*Monika*

Mam nadzieję, że tak nie myślisz. Że napisałeś to pod wpływem gorszego nastroju.

tahela, może więcej czasu potrzebujesz na zabliźnienie ran Asiu?

Relatywista, Mnie się podobało jedno Twoje opowiadanie o konającym na Twoich rękach tahela, Asiu, ale to nie jest normalne, że masz tak często takie stany...... halenore, za szybko maleńka?

Do bagażnika jakiego samochodu Marcinie?

No rura wydechowa A teraz napisz proszę wierszyk o Monisi Asiu, mam nadzieję, że do jutra odejdzie ten stan. Stało się coś?

*Wiola*, o tej to już zapomniałam. Mam na myśli inną

Monar,

Co racja, to racja. Do tego tańca trzeba dwojga. No i ta rura taka ważna. Ale ostatnio widzę Asiu, że jest jakby gorzej?

Dobra rura nie jest taka zła Nie? *Wiola*? tahela, Asiu, co to się ostatnio z Tobą dzieje?

Robert? Ale nie można przecież uogólniać. Nie wszyscy są jednakowi. Zatraciłeś zaufanie do pewnego grona ludzi, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Zbudowałeś wokół siebie twardy, wysoki i gruby mur, przez który ciężko przebić się Tobie, a co dopiero komuś. No i to też oczywiście działa w drugą stronę. Czy możesz powiedzieć o sobie, że kiedykolwiek ktoś mógł mieć zaufanie do Ciebie? Ja też, bezgranicznie, ale są pewne obszary, za które nie dałabym sobie obciąć ręki. No właśnie, to ten mur, o którym napisałam wyżej. Dystans to raczej nie jest. Wysoki poziom lęku powoduje, że człowiek do reszty zatraca się w swoich trudnościach. Bo nie chce spróbować, nie bo nie! Zaufania komuś czy sobie? Jeśli stawiasz to na równi, nigdy się nic nie zmieni. Zaufanie jest bliskim rodzeństwem naiwności. Zastanawiałeś się nad tym? Byłeś do granic naiwnym, wierzącym do bólu człowiekiem? Masz namyśli emocje o pozytywnym zabarwieniu? Nie sądzę Robert, że jest Ci dobrze z tym, że przypisałeś sobie taką, a nie inną strukturę osobowości. Wiem kim jest psychopata. Myślisz, że te trudności, które masz w obecnym stanie utrwaliły się na tyle, że są nieodwracalne? Mam na myśli zachowania aspołeczne, reakcje obronne typu lęk z uwagi na trudność jaką jest okazanie danej emocji? Odnoszę wrażenie, że to pozowanie. Nie ukrywa, mówi o Twoich trudnościach, ale one nie oscylują tylko wokół cech socjo - czy psychopaty. Robert, nie uwierzę w to. Jedne wynikają z drugich, drugie z trzecich, a te jeszcze z innych. Psychopata chodzi na psychoterapię? Coś tu nie gra. Nieraz mówimy o sobie, że w jednym towarzystwie jesteśmy tacy, a w innym tacy. Dlaczego? To nieprawda. Jesteśmy i tacy i tacy. Potrafimy albo udawać, albo dostosować się. Więc jak to jest tak na prawdę? No tak, ciężko o te wypośrodkowanie. W wielu zaburzeniach tak jest, że widzi się tylko biel, albo czerń, a nie dostrzega szarości. A kto powiedział, że szarości są nie do przyjęcia? Podczas gdy wzrastało się w sprzyjających warunkach do takiego postrzegania świata, nietrudno o wykształcenie się klapek na oczach. Kiedyś...to brzmi tak, jakby to było z 20 lat temu. Dobrze wiesz, że to całkiem niedawno. Nie rozpisuj się. Ja uważam, że człowiek bezpieczny to wolny od ograniczeń odczuwania. A ty sobie nie pozwalasz na pewne emocje. I to widać Robcio. Ja rozumiem, całą tą Twoją nieciekawą obecną sytuację. I mogę tylko domyślać się, że tylko dowaliła do pieca.

No, niestety potwierdzam, czat nie działa.

Tomcio Nerwica, czekam

Tomcio Nerwica, Oj, już nie przesadzaj, nisko się oceniasz, jak zwykle.

cudak, Masz rację. Ale tu niektórym chodzi też o to, że np. małoprzystojny facet przebiera w laskach z wysokiej półki. Rozumiesz?

Tomcio Nerwica, No nie, nie znudziłeś się. Swoją drogą, to mógłbyś walnąć jakąś fotą, co bym mogła oko nacieszyć

ajajaj89, dawaj focię

Łohohohoho, a już myślałam, że nacieszę oko Twoją fotką, a tu zonk.......artykuł

Piko1978, Ooo, załóż wątek w dziale uzależnienia o takiej nazwie "Macki Pani Hery".

Ujdzie? To się niezmiernie cieszę. A u mnie rozterki życiowe, ale dam radę, muszę podjąć życiową decyzję. No, mi też się podoba. Nie pamiętasz? Lubisz przecież jak się Tobie słodzi

Piko1978, Tu jest dział uzależnień uzaleznienia-f30.html Możesz założyć nowy wątek, albo poszukać jakiegoś i się dołączyć. Co Cię skłoniło do powrotu? I to w dodatku po 10 latach?

Joahim, Witam Cię serdecznie na forum!

Snejana, Twój czy forumowej laleczki?

Piko1978, Może później jakaś terapia uzależnień, co?

rafka, Nooo, fajny podpisik Stark, A Ty jak się czujesz? Tomcio Nerwica, A forumowa laleczka jak się dziś czuje?

Wiem Martuś, wiem. Byle powód, żeby tylko zacząć kłótnię ze strony rodziców, rzecz jasna