Skocz do zawartości
Nerwica.com

Toshiro

Użytkownik
  • Postów

    354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Toshiro

  1. Sprawdziłem to dla Ciebie pajączku. Paxil może podwyższać ryzyko wad wrodzonych płodu, kwas foliowy je obniża. Ktoś w USA próbuje oskarżyć Glaxo ze względu na wadę wrodzoną swojego dziecka. Chociaż nie ma żelaznych dowodów wzieła się za to Federal Durg Administration - amerykańska instytucja kontrolująca dopuszczenanie oraz obrót lekami. Pewnie z racji Twojego wieku i potencjału do bycia mamą lekarz uznał suplementacje kw. foliowym za uzasadnioną. Source: "FDA Strengthens Warning For Pregnant Women Using Paxil After Two Studies Link Use To Fetal Heart Defects FDA on Thursday issued a public health advisory warning pregnant women and physicians about an increased risk of fetal heart defects from taking GlaxoSmithKline's antidepressant Paxil -- known generically as paroxetine -- during the first three months of pregnancy, the Washington Post reports (Kaufman/Vedantam, Washington Post, 12/9). The warning moves Paxil to Category D, FDA's second-highest category for risk of birth defects. more» Attention: Non-MDH link" [ Dodano: Pon Paź 23, 2006 8:59 pm ] *http://64.233.183.104/search?q=cache:FAlhlwtNEXgJ:www.lawyersandsettlements.com/articles/paxil_birth-defects_prevented.html+paxil+folic+acid&hl=pl&gl=pl&ct=clnk&cd=7
  2. Toshiro

    Szpital

    Lekarz ma racje. Ustalony wcześniej stosunek emocjonalny nie jest wskazany w żadnej relacji lekarz-pacjent (tutaj zostałoby to całkowicie złamane ponieważ lekarz nalezy do grona osób bliskich).
  3. Toshiro

    Witam;)

    Siemanko Yuna!
  4. Malcolm mówisz bardzo zdatkowo, pewnie przez szacunek do tej osoby (która jest z forum). Nie wiem skąd te czarnowidztwo, ale chciałem Ci powiedzieć głowa do góry! Jutro będzie lepiej.
  5. Wydaje mi się że już chyba ciut inne dogryzanie niż te o którym mowa u góry, takie zdrowe w dzisiejszych czasach na zasadzie zapewnienia sobie terenu i określania granic pewnie... Te jest akurat normalne w relacjach międzyludzkich, ale raczej zwykle zależne od charakteru. Jeśli chodzi Ci o to takie dogryzanie żeby Ci na głowe nie weszli to też często to mi się zdaża.
  6. Toshiro

    Nerwica - mój przypadek

    Dla mnie był to najgorszy objaw nerwicy. U mnie przypominało to śmierć (jeśli miałbym sobie ją wyobrazić) coś jakby świadomość chciała ujść z ciała górą + uczucie falowania w głowie coraz szybszego i szybszego. Gdy to nadchodziło szalałem, sciskałem fotel, biegałem po domu, raz nawet wpadłem na scianę - wszystko by poczuć że nadal jestem w ciele. Dla pocieszenia powiem że sam z tego wyszedłem.
  7. Krótko i na temat. To po co ja się tak produkowałem, jak to tak łatwo było wyjaśnić... Mysia-fisia nie daj się!
  8. Jestem przekonany że Twoje pytanie jest bardziej retoryczne, ale napisze jak ja to widzę bo tu cichutko w tym poście chwilowo. Moim zdaniem niektórzy ludzie lubią być złośliwi, bo takim czynem najzwyklej chwilowo dostają dokładnie to co odbierają Tobie. U wrażliwej osoby (Ciebie, mnie, czy przeciętnego mieszkańca tego forum) pod wpływem takiej przykrości (czasem wbrew rozsądkowi) dochodzi do pewnego rodzaju dezintegracji / naruszenia osoby i to zwykle boli. Czasem ten proces odbywa sie mniej świadomie i wtedy bardziej daje mu się upust w postaci wyrażonej frustracji – odbijania złej energii dalej. To nie jest rozwiązaniem problemu. Wierzę że u tego, który celowo przykrość wyrządza jest na odwrót – swoim czynem chwilowo wzmacnia swoje ja i czuje się z tym (tymczasowo) cholernie dobrze. Z czasem takie zachowanie na zasadzie wzmocnienia pozytywnego prowadzi do nałogu. Ludzie tacy stawiają jakiś pogląd, okazują agresję / stawiają brutalną, niekoniecznie sprawiedliwą ocenę bo sprawia im to ulotną frajdę. Dobrze zauważyłaś że to najczęściej ich własne frustracje są środkiem napędowym. Wydaje mi się że tak naprawdę (paradoksalnie) w głębi, ich problem wynika z tego, iż w rzeczywistości czują się niewspółmiernie gorsi od Ciebie – więc i mają potrzebę zmniejszenia tego dystansu. To skutkuje wspomnianą złośliwością, którą próbują Ci wyrządzić w takiej czy innej postaci. Po wypuszczeniu negatywnych emocji sztuczne uzyskują chwilowe zmniejszenie dystansu i rosną względem Twojej osoby. Niestety trwa to tylko dotąd dokąd udaje im się pielęgnować ten implant myślowy w sobie. Siłą rzeczy taka myśl prędzej czy później pęka i pojawia się żal i rozgoryczenie. Czasem powstaje z tego samonapędzająca się maszyna kompleksów/agresji. Buddyści uczą o takich sytuacjach w kategoriach współczucia i powiem że to działa. Gdy widzę jasno, iż jakiś argument/czyn jest świadomie niesprawiedliwy wobec mnie staram się uzmysłowić sobie ból osoby jaki za tym kryje (staram się reagować łagodnie). Mogę powiedzieć, że przynajmniej próbuje szczerze współczuć tej osobie (w większości wypadków). Dodam że to bardzo trudne i na początku wydaje się nienaturalną odpowiedzią... Po kilku „treningach” jest łatwiej. Nadal udaje mi się to względnie rzadko, ale gdy mi się uda w całym zdarzeniu nie ma własnego bólu – jestem wtedy wolny i to jest niezwykłe...
  9. Moje poszło, kliknelem i potwierdzilem linka . Pozdrawiam cieplo
  10. Toshiro

    Cześć Wam ! ;*

    Gdzie o tym słyszałeś?
  11. Czarno-czarni mieli taki song nawet. Moze on Cie zmotywuje Prawie z całym ostatnim zdaniem zgadzam się, oprócz identyfikacji z postacią biblijną Widzisz! Wkońcu po raz pierwszy ujrzysz męża!
  12. Toshiro

    Cześć Wam ! ;*

    Może zabrzmi to bardzo nie modnie, ale ja osobiście szukam ich u duchowych przewodników (i napewno nie chodzi mi o Oprah, choć jej talk show jest OK;)).
  13. Snaefridur może jakiś dowód np. w postaci zdjęcia w spódnicy zapodasz?
  14. Toshiro

    Poprawiacz nastroju :)

    Chwilowo jak się teraz tak zastanowie to już właściwie prawie żadne, ale kiedyś duuuuże. Tak miała na imię femme fatale mojego życia - 7 lat z kalendarza. Kiedyś najpierw płakałem na to imię, później dostawałem wysypki i mdłości... Heheh teraz na szczeście to się unormowało i budzi już tylko uśmiech. Nic osobistego Pozdrawiam i mam nadzieję że wyczerpująco odpowiedziałem.
  15. Toshiro

    Suchar na dzisiaj :)

    Coś o paleniu. Słowacka wersja jednego z ostrzeżeń zamieszczanych na paczkach papierosów. Autorkie zdjecie mojego przyjaciela:
  16. Podejrzewam że to kwestia nowości, gdyby ta kobieta była z Tobą tak długo jak żona, myślę że ze z statusu wspaniałej babki spadłaby z piedestału podobnie do niezłej, a może nawet gorzej. I na odwrót: twoja żona nowopoznana i owiana nutką tajmniczości byłby wspaniała. możesz stracić dużo wiecej niz jedynie tę pannę... Chociaż zdaje sobię sprawę że to walka z instynkami bardziej niż ze zdrowym rozsądkiem. Nieustannie ciągnie nas do nowego, chcemy zapewniać sobie wrażeń. Nowe wrażenia dają tymczasową satysfakcję. Znów ciagnie nas do nowego, chcemy zapewniać sobie kolejne. Jednak w nowych wrażniach spełnienia nie ma! I tak do usranej śmierci, szalony pęd ku niewiadomo czemu. Jeśli tego nie zatrzymamy przez całe życie będziemy niewolnikami, bo ostatecznie każde nowe spowszednieje.
  17. Obawiam się że agapla ma rację. Na Twoim miejscu surowo wymagałbym wyjaśnienia haseł typu: Małżeństwo nie jest od robienia mu dobrze. Jeśli chodzi mu o jakiekolwiek zmiany w jego charakterze są to tylko jego pobożne życzenia - takie zmiany nie nastąpią bo pozostanie tym samym człowiekiem Poza tym spójrz co sama napisałaś: Jeśli On się zachowuje tak że zrywasz kontakty z siostrą to coś tu nie gra. Moim zdaniem nie powinnaś przeność tego na siostrę. Skoro On się źle zachowuje to czemu boisz się że to Ona zachowa się nielojalnie? To ekstremalna sytuacja. Sam mam brata, ale gdybym znalazł się w sytuacji podobnej prędzej zrezygnowałbym z dziewczyny niż brata.... Na pierwszy rzut oka wydaje mi się że problem leży raczej po jego stronie, ale nie znam całokształtu sytuacji, dlatego nie chciałbym ferować wyroków. Natomiast jeśli opowiesz komuś np. psycholog czarno na białym sytuację a czy b, osoba ta z pewnością będzie mieć lepszą sposobność by wyrazić swój stosunek do jego zachowania.
  18. Toshiro

    Nawroty nerwicy

    Jak posprawdzasz mi posty zauważysz ile tam byków, jaka potoczność słowa i jak niski jest poziom moich zdolności literackich *Uzbój -> uzbrój już poprawiłem w posice <- to jest jęzooooor....
  19. Toshiro

    objawy pozapiramidowe

    Skonsultuj to z dobrym neurologiem. Wiem że są leki łagodzące objawy pozapiramidowe które czasem dodaje się do głównego leku. Haloperidol to bardzo silny neuroleptyk. Mało wiem na jego temat, ale wydawoło mi się że raczej nie stosuje się go w leczeniu ambulatoryjnym (w domu).
  20. Ciemne kolory mogą być czadowe. To mi przypomina historię jaka przytrafiła się znajomemu. Mianowicie "odziedziczył" po lokatorze mieszkanie z sypianlnią całą pomalowaną na czarno i gigantycznym patrzącym okiem na sufice...
  21. Toshiro

    Suchar na dzisiaj :)

    Jeżyk da best Wszyscy jeżyk!
  22. Toshiro

    Nawroty nerwicy

    Uzbrój się w cierpliwość i daj sobie tydzien.
  23. Toshiro

    Cześć Wam ! ;*

    Nie mam pojęcia...
  24. Toshiro

    Suchar na dzisiaj :)

    Fajne to nawet jest, bo z morałem. Jeżyk się nie poddał tylko zdał sobie sprawę z swojej słabości i sprecyzował światopogląd... Albo jestem zmęczony i farmazony już pisze Bredzę ide spać.
×