byłam na badaniach do pracy. kłamałam jak z nut. żadnych leków nie biorę wcale, nic mi nie dolega, nic mnie nie boli, nie jestem pod stałą opieką żadnej poradni specjalistycznych, nie mam zawrotów głowy ani duszności.
najchujowszy z najchujowszych dni.
siedzę w biurze, bo już nikogo nie ma a w domu nie będę mogła wyć, bo jest Piotrek.