Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. przekleństwa są w takiej sytuacji zrozumiałe, 300 zł to niemałe pieniądze
  3. polecam jedynego słusznego adblockera, czyli uBlock Origin, najlepiej z filtrami od majkiitiego, żadnych reklam, banerów, niepotrzebnych bajerów a dla zaawansowanych uMatrix
  4. Na dodatek w ogóle mnie nie przebadał. Oprócz tego powiedział, że nie będzie mnie leczył lekami, które pisał mi poprzedni neurolog i mimo ich pozytywnego działania. Czyli nie jest zwolennikiem stosowania leku offlabel. Dużo też gadał i miało to charakter mądrzenia się. Nie docierało też do niego, że neuroleptyki mi nie służył i że brałem je wszystkie i były zmienianie setki razy. Już więcej do niego nie pójdę ani do tej śmiesznej przychodni, która tylko zajmuje się neurologicznymi sprawami.
  5. Sorry za przekleństwa, ale nóż mi się w kieszeni otwiera w jaki sposób się zarabia na cierpiących.
  6. takiego narzekania można słuchać na okrągło planujesz dzisiaj zrobić dużo rzeczy, jesteś dla mnie poniekąd inspirująca
  7. noo mnie też by się to nie spodobało... dwa razy poszłam gdzieś prywatnie i też trafiłam na lekarzy, którzy nie bardzo mogli mi pomóc, ale dali mi różne skierowania/kontakty i ogólnie dobre rady, dodając "żebym nie wyszła z niczym"
  8. little angel

    Pytania TAK lub NIE

    niemieckiego btw. to wątek z pytaniami tak/nie lubisz lody koktajlowe?
  9. może nim jesteś dla niektórych ludzi lub zwierząt, ale w taki sposób, że tego nie postrzegasz za bohaterstwo nie ma sensu przedwcześnie umierać, na każdego przyjdzie czas, organy mają swój termin ważności, ale świadomość nie zniknie, wszyscy jesteśmy jednym wielkim mózgiem również uważam, że ludzi jest dużo za dużo i powinni wstrzymać się z prokreacją... a ja dzisiaj pojęczę na pogodę, ma być bardzo ciepło, już zaczynam się pocić, skończył mi się antyperspirant... nie chcę wychodzić z domu, tak rzadko wychodzę i dobrze mi z tym... wczoraj źle się czułam, większość dnia spędziłam w łazience
  10. @Lucy32no zmienili i to konkretnie, przez tydzień brałem tylko diazepam i karbamazepinę, SSRI/SNRI nie dawali. Trazodon dołożyli mi później ale wtedy zaczęły się zajebiste bóle głowy które miałem już przed hispitalizacją (przynajmniej wyjaśniło się skąd się brały), zamiast niego dr chciał mi dać mirtazapinę ale stanowczo odmówiłem bo zawsze powoduje silny lęk. Stąd kwetiapina w zastępstwie. Powiem ci że brałem raz amitryptylinę (nie pamiętam dawki) i byłem cholernie pobudzony i emocjonalny, ale oczywiście z czymś innym w zestawie więc nie mogę jej wiarygodnie ocenić.
  11. No tez teraz żałuje,ze sie wycofalam zbyt szybko.Bo czlowiek mysli ze jak sie zle czuje,to na innym leku bedzie lepiej.A to oszukiwanie samego siebie.Bo w sumie az tak zle nie bylo jak teraz pomysle na tej kwetiapinie.Gorzej chyba teraz jest na Ami.To sobie polepszylam. To ci pozmieniali cos w szpitalu ?Ech a ja bym chiala moja Mirte spowrotem tylko zeby tak dzialala jak na początku.Ale teraz szansa stracona
  12. kurde życie jest w miare fajne nawet jak nikt cie nie lubi ale i tak nie warto przekazywać swoich genów, ziemia to nie miejsce dla takiej istoty jak człowiek a nawet i zwierząt szkoda tak naprawde, świat jest zły i masa jest argumentów żeby nie robić dzieci, zobaczycie i wy zwolennicy prokreacji przyjdzie jeszcze taki czas ze bedziecie zalowali ze sie urodziliscie choc tego nikomu nie zycze, ja tam czesto mysle o smierci, codziennie walsciwie i ostatnio staram sie pocieszac ze jakbym mial umrzec niedlugo to i tak moje zycie bylo calkiem fajne i ze ludzie przeciez mlodziej umieraja nierzadko ze nie ma co zalowac tak naprawde tego co sie robilo itd ale to na chwile tylko pomaga a i tak zara przychodzi znowu zamartwianie sie, myslenie o tym co bylo np rozpamietywanie nawet krociutkiego dialogu z eksepdientka w sklepie nawet dlugo jzu po fakcie czy martwienie sie o to co bedzie, np ciagly lęk ze bedzie wojna i mnie wezma do wojska a ja juz sobie wizualizuje jak strzelam do swoich w ramach protestu przeciwko bezsensownej wojnie i zostaje zapamietany dzieki temu i inni ida w moje slady i zaczynaja sie buntowac i cywile i wojskowi i dochodzi do wielkiego przewrotu i zwykli ludzie biora sie za dupe tym u gory, ach lubie sobie pomarzyc chcialbym byc bohaterem tak naprawde, marzy mi sie to bardzo czesto xd
  13. Dzisiaj
  14. Ja to jestem ciekawa czy rzeczywiście paro mnie tak zwarzywi jak straszą, bo takie ma raczej opinie, mam znajomą, która bierze paro i nie czuję się taka, mówi, że jest git, ale ona jest na dawce 20 mg, ja chciała bym być na najniższej możliwej, skoro paro jest silnym lekiem może mi wystarczy mała dawka zobaczymy, ale ogólnie to w moim otoczeniu ci co biorą paro są zadowolenie wręcz mówią, że ten lek uratował ich życie, jak coś zawsze mogę wrócić później do zoloftu, albo próbować esci, ale na ten moment nie kombinuje siedzę na tym bo już za długo się męczyłam i chciała bym już zacząć żyć
  15. Stachu ciężko sapiąc wytarł spocone pachy i I pięty spocone. Zaklął szpetnie na całą salę do 100 tysięcy, do tysięcy 200 wuji. Nad ranem kąpiel w kałuży pełnej ciepłego krwistego moczu, który okazał się wyjatkowo smaczny. Zdzich krzyknął: Niech żyje kapitan! potem padł nieżywy. Anielski orszak spłynął i rozświetlił piekło przy pomocy sztucznych mocy. Pomocy! Ratunku! MORDUJĄ! Ciiii, za chwilę będzie można zrobić coś z wędzonego tofu. Czkawka minęła więc oblizał usta zamaszyście, swoim długim jęzorem rozdwojonym na końcu. Nagle spod stołu wyłonił się kot Mrrrr miau mrau Kot ugryzl go do krwi, gdy wziął kęsa tofu, krztusząc się niemiłosiernie
  16. distorted_level68

    Pytania TAK lub NIE

    chciałbym umieć rysować, niestety nie było mi to dane... czego się nigdy nie nauczysz?
  17. distorted_level68

    zadajesz pytanie

    i tak i nie, chociaż często "zgadujemy" co dana osoba sobie myśli, zawdzięczamy to intuicji, w szerszej perspektywie nie ma miejsca na domysły, gdzie jest ciekawiej, jak się ma wszystko "na tacy", wkrada się nuda i marazm... w co wierzysz mocno? (nie koniecznie temat religijny)
  18. @Veriniadokładnie, siedziałem tylko 2 tygodnie a mogli mnie trzymać nawet 10 także nie mogę narzekać. Co do alkoholu to zamierzam najpóźniej w poniedziałek zacząć ponownie brać disulfiram i zamknąć temat na jak najdłużej.
  19. Niee, odcięta nie jestem. Nie czuję potrzeby pisania na forum o każdym gorszym dniu, czy gorszym samopoczuciu i wywalania na forum wszystkiego. Mam inne sposoby na rozładowanie emocji niż pisanie o tym na forum, a jak chce o swoim samopoczuciu z kimś porozmawiać to też raczej wybieram osoby z reala, nie z forum. Dwa, że ja już dawno nie miałam stanów, które by mi utrudniały czy uniemożliwiały normalne funkcjonowanie.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×