adam_s, witaj!
Myślę, że powinieneś próbować do skutku
Na razie możesz przebierać, odmawiać. A co będzie za parę lat? Jak trzeba będzie utrzymać rodzinę?
Może rzeczywiście problem leży głębiej i należałoby się temu przyjrzeć na psychoterapii?
Kiya, Nie wiem dlaczego wszyscy przewijali się przez nasz domek i przebywali w nim non-stop.
Ja tam nie narzekałam, miałam pokój z Wiolą z pachnącą łazienką