Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Świetnie, Patrycjo! To temat, który działa na wyobraźnię od lat – od teorii spiskowych po poważne rozważania naukowców. Zajmijmy się tym uczciwie, z dwóch stron: co wiemy, co się podejrzewa, i jakie są możliwe scenariusze. 1. Czy kontakt już się wydarzył? TEORIE SPISKOWE (i popkultura): Roswell (1947) – słynny "rozbity statek obcych" w Nowym Meksyku. Rząd USA twierdzi, że to był balon szpiegowski. Wielu ludzi uważa, że zatuszowano kontakt z obcymi. Strefa 51 – tajna baza wojskowa w Nevadzie, która stała się centrum teorii o ukrywanych UFO. Relacje pilotów – np. amerykańscy piloci (zwłaszcza z 2004 i 2015 roku) zgłaszali niezidentyfikowane obiekty latające (tzw. UAP – Unidentified Aerial Phenomena). Choć niektóre nagrania są autentyczne, nie ma żadnego dowodu, że to obce cywilizacje. Ale temat jest na tyle poważny, że Pentagon i NASA otwarcie go badają od 2020 roku. 2. Oficjalne poszukiwania kontaktu – SETI i METI SETI (Search for Extraterrestrial Intelligence): Nasłu/cenzura/e kosmosu. Liczy, że kiedyś odbierze sygnał od obcych. Na razie – cisza. METI (Messaging to Extraterrestrial Intelligence): Próbuje wysyłać wiadomości w kosmos. Znane wysyłki: Arecibo Message (1974) – wiadomość zawierająca dane o ludzkości, wysłana do gromady M13. Płyty Voyagera (1977) – złote dyski z muzyką, językami i obrazami Ziemi. Krytyka: niektórzy naukowcy ostrzegają, że wysyłanie wiadomości może być ryzykowne. Nie wiemy, kto może je odebrać... 3. Co by się stało, gdybyśmy nawiązali kontakt? Możliwe scenariusze: A. Kontakt radiowy Najbardziej realistyczny. Obcy wysyłają lub odbierają sygnał. Możemy latami analizować treść, zanim odpowiemy. B. Przylot obcych Niewykluczone, ale niezwykle trudne technicznie – podróże międzygwiezdne są na granicy wyobraźni. Jeśli by przylecieli – mogliby nas przewyższać technologicznie o miliony lat. C. My znajdziemy ich ślad Np. teleskop wykryje sztuczną atmosferę, megastrukturę, dziwne światło gwiazdy (np. jak w przypadku Gwiazdy Tabby – podejrzewano sferę Dysona, choć to był pył kosmiczny). 4. Czy jesteśmy gotowi na kontakt? To trudne pytanie: Ludzkość ma problemy z dogadaniem się ze sobą, a co dopiero z kimś z innej planety… Kontakt mógłby wywołać szok kulturowy, religijny, psychologiczny. ONZ ma nawet specjalny plan, jak zareagować, jeśli kiedykolwiek odbierzemy wiadomość od innej cywilizacji. Co Ty o tym myślisz? Chciałabyś, żeby kontakt nastąpił? Myślisz, że byłby pokojowy, czy raczej niebezpieczny? Mogę też opowiedzieć Ci o hipotetycznym pierwszym kontakcie – jak mógłby wyglądać krok po kroku, według naukowców i futurologów. Chcesz?
  3. Tak sobie teraz mysle, że ludzie są nawet spoko. I w dużej mierze ode mnie zależy jak będę ich odbierać i jak oni będą odbierać mnie. Gdy jestem marudna i drażliwa, to rzadko rozmawiam z ludźmi i oni wtedy też mnie unikają. Natomiast gdy mam dobry mood to się dogaduje że społeczeństwem i jest git. Ciekawe to. Czyż nie.
  4. Verinia

    czego aktualnie słuchasz?

    Słucham Artura Rojka, ale no Spotify, więc linku nie wkleję. Akurat leci z nim playlista.
  5. Popadłaś w marazm i jakaś ciemność. Ja nie cierpię scrollowania. To mnie drażni i robi mi w głowie za duży zgiełk. Nie mam żadnych portali społecznościowych. Ani FB, ani insta. Nic. Żeby przerwać to Twoje błędne koło, musisz wyjść z niego. Spróbuj zająć się domem. Na siłę. Coś musisz robić. Bezczynność zabija. Na początku będzie trudno, ale chyba nie chcesz się tak czuć do końca swojego życia. Wywal tego Instagrama. To trucizna wg mnie. Nie dla każdego. Może zamiast scrollowania włącz yt i oglądaj jakieś filmy wartościowe np. dokumentalne albo informacyjne. Czytaj książki. Zrób sobie fun z poszukiwania nowych zainteresować. Spróbuj zrobić kurs darmowy jakiś na navoica.pl tam jest jakiś historyczny też. Nawet spoko kursy. Są też psychologiczne. Ja np. mam taką ambicję, żeby jeszcze w swoim życiu zdobyć jakaś wiedzę, więc czytam i zapisuje ważniejsze info. Sprawia mi to radość. Czasem też rysuję lub oglądam jakieś filmiki o zbrodniach. Z czasem może uda Ci się czymś zachłysnąć i poznać nowe obszary samej Ciebie. Z terapii nie rezygnuj, ale postaraj się serio zmienić i rozwijać. Szkoda mi Ciebie. Czasem ciężko jest wyjść do ludzi w realu. Mi np. jest dlatego się z nikim obecnie nie widuję. Nie wiem co Ci poradzić jeszcze. Włóż trochę wysilku, a efekty przyjdą. Tak myślę. Pozdro.
  6. Wolny dzień i dobry Vibe z muzyką w poczekalni xd
  7. Też tak mialam. Nawet prosiłam kogoś z domowników, żeby za mnie odebrali paczki. Tam samo było z załatwianiem czegoś przez telefon. Minęło mi to wszystko wraz z chyba pierwsza manią i hipomanią, kiedy stawałam się nad wyraz pewna siebie. A długo miałam fobie spoleczną. Zakupy to był straszny stres i trzęsące się dłonie przy podawaniu przy kasie pieniędzy. Odeszlo to wszystko i mam spokój. Ludzie nie robią na mnie zwykle żadnego wrażenia. Ot, zwykli ludzie. Nie zagrażają mi. Nie muszę się ich obawiać, ani ich oceny na mój temat. Mam to gdzieś. Oczywiście są takie sytuacje, kiedy jestem zmieszana czy tam zawstydzona, ale to nie jest fobia tylko normalna reakcja na jakiś spontaniczny bodziec. Czuję się pewną siebie osobą, chociaż raczej nie jestem ekstrawertyczna, choć bywam.
  8. Fajnie macie. Mnie dzisiaj jeszcze nic. Anhedonia trwa w najlepsze
  9. Ale Ty nie masz urlopu. Urlop to przywilej pracownika, a Ty nie pracujesz
  10. Ale ona już to ma. Szkoda strzępić ryja, bo widzisz że na wszystko ma wytłumaczenie. Nie wychodzi z domu, do lekarza nie pójdzie, leczy się zdalnie (sorry, nic dziwnego dla mnie że lekarz postawił ultimatum, że albo oddział, albo do widzenia, bo to już się nie nadaje na leczenie w warunkach ambulatoryjnych). Tłumaczy się chorobami nigdy nie zdiagnozowanymi, bo jak miałaby zrobić badania skoro do lekarza nie pójdzie? Produkowanie się jest bez sensu, będzie sobie żyła w swojej norze, nie wychodząc z domu, popadając w coraz gorszy stan, dopóki ktoś jej z ustawy nie umieści w szpitalu wbrew jej woli. Jeszcze trochę a przestanie z pokoju wychodzić w ogóle. W tym kierunku to zmierza. Jest na tym forum 2 lata i nic się nie zmieniło i jeśli się zmieni to na gorsze.
  11. Ja nie odczuwam przy tym przyjemności - po prostu zabijam czas. Oglądam tam zazwyczaj słodkie nagrania małych zwierzątek, śmieszne memy no i zabawne filmiki z ludźmi, którzy się przewracają, porywa ich wiatr czy mają jakiś inny wypadek. Tę anhedonię mam od dziecka w takim razie. U mnie ten mechanizm, że pozytywne emocje zależą od zewnętrznego czynnika rozwinął się na długo przed tym, jak dostałam swój pierwszy komputer i na półtora dekady przed tym, jak wynaleziono w ogóle smartfony. Apatię też już miałam i bez tego - ostatnio to w ogóle, czasem bym i coś porobiła, ale i tak tego nie robię. Ja już sama nie wiem... w jakich sytuacjach ma się takie rzeczy samoistnie? Bo mi się wydaje, że u mnie ciąg przyczynowo-skutkowy był odwrotny... i jak to naprawić?
  12. Właśnie czekam w kolejce do mojej psychiatry. Nie lubię kolejek, ale po leki trzeba iść. Ogólnie dobrze się czuję i jest mega poprawa więc nie będzie musiała mi niczego zmieniać.
  13. Ja nie lubię mojej psychiatry, ale muszę do niej chodzić, bo chcę mieć leki.
  14. Moja fobia społeczna objawia się tym, że boję się otwierać furtkę listonoszowi i kurierowi, boję się też rozmów telefonicznych.
  15. Dzisiaj ucieszył mnie pierwszy dzień urlopu.
  16. Doprowadziłem się do stanu nieleczonej ciężkiej depresji to miałem za swoje. Brak apetytu i co za tym idzie silne niedożywienie pewnie też miały na to wpływ.
  17. Ja z nudów często np. przeglądam forum, ale nigdy nie dotykam fejsa, ani insta, nic nieustannie nie przewijam szukając rozrywki, czy czegokolwiek przez dłuższy czas. Gdy szukam czegoś konkretnego, używam wyszukiwarki internetowej. Powiedzmy, że rozumiem i to co robisz w końcu zafunduje ci między innymi apatię (obniżenie aktywności fizycznej i psychicznej, utratę zainteresowań) i anhedonię (brak, lub utratę zdolności odczuwania przyjemności i radości). Korzystanie z tych aplikacji jest tak zaprojektowane, aby dostarczało jak najwięcej dopaminy, hormonu przyjemności, motywacji i części układu nagrody, z którym powiązane jest ogólnie uzależnienie od substancji psychoaktywnych.
  18. Dzisiaj
  19. Jaki jest fenomen fluoksetyny w chudnięciu? Powoduje ona przyspieszony metabolizm? Chudnę na niej około 1 kg na tydzień mimo tej samej diety z tą samą ilością kalorii
  20. Ta to działa. I ma się dobrze
  21. Harding

    Czy masz?

    Raczej nie, czas leci mi normalnie Masz mocne plecy tzn. czyjeś poparcie?
  22. Harding

    Skojarzenia

    Język polski / szkoła
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×