Pasman

Przypuszczam że możesz mieć rozregulowane emocje związane z zalotami. Zaklasyfikowałbym to do uzależnienia lub bordera.

Są kryteria do oceny uzależnienia. Niestety nie pamiętam ich.

Czemu dzieci miałyby dbać o twoje samopoczucie?

Psychoza to stan, kiedy chory dostrzega lub słyszy rzeczy których nie ma. Jeżeli tylko boisz się czegoś np złego ducha, to raczej nie wygląda na psychozę lecz na zaburzenia lękowe. Jeśli tritico lepiej działało na ciebie to bym wrócił do niego.

Podejrzewam że możesz mieć ciut za dużą dawkę sulpirydu. Pogadaj z lekarzem jak on widzi zmniejszenie dawki.

Generalnie rozważanie prawdy powoduje przyjemne uczucia. Jeśli pojawia się strach to tylko ze wspomnień, kiedy prawda była zakazana.

Pkt 11 skutecznie uniemożliwi ci poradzenie z pozostałymi problemami.

To wskazówka że czeka cię wypad ze znajomymi na bilard lub koncert :)

Wygląda mi to na pogłębienie depresji.

Mi dorosłość wydaje się lżejsza niż dzieciństwo. Nie ma się czego bać!

Takie życie. Mało zmian nudzi, dużo zmian męczy. Bóg dba żebyśmy się nie opi*rdalali i nie przemęczyli. -- 14 lis 2012 -- Takie życie. Mało zmian nudzi, dużo zmian męczy. Bóg dba żebyśmy się nie opi*rdalali i nie przemęczyli. -- 14 lis 2012 -- Takie życie. Mało zmian nudzi, dużo zmian męczy. Bóg dba żebyśmy się nie opi*rdalali i nie przemęczyli.

Z tym prowadzeniem samochodu po sulpirydzie to byłbym ostrożny. Możliwe są np chwilowe utraty świadomości tzn ja tak miałem.

Jeśli chodzi o endokrynologa to możesz iść do dowolnego na nfz. Albo uderz najpierw do psychiatry żeby wykluczył przyczyny psychologiczne.

Być może to co mówisz jest niezrozumiałe dla twoich znajomych. Np intonacja głosu nie pasuje do treści twoich słów.

No właśnie, skoro działały.

Jeśli chodzi o ssri to mam teorię że zmniejszają one lęki, ale zwiększają rozkojarzenie i zmęczenie. Pozytywne i negatywne działania się równoważą. Zysk na zdrowiu jest możliwy o ile na lekach uda się zdziałać więcej dla zdrowia.

Heja. Też mam duże trudności żeby dogadać się z terapeutami. Mam straszny uraz do wypytywania, a mało który terapeuta chce z tego zrezygnować.

Założenia tej terapii wydają się mało skuteczne.

Ciekawy temat. Powiem tak, jeśli po wysłuchaniu przepowiedni czujemy strach to powinniśmy się jej bać.

Mam pytanie, na jakie schorzenie miałyby być te psychodeliki?

Zawsze możesz ubrać się jak zakonnica. Lub w stylu wczesny prl.

Niestety molestowanie we wczesnym wieku powoduje upośledzenie sfery seksualnej na całe życie. Emocje są często wyolbrzymione. Możliwe że nieskomplikowane dla Ciebie sytuacje twoją dziewczynę będą przytłaczać.

nie zauważyłem uzależniających własności asentry. przy odstawieniu nawet czułem się lepiej niż na leku, przez ok 2 tyg

Ale po co się przełamywać? Gdy choroba się zaostrzy będziesz miała naturalną motywację.

Gdyby środek ten miał nieprzeciętną skuteczność to na pewno upowszechniłby się. Nie ma cudów.