Monika1974, nowe lokum to duże wyzwanie. I tak jesteś bardzo dzielna, zajmując się tym i jednocześnie mając tyle obowiązków w pracy. Rozmawiałaś na terapii o tym, że nie potrafisz zwolnić? Moniko, a odpoczywać umiesz,zrelaksować się...
Wiesz, uśmiałam się, czytając o tym paznokciu - nie jest idealnie pomalowany, czy ma jakiś odprysk, trzeba wszystkie zmyć.
ja dzisiaj pojechałam do mojej kosmetyczki, ona mi maluje paznokcie lakierem porcelanowym. Wczoraj niefortunnie w coś uderzyłam i jeden paznokieć był do poprawy. Musiałam natychmiast go naprawić, bo czułam się z tym źle. Oczywiście mogłam to olać - ale by mnie to drażniło.
Ja kiedyś też byłam taką perfekcjonistką, zwłasza w pracy, ale teraz nie mam już na to siły