Matt FX

Ta tzn to jest porąbane. Stoję z kumplami i gapię im się na krocze jak pojeb bo "coś mi karze". Unikam ich wzroku itd. Ja prdl kiedy to się skończy!!!

Nurofen jak patrzę na ulicy na jakąś pannę to dostaję wkrętki "Nie patrz się! Nie powinieneś się usprawiedliwiać i tak jesteś gejem" A co dopiero mam męki jak idę z dziewczyną na randkę...

Dzisiaj grubo Już zacząłem się z tego śmiać (z myśli) powoli ale niepokoi mnie to że to mnie cieszy - i lęk i myślenie co dalej. I takie błędne koło... Chyba pójdę do seksuologa Z kolei mam lęk że on mi powie że jestem gejem. Samonapędzająca się schiza!

admn, Jak sobie z tym radzisz??

No to teraz to już koniec! Dopadła mnie myśl "laski to nuda, jesteś gejem" i już się tak wkręciłem że to nie odpuści!

Papieros

Boję się wyjść z kumplem na szluga Monika1974, bo będę miał jazdy że chce go złapać za jaja i co chwilę jakieś obrazy natrętne albo zdania na ten temat w mojej bani!

Nie wytrzymam tych myśli! Zwariuję do cholery!!! Mi się też wkręca jedno a później drugie i brnę w to jak kretyn. -- 27 lip 2011, 12:17 -- Boję się kurwa wyjść na dwór nawet. Spotkać się z kimkolwiek

Tak znam to o czym piszesz - bo skoro nie ma takiego lęku tzn że to może być prawda, prawda? - CHORE! Mam straszną depresję przez to gówno!

http://www.psychiatria.pl/forum/vt,49,243,516139,0,nerwica-natrectw-hocd-czy-cos-innego#.Ti7z0mEqeTk Tu koleś nieźle to opisuje. To tak zwane HOCD i wiele osób na to cierpi. U mnie dziś koszmar! Gówniane najgorsze natręctwo z możliwych.

dune, Na moje nie też nie działa... Działało ale później zaczął się chrzan jeden wielki... Terapia raz działa, raz nie. Sam nie wiem lanney, Ja mam to samo teraz że się wypieram niby Opętanie też było, nawet egzorcyzmy mama odprawiała. Z chorobami nie miałem... No schizofrenia i psychoza były.

lanney, Lanney trzymaj się - to koszmar jest wiem. Ja wcześniej przerabiałem takie natręctwa że zabije siebie albo kogoś z bliskiego mi otoczenia.

lanney, Mam to samo. Zajeb** się w końcu! -- 25 lip 2011, 19:36 -- dune, Czyli co mam zrobić? Bo nie zrozumiałem...

Ale jak? Jak się całe życie miało dziewczyny? O co tu chodzi?

Ja np mam ochotę łapać brata za krocze, kumpli za rękę, jazdy że na ulicy podoba mi się każdy facet. Z oglądaniem TV czy filmów mam to samo... Totalnie POJ*BANE! Urojenia - jakaś psychoza pieprzona!

Przez jakiś czas miałem z tym spokój. Teraz kiedy mam nową dziewczynę wróciło ze zdwojoną siłą Prawie w to wierzę i chce się odjebać. Mam depresję straszną od tego.

Biorę Sertagen 300mg. Zenonek ale to mi tak miesza w głowie że już sam nie jestem pewien do cholery co się ze mną dzieje :|

Pomocy - nie wiem co mam robić! Hej Postanowiłem się podzielić z Wami moim nowym problemem, bo nie wytrzymałem! Jestem teraz w nowym związku z nową dziewczyną. Jest naprawdę super, ale mam straszny problem - nękają mnie uporczywe myśli że jestem gejem. To jest straszne - te myśli są ze mną cały czas. Nie wiem co mam robić. Im bliżej jesteśmy do siebie tym bardziej mnie to wali w łeb. Myśli typu "Ty pedale, znajdź sobie faceta". To jest koszmar dla mnie, naprawdę cierpię z tego powodu, ciągle płaczę i mam myśli samobójcze. Moja terapeutka mówiła że to tylko myśli, nic więcej - żebym je puszczał ale Ja się w nie wkręcam, analizuje całe swoje swoje życie pod tym kątem. Jest mi naprawdę źle! Moja terapeutka wyjechała na 3 tygodniowy urlop a Ja się sypie. Z lęku i depresji boję się spotykać z dziewczyną. PROSZĘ o pomoc. Jestem naprawdę zrozpaczony. Dodam że mam zdiagnozowaną tzw. osobowość unikającą. Czy to może mieć jakiś związek z tym?

Wszystko się zgadza, niby mam osobowość unikającą (zdiagnozowaną przez moją psycholog), ale wydaje mi się że mam borderline bo wszystkie cechy opisane w pierwszym poście pasują jak ulał... Super Tylko jak sobie z tym cholera poradzić? Do tego depresja i niechęć.

Lady_Beznadzieja, Mam wór benzo i w drogę hehe Nie no, żartuję

Matrix - Temperament bo jak go nazwać inaczej Teraz takich nie robią, niestety... Stara szkoła d&b! -- 31 maja 2011, 23:50 -- Kocham ten kawałek!

Minimal House - to mi robi Obczajcie sobie hehe! -- 31 maja 2011, 13:42 -- 4:14 - wchodzi dobra rzecz i fajnie się rozkręca

Ja miałem identyczną sytuację co założyciel tematu. Moja dziewczyna zostawiła mnie po 5 i pół roku. Wytrzymała ze mną 2 i pół miesiąca - byłem w identycznym stanie co g83, . Niestety u mnie nerwica "kładzie" każdy związek ""zdrowy chorego nie rozumie".mysle ze trzeba rozmawiac i tlumaczyc partnerce jak sie czujesz i czego moze sie spodziewac. ps. moj zwiazek przez chorobe sie rozpadl "bo nigdzie mnie nie zabierasz" :(" - miałem identycznie, gadanie typu "nie mam z Tobą życia, wogóle nie uprawiamy sexu". Jak poszedłem do psychiatryka to ona tego nie dźwignęła chyba... Eeeech! Życie to kur*a!!

Luz nie wywieram presji

Piszcie PMY albo na gg kiedy spotkanie jakieś