shadow_no, nie mogę się zdecydować co do odpowiedzi. i boję się cokolwiek wybrać. po to mi wariant "nie wiem".
a co do czata. rany. tam dopiero czułam się, jakbym była niewidzialna.
nie wiem jak to określić.. w każdym razie sf i fantastyka odpadają. lubi te realniejsze, tzn. mówiące o realnych problemach. ach. kocham ból, smutek, cierpienie z nich bijące.
desperackie wołanie o uwagę.
gdybyś chciał się zabić nie szukałbyś pomocy na forum psychologiczno-psychiatrycznym, że tak to pozwolę sobie nazwać.
nananananana..
nie ma imienia. nie umiem się zdecydować. i ma dużo imion. mam go od około 2 lat.
Twój jest gruby, bo za dużo je.
czemu oczy mi się jeszcze nie zamykają.?
[Dodane po edycji:]
idę. bo mi nerwy puszczą.