Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lena88

Użytkownik
  • Postów

    300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lena88

  1. Lena88

    Skojarzenia

    beztroska-latawiec
  2. anna_78, ja odczułam działanie już po pierwszej kapsułce, niestety skutki uboczne utrzymywały się dość długo, bo około miesiąca ;/ ale to na pewno zależy od organizmu - jeden będzie tolerował lepiej, a inny gorzej, jak to jest ze wszystkimi tego typu lekami.
  3. Lena88

    Skojarzenia

    calineczka-dzieciństwo
  4. magdalena: Alventa, Sulpiryd, Depakine i cos nasennego, choć ciągle mam problemy ze snem i nie rozumiem czemu, bo wydawaloby się, że depresja to już przeszłość...
  5. Lena88

    Skojarzenia

    marchewka-ogródek
  6. Magdalena, odczuwam lęk, ale bardziej w związku z bólem oraz krępującym wzdęciem brzucha. Od kiedy biorę nowe leki raczej nie mam już żadnych lęków nieokreślonych. Pozostał tylko strach przed głęboką wodą i takie tam, ale to wiadomo-każdy się czegoś boi.
  7. Lena88

    Skojarzenia

    sałata-królik
  8. agusiaww, ja też mam takie sny, ale uważam, że na prawdę włącza mi się we śnie świadomość. Mam nadzieję, że to nie tylko działanie leku, gdyż bardzo te sny pomagają w terapii. A tak w ogóle to kiepsko śpię nawet po lekach nasennych ;/
  9. Najpierw po roku prób i błędów psychiatrzy dobrali mi dopowiednie leki (jestem po 2 hospitalizacjach)-to najważniejsze, bo większość objawów nerwicowych minęła (nerwica depresyjno-lękowa). A drugie, równie ważne-w tym czasie w końcu udało mi się znaleźć wspaniałego, wyrozumiałego mężczyznę (wcześniej przez chorobę nie dopuszczałam nawet takiej myśli do siebie, bo uważałam, że jestem ciężarem dla całego świata). Także mam nadzieję, że dzięki lekom i wsparciu najbliższych stanę na nogi i za kilka lat nauczę się fukncjonować bez tego świństwa.
  10. Achhhh :) Jest cudownie. Nawet fakt, że okres i brzuszek boli to pikuś
  11. Przez sześć lat mogłaby na palcach jednej ręki zliczyć dobre dni, ale od miesiąca są tylko takie. Życzę wszystkim nerwusom tego samego :)
  12. Lena88

    Skojarzenia

    wagary-jezioro
  13. Lena88

    Skojarzenia

    policja-polonez
  14. Co do znalezienia partnera/ki to na pewno jest w tym trochę racji. Udało mi się w tym samym czasie dobrać odpowiednie leki i znaleźć wspaniałego mężczyznę, dzięki czemu mam wrażenie, że dostałam nowe życie. Lepsze życie. Choroba wciąż daje o sobie znać, ale jest o wiele lepiej. I jest ktoś, kto wspiera i rozumie szczególnie, gdy mam gorsze dni. Też byłam typem samotnika, co pogłębiało tylko depresję. Trochę dzięki lekom, trochę dzięki własnej pracy otworzyłam się na ludzi i jest dobrze. kidowski udaj się do psychiatry. Jeśli od razu trafisz na dobrego specjalistę, to na pewno Ci pomoże. Nie bój się leków-niekiedy są naprawdę potrzebne. Tak jak mówią inni-jeśli sam rodzinie nie powiesz to się nie dowiedzą.
  15. Lena88

    Skojarzenia

    wegetarianin-zielsko
  16. Lena88

    Skojarzenia

    piesek-na żabę
  17. Było miło dopóki jakiś pirat drogowy nie wjechał w kałużę, kiedy akurat tam przechodziłam - wróciłam do domu cała przemoczona. Ale zaraz wskoczyłam w polar i cieplusie skarpetki i już jest OK. Trzymajcie się i jeździjcie ostrożnie ;P
  18. Na razie tyllko rak jelita. Karmiłam się tymi myślami aż do maja, kiedy zrobiłam kolonoskopię i okazało się, że żadnego raka nie ma. Poza tym to wiadomo-przeczytam, że kogoś z Was boli serce to i mnie zaraz boli i tak dalej i tak dalej :)
  19. agusiaww dziękuję za odpowiedź. Tak się właśnie nastawiam na jakieś dwa lata brania tego, a nawet dłużej, jeśli dzięki temu będę mogła normalnie funkcjonować.
  20. Ja chciałam to odstawić, bo myślałam, że za długo źle się czuję (miesiąc skutków ubocznych), ale jednak już jest lepiej. Lęki i depresja minęły, ale najważniejsze, że nie mam dzięki temu lekowi żadnych jelitowych problemów (o to właśnie chodziło). Brałam już tyle leków i nic nie działało. Błogosławiona niech będzie Alventa Pytania: czy będę to musiała brać całe życie? Czy po odstawieniu wróci od razu stan poprzedni? (chodzi mi właśnie o kłopoty z brzuchem).
  21. Tańczące wokół siebie motyle. Taki obraz dziś mi towarzyszy. Mega-pozytywny dzień. Wam też przesyłam wartualnie pozytywne wibracje :)
  22. "Nie mam dokąd się podziać, więc przybywam tu. Wczoraj poznałam przyczynę swoich obecnych dolegliwości. Wszystko nagle stało się klarowne. Bezsenność, nerwica, depresja, lęk przed ludźmi, dysforia, hipochondria. Wcześniej przyczynę ich powstania wypierałam z pamięci, nie docierał do mnie prawdziwy powód ich pojawienia się. Przypisywałam to dziełu wrażliwości, burzy hormonów, zaburzeniu osobowości, a nawet wiązałam to z naradzającą się powoli chorobą psychiczną. Zadawałam sobie pytanie 'dlaczego coś ze mną nie tak?', a tak naprawdę odpowiedź znajdowała się tuż przed oczami, na wyciągnięcie ręki. Wczoraj jej dosięgnęłam, a ta świadomość sprawiła, że pękła we mnie nitka podtrzymująca tłumioną przez lata nienawiść i złość" Dance, kiedy pierwszy raz przeczytałam te słowa-wydało mi się dziwne, aby tak nagle coś zrozumieć. Uświadomić sobie przyczynę obecnych problemów. Jednak sama uświadomiłam sobie dopiero po prawie 10 latach coś, co zaważyło na moim życiu. To trudne, przykre. Trzeba z tą świadomością nauczyć się jednak funkcjonować. Moja terapeutka powiedziała mi dziś, że nie mogę teraz tego bez przerwy rozpamiętywać i grzebać w przeszłości, bo już jej nie zmienię. Muszę to teraz przetrwać, choć jestem tym załamana i starać się z całych sił żyć dalej, jak najlepiej będę potrafiła. POwodzenia
  23. Za mną chyba najtrudniejsza wizyta u terapeutki. Okazuje się, że pomaga, terapia faktycznie pomogła dotrzeć mi do tego, czego przez prawie 10 lat sobie nie uświadamiałam, a co okazało się jednym z najboleśniejszych przeżyć. Teraz na nowo trzeba nauczyć się żyć z tym
×