Skocz do zawartości
Nerwica.com

Matt FX

Użytkownik
  • Postów

    434
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Matt FX

  1. Dziekuję Wam! [Dodane po edycji:] Jeszcze dwa dni do wizyty... A ja nie mogę wytrzymać, jedzie ze mną jak z gównem. Wczoraj terapeutka powiedziała że ja mogę odrzucać lek i nie chcieć mu pozwolić zadziałać bo strasznie na ten lek jej gadałem że jest syfiasty. Nie wiem kochani jak to jest z lekami - może ja oczekuję nie wiadomo czego? Może ma tak działać? Kurw** Ci psycholodzy jeszcze bardziej mieszają mi w bani! [Dodane po edycji:] Pięknie mnie jeb** w czaszkę uhuhu. Przypomina mi się jak brałem Cital po raz pierwszy - totalny odjazd. Wszystko przeszkadza, wszystkiego za dużo...
  2. Tak sobie pomyślałem że po co żyć z nerwicą skoro można się odwalić. Nie chce mi się żyć z tym gównem, nie mam siły na walkę z tym po prostu jestem zmęczony psychicznie już. Jestem za wrażliwy na świat i na życie.
  3. Landowski jest drogi. Bierze 160 zł za wizytę, poza tym na obchodach w AM jak chodził co środę i tak wyglądało jakby miał wszystkich gdzieś (takie moje odczucie). Tzn dla mnie był miły bo brał mnie do studentów na pogaduchy i ja wszystko potrafiłem ładnie opowiedzieć bo podobno jestem czystym książkowym przykładem nerwicy lękowej jak twierdzili lekarze z AM. Nawet gadałem ze studentami ze Szwecji po angielsku. Super...
  4. Seroxat brałem przez miesiąc - tydzień z życia wyjęty leżąc na kanapie - taki odjazd był - przez następne 3 tygodnie myślałem że luz będzie a tu deprecha mnie taka przywaliła że mi zmienił na Cital...
  5. Dystansu brak bo tylko jak wsiadła w autobus rozbeczałem się jak dziecko, poza tym te jazdy że każda minuta mojego życia jest jakimś cierpieniem - to jest najgorsze! Mam dziś terapię a boje się tam iść, wsiąść w autobus i pojechać! Tego dawno nie było i myślałem że się już tego pozbyłem! A tu kij Ci w ryj! Chodziłem normalnie do pracy, na randeczki pomimo tego syfu a tu nagle że nie chce mi się żyć - super extra - kocham te zasrane leki co mieszają pod kopułą i robią huśtawkę nastrojów!
  6. Zenonek A czy mój stan może się też wiązać z sytuacją osobistą że widziałem się z byłą laską i stąd to pogorszenie? (przez sytuację) Co do leku nie mogę powiedzieć że był do końca do bani bo wyleczył mnie z ataków paniki ale nie z innych ciekawostek... A fakt że gdyby nie podręczny Lorafen to bym się zaje*** juz dawno!!! Czyli lek nie dla mnie...
  7. Kurde ta zwiększona dawka to jakiś koszmar dla mnie, nie mogę wytrzymać - jest tak żle, boję się ruszyć z łóżka nawet, tak mnie przyrąbało na bani że nie wiem gdzie jestem i te myśli żeby odebrać sobie życie - ja nie chcę tego stanu!!!
  8. Czy po wskoczeniu na większą dawkę mogą być jakieś zwiększone akcje - lęki, natręctwa, odjazdy i myśli samobójcze? Ja się tak czuje trochę inaczej po zwiększeniu dawki (bardziej na żle), nie wiem czy powinienem się czuć lepiej od razu ale niepokoi mnie to :/
  9. Z każdą godziną korba coraz większa - już zarzuciłem 2 x 1mg Lorafenu i póki co nic. Kurwa te myśli jebane - "śmierć jest fajna, odejście dla Ciebie będzie najlepszym sposobem" itd
  10. U mnie dziś trochę korba. Natręty że wszystko przeszkadza i myśli.... wiecie już jakie Może dlatego że wczoraj spotkałem się z byłą (tata jej zmarł), cholera wie, jutro ona wraca z powrotem za granicę. Na 15tce od piątku.
  11. Pernazinum też bym chciał jako dodatek do esci dałby radę pewnie [Dodane po edycji:] Dziś drugi dzień na 15mg. Jakieś lęki i kurka natręctwa jakby się zwiększyły (to pieprzone patrzenie na szczegóły świata). Albo to już sobie wkręcam bo większa dawka leku i boję się że mnie pokręci bardziej....
  12. Też mam taką nadzieję - poza tym moja koleżanka dopiero się dobrze poczuła po 20mg tego leku... Nie chce się tu nikim sugerować ale wiecie może zaskoczyć. Rzeczywiście mam teraz i miałem kilka stresujących dni ale mam nadzieję jak to minie wszystko przejdzie.
  13. Zwiększyła mi dawkę do 15mg zobaczymy może zaskoooczy [Dodane po edycji:] Pogadaliśmy długo naprawdę ok 50 min. Po prostu mam teraz ciężki okres i to niekoniecznie wina leku, ale podniosła dawkę bo skoro się tłukę z tymi myślami 24h to długo nie musiałem jej przekonywać do tego :)
×