
Matt FX
Użytkownik-
Postów
434 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Matt FX
-
Lęk jest tak duży że aż nie do wytrzymania. Przez ostatnią godzinę oddałem się swojemu hobby (mixowanie muzy z gramofonów), płakałem jak dziecko - jakbym robił to po raz ostatni w życiu, jakbym się żegnał z tym.
-
Nerwicaman Skądś to znam że swojego czasu też prowokowałem ojca, wyzywałem od najgorszych, z czasem to przeszło (rodzice się rozeszli z jego winy). Teraz kiedy się wyprowadził i ma nową żonę bardzo mi go brakuje. Staram się go odwiedzać jak mogę. Ostatnio miałem jakiś atak i zacząłem demolkę w nocy w pokoju żeby nie myśleć o dziewczynie która mnie zostawiła i jest za granicą. Stłukłem wazon i podstawką zacząłem okładać się po głowie Sfrustrowana matka na tą akcje powiedziała jedynie "pieprzony kochaś" pod nosem czyli obwinia za wszystko ojca, z jej strony jest wszystko w porządku. Mama uciekła w wiarę (jest mega-katoliczką). Tak naprawdę WSZYSTKIM w moim domu przydałaby się terapia i to porządna. Ojciec dzwoni do mnie i się pyta bo martwi się o mnie i o mój stan "umysłu". Widać dręczą go wyrzuty sumienia. Ciekawym faktem jest że po rozwodzie rodziców poszedłem do szpitala psychiatrycznego na własne życzenie. Wyszedłem w gorszym stanie niż wszedłem. Na 2-3 tyg przed wyjściem towarzyszył mi lęk i myśli samobójcze że "zrobię to jak wyjdę że im pokażę wszystkim" itd. Widocznie towarzyszy mi lęk przed moim domem którego ściany przesiąknięte są tymi złymi emocjami i kłótniami. Ciekawą teorię wyniósł jeden lekarz który powiedział że ja jako maluch miałem wszystko zapewnione: byłem ubrany, miałem co jeść ale nie nie miałem wsparcia psychicznego którego tak bardzo potrzebuje małe dziecko (od obojga rodziców). Podobno moja podświadomość tak zareagowała żeby pójść do szpitala żebym nie widział jak mój własny ojciec się wyprowadza z domu. To i tak nic nie dało ponieważ wyprowadzał się akurat wtedy, kiedy ja wyszedłem i musiałem pomóc w jego przeprowadzce! Rzygałem na dzień przed ze stresu i w ten sam dzień. Nie chciało mi się żyć dosłownie, nie chciałem go znać kiedy poznawałem jego nową żonę! Bardzo źle to zniosłem. Do teraz mam żal że wszystko mu się układa a mi dalej się nie chce żyć! Codziennie wychodzę z domu do lasu się przejść, płaczę i mówię do siebie w złości że nienawidzę swojej rodziny, swojego domu, swojego życia, że się zabiję itd. Trwa to już jakiś czas. Wszystkie zainteresowania prysły... Komiksów nie zbieram bo nawet nie mam ochoty ich czytać. Nie rysuję. Djką już się nie zajmuje bo nie widzę w tym sensu - jak miałem grać na imprezie odmówiłem, ponieważ LĘK który mi towarzyszył jak się o tym dowiedziałem był nie do zniesienia i wcale nie był to motywujący stres jaki ma miejsce w takich chwilach (wiecie o czym mówię). Po prostu nie wiem co dalej napisać, mógłbym tak bez końca! Z zazdrością patrzę na kolegów którzy osiągają jakiekolwiek sukcesy a ja stoję w miejscu i życie spier**** mi przez palce. Czuję się dwudziestosześcioletnim emocjonalnym kaleką... Dziękuję jeszcze raz za stworzenie tego tematu!
-
Hej! Bardzo dobry temat!!! U mnie wyglądało to następująco: w chacie były non-stop kłótnie odkąd pamiętam. Rodzice OD ZAWSZE w separacji (mieszkali w oddzielnych pokojach). Przepychanki całe życie a między nimi ja i moi starsi bracia. Dopiero w tym roku w marcu pod koniec wzięli rozwód. Ja na miesiąc przed ich rozwodem dostałem ataku nerwicy lękowej a w następstwie depresji. Przypadek? Jeżeli chodzi o syndromy: -Niska samoocena (kompleksy różnego rodzaju) -Lęk przed tym że sobie z niczym nie poradzę (np. z odpowiedzialnością w pracy, wcześniej w szkole - nie chciało się uczyć) -już jako 15latek wiedziałem że jestem "skazany" na porażkę -poczucie bycia gorszym/innym od rówieśników w szkole -OGROMNA wrażliwość -brak poczucia bezpieczeństwa -zazdrość np że inni odnoszą sukcesy zawodowe/prywatne (kończą studia, zakładają rodziny) a ja ze wszystkim daleko w tyle I tak całe życie myślałem że brzydko mówiąc jestem twardy i "mam wyj****" w to co się dzieje w domu, niestety jak widać wyj**** w to nie miałem skoro zachorowałem. Diagnoza psychologów/psychiatrów: mam w sobie dziecko które podświadomie nie może sobie poradzić z tym, że rodzice się rozstali i to mnie niszczy. Jak sobie z tym poradzić do dziś nie wiem, bo cały czas czuję się źle i do dupy. Pozdrawiam wszystkich walczących z niską samooceną, napięciem i lękami wyniesionymi z domu!
-
Hej! W swoim zaburzeniu, które odkryłem dopiero, jak mi napisali w wypisie ze szpitala mogę wymienić: -teatralność -przesadne wyrażanie swoich emocji -uwodzenie (nie mogę się powstrzymać, robię to nieświadomie ale nienawidzę siebie za to) -dbanie o wygląd zewnętrzny (np. nie chodzę do fryzjera, sam obcinam sobie włosy bo uważam że fryzjer spierniczy sprawę), starannie wystrzyżony zarost, "baczki" itd (Kur** nawet pisząc to robię sobie jakąś zasraną reklamę - to chore!) -co chwila zmiana charakteru (raz kocham, raz odczuwam pustkę że nie kocham, innym razem nienawidzę siebie, bo czuję jakbym bawił się kimś lub uczuciami innych albo bym ich krzywdził) -Non-stop natrętne głupawe myśli (np. "po co myślisz?","po co patrzysz?") - myśli że czegoś jest za dużo, najgorsze ze wszystkich które pojawiły się ostatnio: złość na siebie że taki jestem, a co za tym idzie myśli samobójcze albo agresywne myśli że zaraz zabije swoją matkę albo kogoś innego (boje się że jestem psychopatą, bez kitu) -hipochondria -depresja (poczucie winy że jestem histrionikiem, że inni przeze mnie cierpią że taki jestem, że krzywdzę swoją "byłą" spotykając się z innymi kobietami), koszmary nocne, lęk OD RAZU po otworzeniu oczu, wyrzuty sumienia za każdy przeżyty dzień(? sam nie wiem jak to określić - dziwię się jak mi się udaje żyć że się jeszcze nie zadźgałem) -anhedonia -kurew*** lęk (przed własnymi myślami, uczuciami, przed samym sobą, przed rodziną, przed byłą) -chęć ucieczki gdzieś gdzie nikogo nie ma (np. wy****** laptopa, komórkę i biegnę/idę przed siebie, przez las itd) -skłonność do używek (kiedyś dragi, teraz mega rzadko alko) Dla przykładu: potrafią mnie gnieść myśli "o ja pierd***ę ale jestem pusty, nie ma we mnie nic oprócz tego że mam zaburzoną osobowość, o ja pierd***ę" i tak w kółko. Mam i miałem zawsze zainteresowania, niestety zbladły one przez to, że tak cierpię. Szukam teraz dobrego psychologa który mnie wyprowadzi z tego bagna... A jeżeli chodzi o diagnozę: nie wiem na jakiej zasadzie oni we mnie to zdiagnozowali ponieważ nie robili mi żadnych testów (w szpitalu), nawet głupiego MMPI który ma te 500 czy 600 pytań, to nie wiem chyba na zasadzie jakichś obserwacji (a da się tak?)... Boje się o swoje życie! A miałem na początku zdiagnozowaną nerwicę lękowo-depresyjną a teraz takie gówno Co do rodziny: w chacie - patologia, kłótnie, odkąd pamiętam separacja rodziców później rozwód, dziadek popełnił samobójstwo jak miałem 6 lat, ojciec miał depresję 4 lata temu, wujek (brat taty) też miał jakiś epizod, mój starszy brat w zeszłym roku coś na kształt nerwico-depresji, także może to rodzinne a może nie, sam nie wiem ale ryzyko zawsze jakieś jest, prawda?
-
Hej! Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego taty. Jeżeli mogę Ci coś napisać od siebie: Ja w Twoim wieku byłem właśnie taki, jaki Ty chciałbyś być teraz. Wyluzowany, miałem dużo znajomych, ciągłe balangi, babeczki, byłem duszą towarzystwa. Powiem Ci szczerze że ja mam właśnie tego DOSYĆ i chcę mieć spokój, żeby wszyscy dali mi spokój. Problemem w przeżywaniu życia z "dnia na dzień" jak Ty to określasz jest ciągłe uciekanie (tak było w moim przypadku) od problemów codzienności. Dlatego stary mówię Ci, nie sugeruj się innymi, bo to może być jedynie ich "pozowanie" na otaczającą rzeczywistość, nic więcej. Np. w Twoim wieku marzyłem żeby być konsekwentnym w swoich działaniach i mieć dużo samozaparcia a przez to zawaliłem MASĘ rzeczy. Dlatego bardzo dobrze że zacząłeś ćwiczyć - czyli nie jest tak z Tobą źle skoro chcesz o siebie dbać, hehe Może byś się zapisał na jakieś sztuki walki? Na treningach poznałbyś nowych ludzi z którymi na pewno byś się zaprzyjaźnił.
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Lepiej, dziękuję bardzo!!! Chodzi mi o to że u mnie chyba jest bardziej problem natury psychologicznej i nie wiem czy leki mają tu coś do roboty. Nie powiem że czuję się zmęczony, a to że leki nie działają to trochę mnie przeraża bo jestem na krańcu, tak źle się czuję. Zdemolowałem dziś pokój bo miałem poczucie winy że cały czas krzywdzę swoją byłą która mnie zostawiła w chorobie a chce do mnie teraz wrócić, ale ONA i tak JEST ZA GRANICĄ (mamy kontakt przez zasrane gg). Moja nerwica była dla niej za dużym problemem i po prostu uciekła kiedy ja poszedłem do szpitala. Powiedziała mi że nie chce ze mną być przez telefon(!) A jak się pytam dlaczego mi tak powiedziała wtedy to oznajmiła że myła okna na wysokości i że mogła spaść z taboretu bo wywarłem na niej presję. Teraz kiedy próbuje sobie coś ułożyć i kogoś poznać mam mordercze wyrzuty sumienia, bo jej już nie chce i mam lęk że Ona teraz nie je, nie śpi, albo się zabije z mojego powodu i tylko czeka żebym do niej wrócił. Dużo nas łączyło nie powiem, ale od tamtej pory minęło już dużo czasu, poza tym skoro by chciała ze mną być to by chyba tu przy mnie była i mnie wspierała prawda? -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Przepraszam ludzi których mogę lub mogłem obrazić swoimi ostatnimi postami. Z natury jestem dość wrażliwym człowiekiem ale mam w sobie po prostu dużo złości . NIE CHCIAŁEM NIKOGO URAZIĆ, KOMU TEN LEK POMÓGŁ - TO TYLKO MOJE ZDANIE wypowiedziane w bezsilności. Forgive me please! PRZEPRASZAM!!! -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Pier****** lekarze!!! TYLKO KUR** WYDAJE NA NICH SIANO A I TAK MAM LĘKI PRZED NIMI BO NIC NIE POMAGAJĄ!!! PSYCHIATRIA PIER*****, NIE BRAŁEM TYCH TABLETEK 2 DNI a już mnie prądy ***** po całym ciele. PIER****** TABLETY!!! PROCHY = SYF!!! -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
ANALSRANIL jebany nic nie działa. Do wyjebki. Pierdolone ścierwo, depresja większa nic się nie chce, życie do dupy. TEN LEK POJECHAŁ MNIE JAK SZMATĘ!!! CAŁY CZAS MAM AGRESJĘ KTÓRĄ CHCĘ WYŁADOWAĆ NA KIMŚ BĄDŹ NA SOBIE, jak tego nie ma są natrętne myśli ŻE CAŁY CZAS ROBIĘ COŚ ŹLE!!! -
Złość, niechęć do ludzi, jak sobie radzicie?
Matt FX odpowiedział(a) na pepik temat w Depresja i CHAD
A propo rodziny w tej kwestii zgadzam się Amonem ponieważ ja muszę udawać że jest dobrze a nie jest, bo słyszę tylko że "weź się w garść" albo "pozmywaj chociaż". Kiedy człowiek jest na TAKIEJ PIŹDZIE że nie myśli o niczym innym jak tylko jakby się zajebać albo kogoś!!! Ja mam dosyć udawania że jest ok. A jak mówię bratu że mam myśli że zabiję matkę albo siebie to słyszę żebym go nie szantażował. Bliscy niestety tego nie rozumieją Sam chce spierdalać z chaty i wynająć coś ale mam problem ze znalezieniem pracy. Sick, sad world... Powodzenia Stahu! Zgadzam się z przedmówcami żebyś zmienił otoczenie! -
Myśli na temat skrzywdzenia kogoś lub siebie
Matt FX odpowiedział(a) na astalavista temat w Nerwica natręctw
Ja mam to samo! - Chęć zabicia kogoś sięga zenitu, aż się boję że mam psychozę jakąś. Uciekam z domu wtedy do lasu. Najgorsze jest to, że do tego mam poczucie winy i depresję. Biorę Anafranil i nic nie działa. Nie wiem co mam już robić... -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
To jeszcze mało kochani. Moja była chciała się ze mną zobaczyć ze 2 tyg temu i przyjechać specjalnie dla mnie z Brukseli. Sama mnie zostawiła jak byłem w szpitalu bo powiedziała że każdy z nas ma swoje życie i to dla niej za dużo że tam jestem (była już wtedy za granicą - oznajmiła mi to przez telefon). A teraz jakby chciała do mnie wrócić (byliśmy 5,5 roku razem), ale ja się nie zgodziłem żeby przyjeżdżała bo po: 1)nie jestem pewien swoich uczuć (jak mnie zostawiła musiałem ją dosłownie wydrapywać z głowy!) po: 2)bo ODCZUWAM PRZED NIĄ STRASZNY LĘK i WYRZUTY SUMIENIA bo chcąc nie chcąc poznaję teraz inne dziewczyny i nie wiem skąd to się bierze - jakbym miał jej obraz przed oczami cały czas. Dla przykładu: poznajesz kogoś np. na imprezie, w pubie, na ulicy, w pracy a masz wyrzuty że nawet kogoś poznajesz, względem byłej?! TO JEST CHORE! I wali mnie to aż tak, że mam myśli samobójcze. Jakbym robił coś nie tak. A chce odpocząć. Pobyć sam, wyprowadzić się z domu, nawet jak kogoś poznaję i ktoś mi się podoba, to dlaczego czuję się jak ostatni ch*j za przeproszeniem i dlaczego MAM SIĘ TAK CZUĆ? Jakim prawem? Co robię nie tak?! Wszyscy mi mówią że jestem za dobry i że wszystkich nie uszczęśliwie naraz, bo się nie da. Mam dosyć tego! Zenonek i Shadowmere co robić?! Oczywiście teraz mam wyrzuty sumienia że Ją nie wiadomo jak zraniłem Tym, że nie chciałem jej zobaczyć ale ja nie mogłem na samą myśl o niej dostawałem pierdolca i skala lęku osiągała zenitu do tego stopnia że jak wychodziłem na zewnątrz to nie kontaktowałem prawie. Teraz się to unormowało, z tym że dalej czuję się jak jakaś szmata, bo kazała mi się "decydować" ale jak człowiekowi który ma nerwice i depresję i sam nie wie czego chce jak można coś kazać decydować?!! To chore, czuję się winien całej sytuacji!!! Ja nie chcę być już chory, ja mam już dosyć tego. Każda decyzja jaką podejmę mnie ZABIJA! Jestem za wrażliwy na życie ja już nie chcę! -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Te! Panie Wujek dobra rada zajebisty żart Ci się udał, ale mnie jakoś nie śmieszy... -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Czyli mam odstawić leki? Trochę się boję... A ile trwa takie odstawianie i czy to bezpieczne będzie? Po jakim czasie organizm oczyszcza się z leków? -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Nie chcę ubliżać ludziom którym Anafranil pomógł ale TEN LEK TO DLA MNIE JEDNO WIELKIE GÓWNO! BIORĘ GO OD 20 WRZEŚNIA I NIC NIE DZIAŁA. DALEJ NIE CHCE MI SIĘ ŻYĆ, RATUNKU MAM WYRZUTY SUMIENIA ŻE ŻYJĘ, MAM OCHOTĘ ZABIĆ SWOICH RODZICÓW, NIENAWIDZĘ SIEBIE, TEGO JEBANEGO ŻYCIA ŻE MI SPIERDOLILI DZIECIŃSTWO! Nie mogę spać, nie mogę na siebie patrzeć. Chodzę wśród ludzi, czuje się jak zombie, chodzę do pracy jak jakiś cep, za każdy przeżyty dzień mam wyrzuty sumienia i dziwię się jak go przeżyłem! Ratunku! Mam ochotę się zabić, powiesić albo skoczyć przez okno, jak nie mam takich mam myśli to mam ochotę pchnąć kogoś nożem. ODJE**ŁO mi do reszty! DLACZEGO LEKI NIE DZIAŁAJĄ??!! RATUNKU NIE CHCĘ IŚĆ ZNÓW DO SZPITALA! CHCE TYLKO MIEĆ SPOKÓJ I NIE CHCE MIEĆ WYRZUTÓW SUMIENIA ŻE ŻYJĘ, CHCĘ UCIEC JAK NAJDALEJ!!! POMOCY LUDZIE!!! -
Witam! Mam 26 lat i w lutym dostałem tzw. nerwicy lękowej. Brałem różne leki: Seroxat - miesiąc, Cital - 5 dni (koszmar), Effectin 75ER (40 dni), Escitalopram (5 miesięcy z czego 3 miesiące w szpitalu) a teraz biorę Anafranil (od 22 września). Byłem w szpitalu na Akademii Medycznej w Gdańsku przez 3 miesiące (od kwietnia do lipca). Trafiłem tam z własnego wyboru ponieważ miałem natrętne myśli żeby skoczyć przez okno, albo że kogoś zabijam z najbliższych. Tam odstawiono mi Effectin i dali mi Escitalopram - moim zdaniem zniszczyli mi całe leczenie ponieważ na 2 tygodnie przed wyjściem dostałem koszmarnych lęków! Myśli typu że nic nie ma sensu i że nie dam sobie rady są na porządku dziennym od mojego wyjścia z AM. Prosiłem ich żeby coś zmienili lub dodali. Jedynie było tak że jeden lekarz się litował i dodał mi np. Depakine na 3 dni a drugi który mnie prowadził mi lek odstawiał twierdząc że go nie potrzebuje. Tak samo było z Tegretolem. Przejdę Kochani do sedna sprawy. Odkąd zacząłem brać Escitalopram czułem się strasznie - że tak ujmę "wy-outowany ze środowiska". Świat dla mnie wygląda inaczej. Mam straszną nadwrażliwość na bodźce zewnętrzne że wariuje. Jakby derealizacja ale w drugą stronę. Jak idę ulicą myślę cały czas żeby rzucić się pod samochód i to przerwać. Do tego dochodzą cały czas wyrzuty sumienia że istnieje, że żyję, że po co mnie rodzice zrobili, że ich nienawidzę bo przez nich mam nerwice i depresję (dorastałem w patologicznym domu co zapewne was nie zdziwi), że wszystkich krzywdzę, że krzywdzę swoją byłą dziewczynę tym, że ją teraz odrzucam, pomimo tego że ona mnie zostawiła jak byłem w szpitalu psychiatrycznym (byliśmy razem 5,5 roku - ona i tak jest za granicą). Nie wierzę już w to, że kiedykolwiek będę szczęśliwy. Na terapię uczęszczałem (psycho-dynamiczną, behawioralno-poznawczą w szpitalu (miałem "aż" 5 czy 6 sesji), oraz psychoanalizę przed szpitalem) żadna nie przynosiła rezultatu ponieważ czuję się tak samo źle cały czas. Zwłaszcza psycho-dynamiczna dała plamę gdzie dostawałem "pierdolca" w gabinecie, który był w jakiejś piwnicy i obok jeździła kolejka SKM - wywaliłem na nią sporo siana a po dwóch miesiącach nie udało mi się z kobietą nawiązać jakiejś więzi. Psychologów uważam za pajaców którzy znają to tylko z teorii. Oczywiście nie ubliżając lekarzom którzy sami przez to przeszli i chcą pomagać. Nie wiem już co mam robić!!! Jedynie benzo jakoś łagodzą mój stan ale to takie gówniane oszukiwanie! Ja mam cały czas nienawiść do rodziców i do siebie że w ogóle istnieje, że mnie "zrobili na siłę" nie z miłości. Czuje że ten dzień w końcu nadejdzie kiedy się zabiję! Boje się że mam zaburzoną osobowość, że mam psychozę, że kogoś zabiję! Najgorsze są chwile kiedy mnie ogarnia taka pustka totalna - KOSZMAR! Jeżeli ktoś jest z Gdańska lub z okolic i chciałby się spotkać pogadać o Tym gównie jakim jest nerwica-depresja, to śmiało niech pisze. Nikt z moich znajomych mnie nie rozumie, każdy mówi że mi przejdzie albo że sobie coś wymyślam, że się nad sobą użalam. Czuje że życie ucieka mi przez palce. Tak łatwo ludziom mówić "weź się w garść" albo "ogarnij się". Inni żyją normalnymi problemami a mnie trzepie "po co żyję" i te cholerne wyrzuty sumienia! Wolałbym oddać wszystkie dobra materialne i być bezdomnym, niż mierzyć się z takim gównem w głowie! Ostatnio czuje się coraz bardziej zmęczony. Pozdrawiam Wszystkich!
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Już nie wytrzymuje swojego życia. Każda myśl jest jak igła która przeszywa mój mózg, czuje fizyczny ból mózgu, zasranego istnienia jakbym nie mógł się z czymś pogodzić. Jestem u kresu wytrzymałości. Wszystko dla mnie straciło sens: hobby, dziewczyny, sex, zarabianie szmalu i szukanie pracy. Nie mam sił na oddychanie i na walkę. Odkąd wyszedłem ze szpitala w głębi duszy wiedziałem że i tak się zabije, że coś jest nie tak ale oszukiwałem siebie samego łykaniem prochów i benzodiazepin. Teraz straciłem jakąkolwiek nadzieję na cokolwiek. Dostałem się na konkurs djski. Zamiast mnie to ucieszyć doznałem uczucia lęku i płaczu. Odkąd wyszedłem ze szpitala odkładałem swoją śmierć z dnia na dzień mówiąc sobie "Jeszcze jeden dzień, wytrzymasz, coś się zmieni, jutro będzie lepiej". A tu każdy dzień był bardziej do dupy od poprzedniego. Możecie się śmiać ale ja odkąd mam nerwice (od początku lutego - co jest niedługo w porównaniu z niektórymi forumowiczami) NIE MIAŁEM SPOKOJNEGO PORANKA, ZAWSZE TOWARZYSZYŁ MI LĘK a w międzyczasie w szpitalu (pod koniec pobytu) doszła do tego depresja która codziennie rano budzi mnie zlanego potem z drżącymi rękoma mówiąc "Ty nie chcesz żyć Mateusz, ten świat nie jest dla Ciebie, już za duży dostałeś wpierd*** w tym roku, zobacz na swoje życie wstecz - ono jest nic nie warte - ty jesteś nic nie wart, nic nie osiągnąłeś, Ty musisz odejść". I jak w takim stanie mam żyć? Funkcjonować? Iść grać imprezę? Świetnie się bawić, czuć i wyglądać? Ja już nie chce, ja jestem zmęczony, wiem że coś się zbliża brzydkiego. W domu o tym nie mówię ale wiem że to będzie ten impuls, ta chwila kiedy się po prostu zabiję. I będę miał wtedy spokój, już na zawsze. -
Leki to gówno! Sam biorę od lutego na nerwice, zaczynałem od Seroxatu, później Cital, EffectinEr75, w szpitalu Escitalopram, a teraz Anafranil i ch**!!! GÓWNO! Chce się zabić tylko coraz bardziej
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Misiek_NL w historii mojej choroby brałem już Effectin (40 dni bez rezultatu). Anafranil jest moim piątym lekiem. -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Jedynie benzo coś dają (tylko tłumią mój depresyjny stan). Staram się, szukam teraz nowej pracy bo starą straciłem (bałem się do niej jeździć bo bałem się że się zabiję po drodze, że wskoczę pod SKMkę jak będę jechał do Sopotu). Chce się wyprowadzić z domu od matki, ale nie mogę wytrzymać swojego zasranego życia! Na terapię nie chodzę od jakiegoś czasu bo mnie już nie stać. Płaciłem 75 zł za sesję. Teraz czuje się coraz gorzej, czuję że wszystkich ranię tym że jestem, boję się podejmować jakieś decyzje. Kiedy chce coś zrobić (np. pograć na gramofonach, djka to moje hobby) czuje że to nie sprawia mi radochy, że moje życie jest nudne itd. W zeszłym tygodniu, uciekłem do lasu z domu, bo chciałem być sam z dala od wszystkiego, od ludzi, ryczałem jak bóbr, miałem dosyć i pragnąłem tylko się zajebać i mieć spokój. Teraz wiem że tylko się oszukuje i wiem że prędzej czy później popełnię samobójstwo, rypnie mnie po prostu w niespodziewanym momencie i poczuję ten impuls, który mnie nieraz ciągnie pod auta na ulicy albo do rzucenia się z okna. Mam myśli że chce zniknąć, żeby moje życie się skończyło. Do tego mam te porąbane sny!!! Ostatnio w sobotę poszedłem się do znajomego uchlać. To śmieszne ale po alku przeszedł mi ten stan, poszedłem od zioma narąbany na imprezę techno, straciłem kontrolę jak to po alku i załatwiłem amfę. Najlepsze jest to że wszystko mi przeszło jak ręką odjął. Śmieszne że drag potrafi zdusić taki gówniany depresyjny stan a żadne leki antydepresyjne nie. Ćpać ani chlać nie zamierzam bo to nie o to w tym chodzi. Ja biorę teraz 75mg. Następne spotkanie z lekarką 10.11 Sam nie będę zwiększał dawki, bo słyszałem że po anafranilu mój Tata chciał wyskoczyć prawie przez okno, bo nie mógł wytrzymać. Z depresji wyciągnął go Effectin. -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
U mnie nic nie działa. Biorę już ponad 5 tygodni. Tylko mam koszmary i depresja coraz większa... -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Zaproponowała żebym dalej to żarł i spotkanie za miesiąc -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Na mnie NIC nie działa. Jest jeszcze gorzej niż po Lexapro. Jakbym łykał cukierki. Lekarka powiedziała mi wczoraj ze zdumieniem "faktycznie jest pan lekooporny". KU^WA ja już tak nie mogę, nie chce tak żyć! Każdy dzień gorszy od poprzedniego. Czuje wyrzuty sumienia że żyję, każda minuta jest cierpieniem. Totalny odlot, ODLOT KU^WA, TAKI SIĘ NIGDY NIE CZUŁEM!!! To jakby ten sądny dzień szedł, jakby krok dzielił Cię tylko od popełnienia samobójstwa, od pierdolnięcia sobie w łeb lub rzucenia się przez okno. Wcześniej widziałem sens w pracy, w kobietach, teraz nie widzę sensu w niczym! TOTALNA PUSTKA! PUSTA STUDNIA! SYF! KOSZMAR DNIA NASTĘPNEGO I MINIONEGO! Nie wiem jak to nazywać już. Jedynie ratuje mnie benzo gdzie zbija trochę ten depresyjny stan. CZY ISTNIEJE LEK NA DEPRESJE KTÓRY DZIAŁA?!! -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Jestem coraz bliżej pierdolnię*** się przez okno -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
Matt FX odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Wpierniczam benzo :|