LucP84, Łap szczęście za ogon i duś jak cytrynkę!
Mariposa28, Dwa lata temu kiedy terapeutka oznajmiła mi, że idzie na urlop, myślałam, że tego nie przeżyję.
Patrząc wstecz, cieszę się, że ten okres rozpaczy mam już za sobą.
Minęły kolejne dwa lata i szczerze powiedziawszy wolałabym mieć dwumiesięczną przerwę od sesji.
Niedługo kończę terapię.