Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Bo się nie chcą ludzie dodawać do mapy a przecież są -.- groźby są niedozwolone to nic nie napisze hihi. A Ty dlaczego nie ma Ciebie na mapie? lokalizacje daje się przybliżona jak się chce to może być nawet kilkadziesiąt km
  3. Dużo sami wypaczyliśmy przez setki lat. Ile prawdy w prawdzie?
  4. Tak, można np mieć znaki od Boga urojone, to może być ostatecznie niebezpieczne. Ale takto, ja wierzę w Boga/sile/nature, sama nie wiem pod jaka postacią. Jak coś co mówi kościół jest dla mnie logiczne to znaczy dobre to się z tym zgadzam. Ale dużo rzeczy co napisano aby dopasować do naszych czasów takie proste przykazania... są dla mnie nielogiczne, powodujące cierpienie. Jak Bóg ma być dobry to ma być dobry, a nie ktoś będzie samosądy robić. Dlatego umiem uwierzyć tylko w dobroć
  5. Dzisiaj
  6. No wiara w Boga nie jest żadnym urojeniem. Własnie dlatego, że to wiara, a nie doświadczanie Boga zmysłami, słyszenie go, etc. Mnóstwo osób wierzy w boga w jakiejs tam formie. Co najwyżej można uznać to za naiwność, ale nie za omamy. Chyba, że tak się wkręcisz, że zaczniesz prowadzić z nim dialogi itp.
  7. Przyszłosci oczywiście nie znamy.. ale i tak świadomość traum czyni nas silniejszymi. Pomijając to, ze teraz wojny wyglądają troche inaczej, mimo wszystko
  8. To oczywiście prawda. Ale ja się zastanawiam, czy nie jesteśmy u progu sytuacji, że cała ta nasza świadomość, psychologia, etc. pójdzie się jebać znów. Możliwe, że wojna tuż tuż. W Ukrainie mamy już kolejne straumatyzowane pokolenie, zapewne już niezdolne do normalnej egzystencji w czasie pokoju.
  9. Właściwie nie mówię chyba o traumie tej pokoleniowej, tylko konkretnej traumie członka rodziny. Nie pamiętam tego zagadnienia już za dobrze, ale czytałam 2 książki o tym. Niedawno pisałam w jakimś wątku tytuły bo ktoś pytał
  10. Wcześniejsze pokolenia przede wszystkim nie przepracowały traum wojennych, albo czasów, gdzie każdego dnia trzeba było walczyc o przetrwanie (fajnie mówi o tym Hellinger). Stąd potem zamrozenie emocji, i działania z pnia mózgu. Na szczęscie w dzisiejszych czasach mamy i wieksze mozliwości (dostep do wiedzy), i wieksza swiadomość, skąd to sie bierze, i jak z tym pracowac. Jestesmy w naprawdę dobrej sytuacji.
  11. jest źle, przyszłość rysuje się w nieciekawych barwach, koszmar trwa, rozkład ciała i psychiki postępuje
  12. Kiedys z ciekawości sprawdziłam, czy z chatgpt da sie porozmawiac, jak z terapeutą, i byłam pozytywnie zaskoczona. Bardzo poprawne, wspierajace odpowiedzi, duza doza empatii (i co z tego, ze sztucznej), dokładnie tez odczytał moje emocje, odczytał sarkazm, mial dobre rady i wskazówki. - na pewno mozna sie nim wesprzeć przy rozwiązywaniu jakichs problemow, oczywiscie przy zachowaniu jakies dozy krytycyzmu. I pare razy w tem sposob z tego korzystałam, juz po zakonczeniu normalnej terapii. Plusy to oczywiscie nieograniczona dostepność, brak kosztów, no i wspomniany juz komfortu braku oceny. Więc jako narzędzie wspomagajace, IMO, jak najbardziej
  13. Hej.Jak myslicie ,czy Mirta z Bupropionem dobrze razem zatańczą?Ktos tu czytalam pisal o tym ale chyba malo takiego połączenia widze.Moze ktos tak bral.Niech napisze prosze.Ja od trzech dni tak biore i poki co jest fajnie,hehe tzn nie mam ubokow i czy to ,,fajnie'' znaczy ze lek nie dziala ?No nie ma co dywagowac.Moze jeszcze przyjda czarne chwile.Ja na kazdym leku mam turbulencje, więc nie wierze zeby ten mnie oszczędził.Wszyscy pisali o lękach okrutnych,ja na razie nie mam,to dobrze .Ale jak wiadomo ,moga jeszcze przyjsc.Leki sa nie obliczalne. Pozdrawiam
  14. Czy ten temat nie zmierza czasem w jakimś dziwnym kierunku? Właśnie mam pokusę umieszczenia go w koszu, ale jeszcze dam mu szansę...
  15. mrNobody07

    HIT czy KIT?

    hit kawa z mlekiem?
  16. Verinia

    czego aktualnie słuchasz?

    Od 3 minuty zaczyna się muza.
  17. Odświeżam trochę ten temat. Może ktoś ma jakieś jeszcze przemyślenia.na ten temat? Bo np. myślę, że wierzę w Boga, lecz bez religii. Mam swoje teorie. Czy to są już urojenia? Chyba nie. Urojeniami są na pewno myśli, że ktoś nam czyta w myślach lub nas śledzi i ma nas na celowniku. I wielkościowe. Sama nie wiem jak to oddzielić.
  18. No tak, to zagadnienie traumy pokoleniowej to bardzo pesymistyczny obraz, ale jakby nie patrzeć to chyba większość z ludzi je ma, bo „stare” pokolenia nie przepracowywały traum. Zresztą łańcuch genetyczny jest tak długi, że chyba nosimy zakodowane traumy pierwszych ludzi.
  19. Verinia

    Nasze teorie spiskowe

    Tak. To chodzi o fluor. Jeden gość mi kiedyś o tym gadał, a potem dodał, że słońce krąży wokół ziemi
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×