-
Postów
500 -
Dołączył
Treść opublikowana przez nieidealna
-
od kilku tygodnie nie ogarniam, więc i tak cud, ze dopiero teraz do tego wróciłam. teraz krzyczę i biję. jak to robię, to w takich miejscach, by nikt nie widział. chciałam dziś zrobić, ale zerkając do kalendarza zauważyłam, że mam wizytę we wtorek u lekarza. ud i pośladków nie potne - potrzebne są mi do zastrzyków. brzucha czy pleców też nie, bo pewnie mnie badać będą, wiec by zauważyli. ramion też - ciśnienie będą mierzyć. nadgarstki na widoku są. stopy - ortopeda przy najbliższej wizycie by zobaczył, zwłaszcza, że coraz gorzej goją mi się rany. więc odpuszczam póki co. choć dziś naszła mnie "chęć" na wymioty.
-
czy ktoś mnie słyszy, widzi.?!
-
wczoraj wróciło. podobało mi się nawet. będę zwiększać 'partiami'. było delikatnie. zaraz znów muszę. co ja w tym widzę.? sama nie wiem.
-
a ja nie umiem nic napisać. nawet płakać już z tego powodu nie umiem. ech.
-
a dziękuję. owszem. odkąd zaczęłam choć odrobinę chudnąć zmniejszyło mi się zapotrzebowanie na insulinę. . [Dodane po edycji:] .zdrowe odżywianie + kilka prostych ćwiczeń w domu. zaczęłam tyć szybciej, jak podstałam zwolnienie z wfu. jak zachorowałam to w ciągu kilkunastu dni straciłam ponad 8 kg. podczas pobytu w szpitalu przytyłam ponad 4 kg. potem przybywało. na początku grudnia znów się odchudzałam, potem w szpitalu znów byłam i przybyło na święta. ale się ogarnęłam i zaczynam od nowa. heh. poza tym w moim wypadku głodówki czy inne diety cud mogłyby wpłynąć na moje wyniki i od razu lekarka by się skapła, że coś nie tak. ale tak ogólnie: wystarczy jeść często, a mało, pić wodę mineralną, ewentualnie soki bez cukru, herbaty. piramida żywieniowa, indeks glikemiczny też są dobre, choć ja czasem jestem zbyt leniwa na to. ja, jak nie zapomnę, zanim zjem śniadanie wypijam np. szklankę wody mineralnej[można dodać soku cytryny]. śniadanie jest podstawą, bo pobudza układ trawienny. poza tym jadam tylko ciemne pieczywo [prawdziwe, nie barwione karmelem]. przerzuciłam się na nie z powodu choroby, ale mi posmakowało. dobre jest pełnoziarniste, razowe. makaron tez pełnoziarnisty. ryż brązowy. poza tym wcinam sobie błonnik granulowany. mi smakuje, choć dla niektórych smakuje jak tektura. . poza tym mleko 0,5%.. max 1,5%. staram się omijać tłuszcze zwierzęce szerokim łukiem. jem jedynie chudy drób [no, czasem zdarzy mi się coś innego, jak np. coś z chudej wieprzowiny]. z szynek preferuję te drobiowe, najlepiej to polędwicę jakąś. unikam prostych węglowodanów. no i pustych, czyli słodyczy, fast food'ów.[tak, przyznaję. ostatnio byłam w KFC. .]. chude ryby też lubię. owszem. na efekty trzeba poczekać dłużej niż przy restrykcyjnej diecie, ale jest to zdrowszy i trwalszy sposób na zrzucenie zbędnych kg.
-
w grudniu schudłam 2 kg w 1,5 tygodnia.. teraz 2kg w dwa tygodnie. póki co waga stanęła. w szpitalu gadali o zdrowej diecie i takie tam, ale to przecież frustrujące, bo chce się schudnąć szybko a tu się chudnie wooolno. ale przyznam, ze zdrowa dieta w moim przypadku przynosi efekty nie tylko w postaci ubytku kg, ale również ogólnie w leczeniu.
-
znów tu wracam.. ech.. dlaczego.?
-
kakao. ale z odtłuszczonym mlekiem. złamać zasady.?
-
wovacuum, je czekoladę.
-
. nie mogę...
-
nie będę nowego tematuzakładać.! znów krzyczę.! tu jestem.! błagam..
-
chyba coś.. obudzisz mnie, jakl tu zasne.?
-
nie maarzę.! boli Cię coś.?
-
oczywiscie.! zmecvzony jestes.?
-
teź. ale realnie. hahahahahahhahaha. i dalej eksprtynemtowac. umoiesz kochać.?
-
pioeknie.! co dziś biedziesz robić.?
-
nie wiem w sumie. z opisu podobnie chyba do Ciebie.? lubisz ból.?
-
można grać na gitarze, grac w teatrze, grac w piłkę. etc. noc. jak pogoda.?
-
chcę. lubisz grać, np. w gry.?
-
jacas, ale to taka niespodzianka prawdziwa.. udaje, ze gdzieś mnie nie będzie, a będę.. i boje się, ze ten ktoś się rozmyśli i nie przyjdzie i nie wiem, czy dalej udawać czy powiedzieć prawdę. chwilowo nie palę. albo już [?] nie palę. masz gumę do żucia.?
-
sos czosnkowy. kłamać czy zepsuć niespodziankę.?
-
hmm. nie wiem. angielski.? może niemiecki.? albo i francuski.? nie wiem. czemu jesteś zła na siebie.?
-
where is my mind. gniewasz się.?
-
czynne jeszcze przez 7 minut chyba.. a że nie mam co ze sobą zrobić.. to tu to napiszę.