Skocz do zawartości
Nerwica.com

*Monika*

Użytkownik
  • Postów

    19 341
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez *Monika*

  1. frozensun6, Rzeczywiście, jeśli Marcin sam nie wyrazi zgody na to by zacząć coś robić ze swoim uzależnieniem, skutkami odstawiennymi, mam na myśli fachową pomoc, to raczej będzie Ci ciężko go namówić do czegokolwiek. Niech przyjdzie na nasze forum.
  2. aaaa, nie wiem Moniu, włączyłam tvn, leciał jakiś straszny film i zerkałam.
  3. Odległość Moniu jest tu barierą. Mam do Katowic 35 km ode mnie spod domu. Gdybym mieszkała bliżej Ciebie już dawno byłybyśmy po przysłowiowej kawie!
  4. flapchuck, Przestań! Ludzie odkrywają swoje talenty i pasje mając więcej lat od Ciebie! Możesz go rozwijać. Zapisz się gdzieś.
  5. Ślicznotka, Przecież wyparuje szybko, a o 20-tej dopiero masz być na oddziale. Jak nie będzie jabłkowego, to wezmę jaki będzie. Bo nie chcę hulać po sklepach, chcę szybciej dojechać, żeby się z Tobą zobaczyć i z Kasią.Szkoda czasu na spacery po sklepach. Rano chce tylko ogarnąć chałupę z lekka. dune, No........szkoda.......
  6. Ślicznotka, dobrze, jak będzie o takim smaku to wezmę! Ja lubię cytrusowy!
  7. klamczucha_88, Masz przed sobą całe życie maleńka. Ten pesymizm jest wstrętny, wiesz o tym? Masz dużo czasu, a ja trzymam kciuki za Ciebie i Ci dopinguję! Nie rozumiem z czego wynikać ma ta duma. Masz pójść na jakiś kompromis? Słuchaj, bardzo możliwe, że możesz mieć jakiś niewiadomy mechanizm postępowania. A zastanawiałaś się nad psychoterapią? Dużo ludzi z niej korzysta.
  8. klamczucha_88, NIe jesteś zerem. To już lekka przesada. Tak wartościowa osoba jak Ty, żeby miała o sobie takie zdanie?
  9. Ślicznotka, Masz na coś szczególną chęć? Coś przywieźć smacznego?
  10. Ślicznotka, Ja Ci jutro wszystko poukładam! :* dune, Na tvn-ie?
  11. Ślicznotka, cieszę się, że Was jutro zobaczę , na oddziale
  12. Widzisz Kasiu, teraz pod tym kątem, kiedy masz diagnozę łatwiej Wam się powinno pracować. Będzie ciężko, ale tylko po to, żeby potem było łatwiej. Trzymam jak zawsze kciuki!
  13. intel, bardzo Ci współczuję. Rozumiem, że stoisz przed wielkim dylematem. Musisz ze wszystkich sił starać się udowodnić swoja chorobę przed sądem. Samobójstwo nie jest rozwiązaniem. Na prawdę. Twoje dziecko Cię kocha. Nie możesz mu wyrządzić tej krzywdy, że Cię straci. Spotkaj się ze swoim prawnikiem, niech ustawi jakiś plan działania z powołaniem tych lekarzy, u których leczyłeś się. Niech zaświadczą, że wymagasz dalszego, niezwłocznego leczenia się. W Twoim stanie jest to konieczne. Nie mogą doprowadzić to tego, żebyś w takim stanie wylądował we więzieniu. To zrozumiałe. O to się staraj. Czy ktoś Cię wspiera? Brat?Żona? Mama? Co oni na całą tą sytuację? Co Twoi lekarze?
  14. zębatka, No cóż ja Ci mogę doradzić, przeczytałam Twoją historię dotyczącą byłego związku. Czujesz się samotna. Ale po co ciągnąć coś co emocjonalnie Ci nie wystarcza?
  15. *Monika*

    Syndrom DDA

    jest super, post670625.html?hilit=Katowice%20DDA#p670625
  16. pentagrow, Tak, bo będziesz przecież miał zwolnienie lekarskie i pieczątkę na tym zwolnieniu z tego szpitala.
  17. *Monika*

    Witam serdecznie

    kisielova, Witam Cię na forum!
  18. Pewnego razu w pięknej, malowniczo położonej miejscowości zwanej Piekiełkiem mieszkały 3 aniołki.Były one bardzo smutne, ponieważ diabeł przywiódł je na zieloną łąke gdzie ukrywało się zło.Bardzo się bały piekielnego ognia i dlatego skryły się w pobliskiej grocie. Spotkały tam dobrą wróżkę, która doradziła ukrycie w Piekiełku. Nie wiedziały jednak, że dobra wróżka w rzeczywistości jest diabłem w ciele urokliwej starszej pani. Aniołki były przepięknymi niewiastami, cnotliwe niczym pijane Aniołki Charliego.Ich uroda powalała z nóg nawet samego diabła.Dlatego przybrał postać wróżki,żeby schwytać aniołki. Aniołki jednak przewidziały zasadzkę diabla i uciekły z groty.Niestety natknęły się na kolejną konspirację.Tym razem diabeł przejął ciało samego Brada Pitta,by rozkochać aniołki w sobie. Udało mu z dwoma, ale ostatnia pozostała nieugięta. Lucyfer jednak obmyślił kolejny plan,który zrealizuje. Brad powiedzial,że nieopodal znajduje się znany pub.Aniołki dały się namówić na drincka.Zostały za to natychmiast skarcone przez siedzącą obok nieznajomą, która przypadkiem podsłuchała, że aniołki lubią zabalować alkoholizując się. Oprócz alkoholu zażywały także amfetamine, heroine choć wiedziały, że siedząca obok nieznajoma najbardziej lubi trzon, jest garbata i zezowata... Aniołki wypiły litr bolsa na trzy,znarkotyzowały się i udały się do groty razem z diabłem w postaci Brada, było tam ciemno więc rozpoczną gre w pokera rozbieranego. Temu wszystkiemu przypatrywał się garbaty anioł,który napisał donos do nieba o popelnieniu przestępstwa. Naczelny wymierzył kare aniołkom, w postaci zesłania Angeliny Jolie na Ziemię w celu pozbawienia aniołków mocy. Niestety i ona lubiła narkotyki i została wpół człowiekiem, a aniołki strącono dożywotnio do piekła.Odrzucone,postanowiły się zemścić na Angelinie w związku z Bradem. Upadłe aniołki postanowiły uwieść ukochanego Angeliny. Wcieliły się w postacie egzotycznych kobiet. Tylko jedna przybrała formę pięknej księżniczki Alicji. Ala omotała biednego Brada. Było pięknie dopóki nie zjawiła się Angelina. Zakłopotany Brad nie wiedział jak się zachować więc zaczął wyganiać aniołki. Rozzłoszczone piękności nie wiedziały, pokazały pazurki i wydrapały mu oczy. Zrozpaczona Angelina wpadła w nieziemski obłęd. Szaleństwo patrzyło jej z mętnych oczu. Jej usta przybrały, jak nabrzmiałe sutki napalonej prostytutki. Oburzona swoją reakcją zaczęła gonić aniołki.Nagle jedna z aniołków wpadła na bardzo dużego Pudzianowskiego. Chwycił ją za nogę ,przyciagnal do siebie i zastanawiał się
  19. Pewnego razu w pięknej, malowniczo położonej miejscowości zwanej Piekiełkiem mieszkały 3 aniołki.Były one bardzo smutne, ponieważ diabeł przywiódł je na zieloną łąke gdzie ukrywało się zło.Bardzo się bały piekielnego ognia i dlatego skryły się w pobliskiej grocie. Spotkały tam dobrą wróżkę, która doradziła ukrycie w Piekiełku. Nie wiedziały jednak, że dobra wróżka w rzeczywistości jest diabłem w ciele urokliwej starszej pani. Aniołki były przepięknymi niewiastami, cnotliwe niczym pijane Aniołki Charliego.Ich uroda powalała z nóg nawet samego diabła.Dlatego przybrał postać wróżki,żeby schwytać aniołki. Aniołki jednak przewidziały zasadzkę diabla i uciekły z groty.Niestety natknęły się na kolejną konspirację.Tym razem diabeł przejął ciało samego Brada Pitta,by rozkochać aniołki w sobie. Udało mu z dwoma, ale ostatnia pozostała nieugięta. Lucyfer jednak obmyślił kolejny plan,który zrealizuje. Brad powiedzial,że nieopodal znajduje się znany pub.Aniołki dały się namówić na drincka.Zostały za to natychmiast skarcone przez siedzącą obok nieznajomą, która przypadkiem podsłuchała, że aniołki lubią zabalować alkoholizując się. Oprócz alkoholu zażywały także amfetamine, heroine choć wiedziały, że siedząca obok nieznajoma najbardziej lubi trzon, jest garbata i zezowata... Aniołki wypiły litr bolsa na trzy,znarkotyzowały się i udały się do groty razem z diabłem w postaci Brada, było tam ciemno więc rozpoczną gre w pokera rozbieranego. Temu wszystkiemu przypatrywał się garbaty anioł,który napisał donos do nieba o popelnieniu przestępstwa. Naczelny wymierzył kare aniołkom, w postaci zesłania Angeliny Jolie na Ziemię w celu pozbawienia aniołków mocy. Niestety i ona lubiła narkotyki i została wpół człowiekiem, a aniołki strącono dożywotnio do piekła.Odrzucone,postanowiły się zemścić na Angelinie w związku z Bradem. Upadłe aniołki postanowiły uwieść ukochanego Angeliny. Wcieliły się w postacie egzotycznych kobiet. Tylko jedna przybrała formę pięknej księżniczki Alicji. Ala omotała biednego Brada. Było pięknie dopóki nie zjawiła się Angelina. Zakłopotany Brad nie wiedział jak się zachować więc zaczął wyganiać aniołki. Rozzłoszczone piękności nie wiedziały, pokazały pazurki i wydrapały mu oczy. Zrozpaczona Angelina wpadła w nieziemski obłęd. Szaleństwo patrzyło jej z mętnych oczu. Jej usta przybrały, jak nabrzmiałe sutki napalonej prostytutki. Oburzona swoją reakcją zaczęła
  20. *Monika*

    Siema ;D

    KeFaS, Przeczytałam. No.....ale to leczenie też nie jest pewne, jak nic na świecie. Jednak do mnie to nie przemawia bo bałabym się jakiś dziwnych stanów, których mogłabym doświadczyć.
  21. *Monika*

    Siema ;D

    KeFaS, Trzymam za słowo! KeFaS, Słuchaj....a co się z Tobą stało?..., ten rozpad "ego" mnie zaciekawił. Jaki to był stan i wskutek czego powstał?
×