniu na blokowej ławce. Odkryłem wtedy, iż obok mnie jest prawdziwy przyjaciel o to był cud w tym całym nieszczęściu. Wiem że to co powiem wyda Ci się abstrakcją, ale przeżyjesz to i będzie naprawdę dobrze. Z czasem wszystkie żale, cały ból zanika - bez względu na to jak bardzo dziś wydaje się to niemożliwe. Jeśli uczucie było prawdziwe pozostaje serdeczność i życzenie drugiej osobie spełnienia na zawsze. Miesiąc to relatywnie mało by Ci przeszło, bądź cierpliwy. Moja pierwsza miłość również mieszkała ok. 200m ode mnie. Dosłownie po przeciwnej stronie ulicy. Była to miłość praktycznie od piaskownicy, można by tak rzec. Po rozstaniu ze względu na bliskość było strasznie trudno. Jednak tłumaczyłem sobie to tak, że skoro udało mi się znaleźć miłość w promieniu 200m to być może na całym świecie znajdzie się jeszcze jedno serduszko do pokochania. Pomagała mi wtedy również pewna bardzo wyjątkowa dla mnie fraszka, napisana przez człowieka którego mądrość płynęła z głębi. Sztaudynger: „Jest obok daru blasku - Łaska cienia. I obok daru uczuć - Dar zapomnienia.„ By nie było zbytnio rozczulająco w tym moim poscie. Dodam jeszcze że następną miłość znalazłem w promieniu 800m. Aktualnie jestem sam, ale aż się boję wychodzić na ulice czy zaglądać na forum – by nikt nie zmącił mojego spokoju. A fajne tu kobitki są
  18. Toshiro

    Cześć Wam ! ;*

    A może coś po środku co Maju? Zostaw te definicje egoizmu/egocentryzmu z wikipedii - one są zdecydowanie zbyt surowe Pamiętaj że najważniejszy jest efekt. Jakiej farby użyjesz gra drugorzędną rolę...
  19. Toshiro

    Deja vu...

    Dejavu zdarza się często nie tylko nerwicowcom, z tym że u osób chorych nerwowo może przybrać na sile. U osoby zdrowej najczęściej posiada formę mocnego uczucia, że było się już w danej sytuacji, jednak zwykle nie możemy zidentyfikować poczucia czasowego śladu pamięciowego którego brak. Tzn. nie wiemy czy sytuacja miała miejsce tydzień temu, rok, czy kilka lat. U nerwicowców i u osób przemęczonych takie dejavu czasem jest bardziej upiorne. Wtedy mamy poczucie że sytuacja się zapętla i potrafimy odczuć czas w którym ma miejsce dejavu. Opowiem Ci o jednym takim niezwykłym dejavu które mi sie przytrafiło. Kiedyś moja rodzina wyjechała na jakiś czas, a sam musiałem wrócić do domu i zostać z psem. W nocy w ciemności nagle się obudziłem i odchyliłem głowę. Zauważyłem że Aisha (pies siostry) wykorzystuje sytuacje i wchodzi na łóżko kładąc się w kłębek na poduszce. Głośno powiedziałem: „Aisha oszalałaś. Zapomnij!” po czym zaspany rozpocząłem spychanie jej. Czułem wagę 15kg, nagle przy końcu zauważyłem że spadała poduszka (niewiarygodnie ciężka poduszka), psa nie było. Po sekundzie ta sama sytuacja się powtórzyła, powiedziałem dokładnie to samo, zrobiłem wszystko w tej samej kolejności. Tylko że tym razem zamiast poduszki zepchnąłem Aishe. Ciąg wydarzeń powtórzył się identycznie. Miałem wtedy 18 lat i był jedyny wypadek gdzie w dorosłym życiu bałem się zasnąć sam... Rozumiem Cię
  20. Toshiro

    witam wszystkich nerwusów

    Witaj Lil! Masz genialnego avatara
  21. A chciałabyś? Hehehehe Dla mnie temat jest zakończkony gdy ktoś jedzie ad persona a nie ad meritum. Więc - nie będzie. Napewno nie z mojej strony... Pozdrawiam Lusi
  22. Po pierwsze God's Top 10 naprawdę celem moich postów nie jest trafianie do Ciebie. Każdy myśli i czuje za siebie. Nie rozpatruj wszystkiego przez pryzmat swojego Ja. Moja pozycja jest jedynie moim zdaniem i nie ma nic wspólnego z Tobą. Pierwszy mój post był krótki i wystarczający. Kolejne były wynikiem jedynie tego, iż (chciałbym wierzyć nie złośliwie) przekręcasz moje wypowiedzi według swojego widzi mi się i mówisz co przez coś chciałem powiedzieć lub zrobić. Za bardzo niegrzeczny uważam Twój zarzut i sztuczkę której dopuściłeś się teraz. Cytuje: Widzisz w tym jakiś nietakt? Jeśli Nie... Ja nie będę Cię uświadamiać... Być może ktoś kto przeczyta moje posty które cytujesz spostrzeże, iż to jest Twoim kolejnym nadużyciem. Wiem tylko że nigdy nie napisałem że skutecznie udaje mi się żyć według tych wysokich ideałów. A to że moje ideały są wysokie jest moim świętym prawem. No tak... Czyżbym miał dejavu? Ehhh... Problem leży po Twojej stronie. Spójrz głębiej a zauważysz że tu nie chodzi o mnie. Zresztą już Ci tłumaczyłem prywatnie dlaczego. God's Top 10 nigdy nie nazwałem Cie debilem. Porównaj to z Twoim powyższym cytatem a być może zobaczysz krzywe lustro i dowiesz się skąd Twoja zawziętość... Uważam Cię za równego w dyskusji i równego sobie. Piszesz to po raz wtóry. Dlaczego ciągle uważasz że celem moich argumentów jest przekonanie Ciebie? Ty nie jesteś tutaj subiektem tylko bezinteresowność. Czy temat postu brzmi: „Przekonajcie God's Top 10 że wasze pojęcie bezinteresowności jest prawdziwe...”. Nic takiego nie zauważyłem. Ale Ty za to zauważ że pozwoliłem Ci mieć Twoją pozycję i uczyń to samo wspaniałomyślnie wobec mnie. Celem mojego pierwszego posta było pokazanie mojej pozycji, następnych jedynie zapobieżenie Twoim nadużyciom wobec mojej osoby na forum. Moje, twoje... Twoje moje... Dużo metta dla Ciebie.
  23. Toshiro

    Cześć Wam ! ;*

    Mycho piszesz, że odkryłaś iż nie chcesz niczego zmieniać. Ja jednak nie wierzę w to Maju ponieważ (być może nawet nieświadomie) rozpoczęłaś post od słowa „pomocy”. Wpadłaś tutaj jako osóbka pełna energii z głową naładowaną pomysłami i nową misją w życiu – dawać ludziom oparcie i pomagać im w problemach. Szkoda że w tym wszystkim zapomniałaś o sobie... Nie możesz ciągle być herosem, nie posiadasz nieskończonych pokładów sił. Uwierz mi to co zdarzyło się Tobie zdarza się tu dużej części użytkowników. Ty również masz problemy i dlatego tym bardziej powinnaś pozostać tu na tym forum wśród nas. Jeśli masz ochotę możesz pisać o tym jaka jesteś żałosna, ale gdzieś głęboko staraj się czuć że to nie ma nic wspólnego z prawdą. Pamiętasz anegdotkę o krzywych lustrach? Ja nadal widzę Cie na żywo. Inni również widzą Cie taką jaką jesteś. Prawdziwą Mają. Pamiętaj o tym. Mam nadzieję, że w chwili kiedy to czytasz jest z Tobą lepiej. Buziaki. [ Dodano: Sro Paź 18, 2006 1:37 am ] ale głupek ze mnie.. pytałem się czy pamietasz anegdotę o krzywych lustrach, a ona widnieje 2 posty wyżej...
  24. Cześć Mała Mi! Witaj w naszym gronie.
  25. atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha, atrucha sorry za przekręcenie nicka! Już będe pamiętać. W sprawie piwek tylko mów kiedy i gdzie
×