Skocz do zawartości
Nerwica.com

~Maja

Użytkownik
  • Postów

    310
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ~Maja

  1. Nie lubię jak gapią się na mnie osoby mniej więcej w moim wieku. A szczególnie jak się wtedy śmieją. Przechodząc obok takich, zawsze muszę się odwrócić, czy przypadkiem dalej się na mnie nie gapią. Albo jak mój rozmówca coś mówi i patrzy się na mnie.. To ja albo WCALE się na niego nie spoglądam, albo przesadnie długo, po prostu nienaturalnie. Ogółem, gdyby nikt na mnie nie zwracał uwagi i miałabym taką pewność, to na 100 % nie byłabym tak.. hm, nienaturalna. Boję się, że w ten sposób powstaje błędne koło. :) Bo ktoś inny z podobnymi problemami też może się głowić godzinami, czemu się tak patrzałam i czy go oceniałam...
  2. Nie mam pojęcia, czy to są natręctwa, ale przez to, że jestem non stop zdenerwowana, skubię włosy ... Tzn. najzwyczajniej w świecie ciągnę je, osłabiając cebulki i sprawdzając, ile mi wypadnie w 5 min Naprawdę dłuuugo już tak mam, ale nie mam pojęcia, czy to można zaliczyć do natręctwa. Prędzej to jakaś mania jest... I najśmieszniejsze jest to, że poprawiam sobie tym humor - cieszę się, jak po... załóżmy, 3 pociągnięciach nie wyleciał mi żaden włosek. A jak już wypadnie... To strasznie panikuję, dołuję się i ciągnę je dalej, aż do momentu, gdy już przestaną mi wypadać... Gdy będę robić tak dalej, to naprawdę nie będę miała już co wyrywać Albo.. Czasami gdy wpadnie mi do głowy jakaś myśl, że muszę coś zrobić, to robię to, bo w przeciwnym wypadku mam wrażenie, że stanie się coś niedobrego.. No i ... .. i właśnie z tego powodu się cieszę, że mam słownik w Firefoxie .
  3. Całkowicie zgadzam się z powyższą wypowiedzią. :) Chociaż nie mam dużo czasu na surfowanie po internecie, to i tak staram się jak najczęściej tu wpadać Szczególnie jak mam jako taki dostęp... > No i dodam jeszcze, że traktuję to forum jako formę terapii. Daje mi wiarę w to, że ludzie nie są tacy źli, i w ten sposób otwieram się na nich... nigdy nie spotkałam podobnego forum.
  4. ~Maja

    Witam all

    No więc cześć, a co Ci dolega?
  5. (cicho! A teraz ekspert się wypowiada! buahaha... ) No to będę oryginalna i powiem, że jeśli się kochacie (w sensie: darzycie miłością, hehe ) to naprawdę nie ma dużego znaczenia, jak... no wiesz. Poza tym wyobraź sobie, jak np. dziewica mogłaby być zupełnie doświadczona w tych sprawach? On na pewno to rozumie Więc naprawdę nie ma sensu formułować żadnej definicji pod hasłem " WYMARZONY, IDEALNY SEX", jak i również buszować w damskich gazetach typu Cosmopolitian, kamasutrach i tych innych takich. więc UCZUCIE, UCZUCIE, i tylko UCZUCIE się liczy !! I szczerość. Nie wstydzcie się o tym porozmawiać. Wtedy wszystko nabierze takiej ...naturalności No.. a dopiero potem wymyślajcie siakieś eksperymenty , itd... Hehe pozdrawiam .
  6. ~Maja

    Życzenia urodzinowe

    Kurczę, mam wrażenie, że spóźniłam się na ten temat i na urodziny wszystkich Forumowiczów! Wsstyd! Ale dla wszystkich solenizantów, którzy mieli (nie)dawno urodziny... Wszystkiego najlepszego. :*
  7. Uff.... Racja, posłuchałam się Twojej rady i cieszę się z tego. :) Hmm no i jakoś to tak śmiesznie wyszło, że... On chce się ze mną spotkać. No fajnie. Tzn. cieszę się, jak.. jak szalona, ale ... chyba tylko dlatego, że nie myśli o mnie jak o skończonej idiotce. Niepotrzebnie się martwiłam, przecież bo nerwusach niekoniecznie widać, że akurat w tej chwili tylko o tym marzą, by się gdzieś schować albo błyskawicznie umrzeć. Teraz, gdy przypomnę sobie tą całą akcję, to... wstyd mi samej siebie. Czyli nie najgorzej... Pozdrawiam i dziękuję wszystkim ;**
  8. Gusiu, dziękuję, dziękuję, (..) dziękuję! :* O BOŻE, BOŻE, BOŻE ! NAPISAŁ !!! ale śmiałabym się, gdyby kiedyś odkrył tą stronę... A co mi tam. Przynajmniej by się dowiedział kilku miłych rzeczy na Jego temat. Słabo mi z nerwów. (Boże, mój brzuch... ) O tak... :) Ale w moim przypadku to już lekkie przegięcie! Pokładać się na ścianę by zatuszować z leksza moją "mimiczną padaczkę" no i ... No, już mi lepiej. Haha. Przynajmniej wiecie, o co biega .. Zatkało mnie. :) :) Dokładniej to z Gda jestem Muszę już lecieć... Postaram się być jutro Pozdrawiam ;*** !! Kocham Wass.!
  9. CO DO SMS'U... Macie rację, ale zrobiłabym tak tylko wtedy, gdybym miała 100% pewność, że niczego nie zauważył. Tzn. już wiecie, o co biega . Tylko.. że mam taki opór. Dziękowałam 5 razy Może dlatego, że wiedziałam, że przyjdzie i dostanę perfumy, nakręciłam się i wymyślałam na prędko co by mu tu powiedzieć. Gorszej opcji już chyba nie ma. Uczyć się tego, co ma się mówić, na pamięć. Ależ ja spontaniczna, haha ... Ok, ale jednak napiszę do niego Jak już wymyślę co... (czytajcie to jako : "będę myślała 5 h nad tym, co mu napisać, aż zasnę z komórką w ręku" ... ) A z pewną taką nieśmiałością zwrócę się do Was z ogromną prośbą... Co mam napisać, by nie zabrzmiało to jakoś infantylnie albo coś?
  10. Tak szczerze, przeszkadza mi to Byłabym naprawdę szczęśliwa, gdybym z powodu swojej wstydliwości przynajmniej się nie potykała, nie była taka niezdarna i "zmulona" To nie wygląda tajemniczo ani nic w tym stylu :). Ale moze to i ma jakieś dobre strony.. A nie wiem . Piotrek... Ciężko będzie mi z tego wszystkiego wyjść ( o ile wgl wyjdę) ale gdybym się tego pozbyła, byłabym zupełnie innym człowiekiem. No i postaram się, bo wolę zapobiegać, niż leczyć.. I ryzykować, nie wstydzić się bezsilności.. z bezczynności (łatwo mówić.) Czyli jak wyśle mi jeszcze dziś SMS'a, to uznam, że mam jeszcze jakieś szanse na bycie normalną ;D a jeśli nie, to... nic się nie stanie. ( tak naprawdę zapłaczę się na śmierć, ale ciicho ) Thx ;* Dzięki Wam wywnioskowałam tu same fajne rzeczy.
  11. Brak mi słów. Ale tym razem w pozytywnym tego słowa znaczeniu KOCHAM WAS! :DMoże nie wyobrażacie sobie, jak to musiało naprawdę wyglądać, ale dzięki Waszym postom spojrzałam na to bardziej obiektywnie :). Dziękuję. . Tak naprawdę urodziny mam dzisiaj, ale tylko dla hecy wpisałam datę taką, jak w Walentynki... Na pewno, bo jeśli ktoś nie widział mnie pod wpływem wstydliwości, zdenerwowania, napadów i takie tam, to nie widział żałosnej osoby. Tzn. mam wrażenie (?) że utożsamiam się z tym słowem i właśnie się boję, że wszyscy (a nie tylko większość) też to zauważa... Czuję się lepiej, ale trochę dręczy mnie to, że On nie wie, że mam nasiloną nerwicę i wieelkie tendencje do zapasowego przejmowania się. Jak widać . I siedzę dalej w swojej "skorupce". Pech. Pozdrawiam !
  12. Cześć Wam W końcu wróciłam. Dziękuję tym, którzy o mnie pamiętali. Przepraszam za niezbyt logiczne formułowanie zdań, hehe. Ze mną źle, a teraz jestem w stanie skrajnego szoku z mojego głupstwa... I BŁAGAM, nie myślcie, że przyszłam akurat w swoje urodziny. *przepraszam, ale tą częśc tekstu naprawdę musiałam skasować ze względu na bezpieczeństwo * Ważne: - on mi się podoba - ja mu kiedyś tam też - nie chciałam z siebie robić głupka, ale zawsze robiłam (no, moze w 98 % ) - ... NO TO JAK MYŚLICIE? BĘDZIE SIĘ NABIJAŁ DO KOŃCA ŻYCIA, czy da mi spokój po pół roku ? Ehhhh nie chcę by pomyślał o mnie negatywnie... błaaagam... pomóżcie mi z tą fobią ... jestem żałosna, wiem, mam tego świadomość, ale... nie chcę! nie chcę taka być... chyba z wszystkich najdurniejszych rzeczy, jakie mogłam zrobić przy nim, to już zrobiłam. dobijcie mnie ;O [ Dodano: Nie Lut 11, 2007 7:55 pm ] śmiać mi się chce z niedorzeczności tego postu. (powinnam dostać chyba Nagrodę N00bla za najgorszego forumowicza) Napisałam same bzdety. Ale ucieszę się, jak ktoś to zrozumie... Po prostu wyszłam na skretyniałą, zdenewowaną, nudną, popaprzoną idiotkę... wczujcie się w to. gorzej się nie da. przyrzekam
  13. ~Maja

    Przepraszam!

    Witam ciepłooo po tak długiej przerwie. Też przepraszam. Bardzo. I za to, że byłam...I że mnie nie będzie. Jest tragicznie (czytajcie: nie, nie, przecież wszystko w porządku, ja daję radę i Wam się uda!) ale ta wredna żmija, która mnie od środka gnębi już mi nie daje żyć. Tym bardziej, że nie mam na stan dzisiejszy internetu... Byłoby wszytsko ok i dalej bym z Wami była, gdyby nie to. Ale i tak z Wami jestem. Chyba wiecie, co mam na myśli. Pozdrawiam
  14. ~Maja

    Cześć Wam ! ;*

    heh. dziękuję za ....yyy , pamięć . Niestety żyje i ma się dobrze !! Ogólnie z tą moją nieobecnością to ułożyła się dłuuga historia. Między innymi taka typowa, a jednak Wy nie mielibyście takiego problemu.. a chodzi o ... KARĘ ZA OCENY !! No tak, tak. Teraz będzie :Ależ Maju, przecież trzeba się uczyć :> Teraz mam takie dziwne wrażenie... Że w porównaniu do mojej nieobecności BARDZO dużo się zmieniło, że... Ach, chciałabym tutaj ponownie zagrzać miejsce, ale... zwątpiłam. Trochę.
  15. ~Maja

    Poprawiacz nastroju :)

    A jeśli można wiedzieć, to jakiego rodzaju są te SPECYFICZNE emocje? Dalej jestem Mają.
  16. wow, dzięki (a raczej : ała... )
  17. Cześć, miło mi Cię powitać :)
  18. Najwyżej ja też pójdę do odstrzału.
  19. ~Maja

    Poprawiacz nastroju :)

    HMPPPF... Toshiro, o co chodzi? Czemu nie należy? Jak? Po co ? Dlaczego ? Gdzie? Kiedy... ? [ Dodano: Pią Paź 20, 2006 9:29 pm ] a ja zamiast "form" przeczytałam "forum"... he... I tak sobie pomyślałam, czemu do for(U)m się nie należy przywiązywać . Ja już kiedyś pisałam, że ja nie jestem Maja, a teraz jakoś tak zapomniałam i zdemaskowałam się, eh. .
  20. ??? Huhu, fajnie by było, gdybym umiała wyrażać przynajmniej tą nie-erotyczną miłość... xD
  21. No to fajną ankietę ktoś z tym PiSem & Samoobroną strzelił Ja się tam wstrzymałam od głosu... Mizer, nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale ja tez tak inuicyjnie dałabym Ci około 19-20 lat (?)
  22. Mizer, gdy pisałam tamto to od razu sobie o szatynkach pomyślałam, ale gdybym je dodała to.. ekhm za dużo do pisania było ;PP więc tak jakoś napisałam "itd" . ;> Też jestem szatynka (?) , więc najwyżej tym niewymienieniem obie nas pokrzywdziłam x* Pzdr.
  23. ~Maja

    Suchar na dzisiaj :)

    Pod jakim względem Cię rozwaliło? Treserka Ci się podoba? Zaskakujesz mnie Maju. Hmmm. ;> To miało troszkę inaczej wyglądać!
  24. Hmm. Ale jak nie ma nieprzemyślanych tematów - nie ma problemu :) czyli jeśli jest porządek - to zwiastuje mniej więcej odpoczynek dla Adminów i Moderatorów.
×