Skocz do zawartości
Nerwica.com

L.E.

Użytkownik
  • Postów

    3 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez L.E.

  1. Ja się cholera muszę w końcu zebrać spać, bo jak tak dalej pójdzie to i 7 godzin nie będę miała. Trzeba będzie odsypiać po południu i potem chodzić jak zombie
  2. Kiya, ja śpię 10 godzin na dobę i nic z tym nie umiem zrobić I wcale nie jesteś gorsza. Głupoty ludzie pie*dolą
  3. Mataforgana, mi zwykle 10 minut przed wyjściem zajmuje sama NN
  4. Sjenna, jak byłam w Twoim wieku to też mi ludzie wmawiali różne rzeczy. Jedna z nauczycielek mi powiedziała, że przez to, że się tnę nigdy nie znajdę faceta. Głupoty. Prawdziwy facet nie ucieka przed odpowiedzialnością. A jeśli Ci zależy to nie powinnaś uciekać przed prawdziwym facetem Ale zrobisz jak sama uważasz...
  5. Kiya, a w wolnym czasie mogą mi na zmianę komputer naprawiać, bo mój jeden już z tym złomem nie daje rady
  6. zjebnerwicowy, BF? A na mnie czosnek nie działa Dziś zionęłam na kilometr, a i tak mi zdechło
  7. Mataforgana, w końcu jestem sobą Vett, :* Kiya, a Ty nie masz swojego? Możemy założyć jakiś wspólny harem? Będzie większa ekipa do gier izzie, nic Ci nie będzie izzie, ninja, zagubione kolczyki i pierścionki ----> RIP
  8. L.E.

    Pokaż mi co chcę...

    Pokaż mi o czym myślisz przed zaśnięciem
  9. Ale ja dziś nie mam pomysłu na siebie! Cały dzień jestem rozbita i nie wiem co ze sobą zrobić... I nadal mi smutno z powodu zgubionego kolczyka. To nic, że one kosztowały 4 zł, ważne, że kolczyk był śliczny i nowy i zamówiony w sprzedaży wysyłkowej więc nowych sobie za szybko nie sprawię, bo się nie opłaca
  10. człowiek nerwica, też mam już sporo więcej niż 17 lat, a na związki ludzi w tym wieku patrzę z dystansem. Z drugiej jednak strony pamiętam jaka strasznie samotna byłam w tym wieku i jak bardzo potrzebowałam kogoś bliskiego. Człowiek jest w tym wieku straszliwie zakompleksiony i mało pewny siebie i nawet jeśli z takiego związku nic nie wyjdzie to i tak w takim momencie życia jest on bardzo pomocny. Jeśli chodzi o seks... Nie mówię, że człowiek już jest wtedy w pełni dojrzały i odpowiedzialny, ale nie widzę w tym nic wybitnie złego. Siedemnastolatek to już nie jest dzieciak
  11. Sjenna, nie mów tak o sobie. Twoje zaburzenie nie definiuje tego jakim jesteś człowiekiem. Jeśli jest taki uporządkowany to tym lepiej. Tylko spokojna i ogarnięta osoba jest w stanie wytrzymać, a może i pomóc osobie z depresją czy nerwicą
  12. Mój facet znowu mi powiedział, że jestem wyjątkowa A jak mu zaczęłam marudzić, że pewnie by wolał, żebym była normalna, to odpowiedział: "Tak, ale tylko dlatego, że Ty byłabyś wtedy szczęśliwsza" No cholera ideał A poza tym to się cieszę, bo w końcu mam avatar, który do mnie pasuje
  13. izzie, 8 lat palę. Chwilowo nie mam swoich fajek. Mam palącego kumpla, którego widuję praktycznie codziennie. Jak go za dużo zaczynam opalać to mu kupuję paczkę albo się dorzucam Każda próba rzucenia wywołuje u mnie stres, a stres sprawia, że chce mi się tym bardziej palić Chociaż teraz jest tak bardziej na luzie. W sumie nie wiem, czemu dziś zapaliłam
  14. człowiek nerwica, przesadzasz W wieku 17 lat to jest zupełnie normalne, że się z kimś umawia (a może i nawet uprawia seks) Swoją drogą "najprzystojniejszy chłopak w szkole" kojarzy mi się z jakimś pustym sportowcem z amerykańskich filmów, ale w gruncie rzeczy to tym lepiej jak facet przystojny jest Z drugiej strony wymieniłabym co najmniej 10 istotniejszych cech
  15. L.E.

    zadajesz pytanie

    Nie straszne pytanie Musisz jutro wcześnie wstać?
  16. zjebnerwicowy, lepiej późno niż wcale (jeśli chodzi o euforię) A tak poza tym to zmiany są zawsze lepsze niż stagnacja. Może niedługo rano też się będziesz dobrze czuł Vett, ja już sama nie wiem, co mam ze sobą zrobić Nic na mnie nie działa i nic mi nie pomaga. A ja już nawet za bardzo nie lubię palić. I uświadomiłam sobie, że jedna pastylka ma tyle nikotyny co 5 papierosów. Nic dziwnego, że się jak potrącona ostatnio czułam. Nie wiem, czy je brać czy co :/
  17. Sjenna, jak dla mnie to niezależnie od etapu związku czy nie związku powinno się być szczerym. Szczerze? Niech wie, "w co się pakuje". Później może być tak, że oboje się zaangażujecie, a potem sytuacja go przerośnie. Przy czym wytłumacz mu jak to wygląda z Tobą. Żeby nie pomyślał, że ma posłużyć tylko za wyżalacz. Może nie każdy tak reaguje, ale jak ja mojemu facetowi (na samym początku) powiedziałam o tym co mi jest, to stwierdził, że tym bardziej chce mnie lepiej poznać. Chociaż mało kto zdaje sobie sprawę, że ludzie, którzy walczą z takimi problemami mają większy wgląd w siebie i dzięki temu często bogatszą osobowość.
  18. Jestem zła :/ Najpierw automat do biletów pożarł mi pieniądze, a biletu nie wydał. Potem zgubiłam kolczyk i na to wszystko jeszcze zapaliłam. Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
  19. idle, jak źle podpisany to znaczy, że nie do końca wie, co ma robić, więc nie idzie w biodra -- 26 lut 2012, 14:30 -- A ja uciekam. Muszę się jeszcze spakować, bo wracam dziś do siebie.
  20. Vett, też słyszałam takie teorie. Kiedyś nawet na jakiejś studenckiej konferencji chłopak omawiał jakąś psychologię gier i stwierdził, że kobiety to grają tylko w gry ubieranki i pasjansa Ja ostatnio w komputerowe gram mało, bo mój rupieć za mało czym nadąża. Ale za to mam milion planszówek I marzy mi się zostanie mistrzem jakiegoś systemu RPG, ale nie mam za bardzo z kim grać. Nawet mój chłop średnio lubi, woli planszówki albo coś na komputerze.
  21. slow motion, w sumie to to, co zostało po wczorajszej rodzinnej nasiadówie. Ale ojciec zaszalał. Bażant w sosie winno-winogronowym był przeboski
  22. ninja, a w Neuroshime grasz może? Mi ostatnio Wolsung chodzi po głowie, ale nigdy nie mam czasu, żeby się z nim ogarnąć. Zresztą pewnie i tak bym nie miała z kim grać
×