Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Dzisiaj miałam terapię grupową i psychorysunek Poznałam bardzo sympatycznych ludzi, którzy chodzą na terapię grupową i na psychorysunek
  3. Wiadomo jak. Plus noc spędzona pod wiatą śmietnikową w Warszawie.
  4. Daj jej jeszcze ze 2, 3 tygodnie. Niby zwiększenie dawki już powinno się załadować, ale menda jest kapryśna bardzo i bywa różnie. 40 to spora dawka już, a większość osób raczej sobie chwali ten lek jeśli chodzi o działanie przeciwlękowe. Antydepresyjne działanie raczej słabe, ale z większego dołka pomogła mi się wydostać. Niestety to wciąż bardzo nizinny teren. Tak czytam i czytam co na tą depresję i chyba nic nie ma ciekawego. Zapytam chyba o mirte i dowiem się vo Pani doktor o niej myśli jaki dodatku do paro. Stabilizatory odpadają, bo akatyzja mnie rozpi****la niesamowicie i zniechęca do nich.
  5. Dzisiaj
  6. Verinia

    Co teraz robisz?

    Oglądam Grillowanie Menztena i Nawrockiego.
  7. Wróciłem z pracy... patologia totalna. Tak mi dzisiaj nerwy zszarpali, że mam serdecznie dość. Masakra z ludźmi. To jest coś nie do ogarnięcia. Wypada schamieć totalnie bo inaczej nie przejdzie.....
  8. Nie powiem ci dokladnie,ale mysle ze wodę nabieralam bo brzuszek lekko wydelo ,ale to dopiero pozniej jak dolaczylam duloksetyne,i wtedy tez mialam te niepochamowane łaknienie na slodycze,zwlaszcza cos z czekolada.I mysle ze to od tego podjadania wieczorem troche przytylam tez.Ale wrocilam do sposobu zeby ok pol godz od wzięcia Mirty przykladac łeb do podusi ,wylaczac wszystkie telewizory czy inne rozpraszacze,i wtedy sen przychodzi zanim wkroczy ta faza na slodkie.To bardzo dobra metoda.Czasem sie zapomnialam bo cos tam czytalam jeszcze i wtedy wchodzilo niepostrzezenie ssanie na ciasteczka Ale ogolnie dlugo bylam w normalnej formienawet moj lekarz zawsze sie pytal zdziwiony czy nie tyje na Mircie?dziwil sie sam.Ale tez wczesniej nie bralam nic oprocz jej,i sie nie wlaczaly te fazy.Dopiero jakos po wlaczeniu Dulo.
  9. Biorę od 2 msc ale od miesiąc dawkę 40 mg. Może jest poprawa ale tak z 20% nie więcej.
  10. Biorę od 2 msc ale od miesiąc dawkę 40 mg. Może jest poprawa ale tak z 20% nie więcej.
  11. Moja mama bierze od jakiegoś czasu. Dokładnie nie wiem od kiedy. Wczoraj późnym popołudniem, będąc już po pracy, zaczęła sprzątać mieszkanie i przemeblowanie salonu. A ja do niej, czy ma hipomanie. A ona, że nie, tylko kawę mocną wypiła. No i ogólnie zauważyłam u niej znaczny wzrost energii. Czy to w pracy, czy w domu. I wydaje się być wyluzowana i szczęśliwa. Wcześniej brała fluoksetynę. Ograniczyła mocno palenie papierosów i nie widzę, aby jadła cokolwiek słodkiego.
  12. Pamiętam tylko że przechodziłem z paroksetyny na bupro ale nie jestem pewien jak. Możliwe że do mniejszej dawki paro dorzuciłem bupro i bupro całkowicie zdominowała działanie... Kondzio, ale paroksetyne od miesiąca bierzesz ? Nic a nic poprawy?
  13. Brałem ten lek w zeszłym roku przez okres około 7-8 tygodni i to były bardzo przewrotne tygodnie, nigdy stabilnie dobre. Potem zrezygnowałem z tego leku i byłem/jestem na mircie/miansie. Ale teraz zastanawiam się, czy może nie spróbować ponownie. Komuś ten lek tak długo się wkręcał zanim dał poprawę? Jak czytam moje smsy do ówczesnego psychiatry, to wachlarz uboków był imponujący. Przeciwnie, miałem poprawę przez pierwszy tydzień, dwa, a potem znaczne pogorszenie, co przypisywałem nasilonemu lękowi i byciu „wystrzelonym” na noradrenalinie.
  14. Proszę napisze ktoś czy jest jeszcze sens brać paroksetynę 40 mg jeżeli po 4 tyg brania tej dawki jeszcze nie działa ? Czy może jeszcze zadziałać ?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×