Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
No to powiem Ci, że też mam skłonności do uzależnienienia od benzo. Nie brałam klona, ale biorę Xanax. Miałam go używać tylko przez miesiąc, tak sobie obiecałam, a biorę już kilka miesięcy. Kiedyś nad używałam xanaxu i do tego alkohol... Alkoholu nie piję kilka lat. Ale do benzo zawsze mnie ciągnęło.
-
2-4 mg klonazepamu w zależności od potrzeby. Niestety zdarzają mi się też czasem nadużycia tych leków. Recepty biorę od prywatnego lekarza, dzisiaj raczej nie ma innej opcji. Nikt nie leczy zaburzeń lękowych benzodiazepinami, a zwłaszcza klonami, czy xanaxem na dłuższą metę. Ale przerobiłem już wszystkie inne opcje i tylko benzo dają jakieś rezultaty.
-
No ja podobnie. Łatwo mi z kimś np. obcym porozmawiać. W szpitalu wszyscy ze mną gadali. A potem wszystko się urwało, bo nie odbierałam itd. Mając koleżanki też ich unikałam, bo wolałam swoją dziuplę xD @Dalila_ nigdzie się nie wybieram Uuuu. To się chwali
-
Ja spałam 13h xD W końcu okres dostałam po ponad pół roku. Musiałam odstawić solian, żeby wszystko wróciło do normy
-
Wstaje po 18h... Szukałam kawy,ale w tym bałaganie chyba nie znajdę.
- Dzisiaj
-
Ale co takiego sprawdzić jak? Pewnie mają bobki podobne do kroliczych nesquik A potrzeby załatwiają tak jak zwierzątka Ja Cię lubię, jesteś mi potrzebny na forum, bo zawsze twoja osoba, ta wiewiórka i nazwa, poprawia mi humor. Co zrobię jak zwierzątka są fajne
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Mój ukochany mentor jest najpotężniejszym władcą tego świata. d z i k a tak zawsze powtarzała i tak się na nowo stało, tak jest i zawsze było. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Brat Nelyssy jest poniżony przed cieniem wiatru. "Cień wiatru wrócił na salony". ; ) -
Ilość waszych koleżanek/kolegów
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na alone05 temat w Off-topic
Przyjaciół niewiele, myślę że dwie osoby mogę tak nazwać, może w jakimś zakresie trzy. Choć może dwójka osób, które poszłyby za mną w ogień, i za którymi ja poszedłbym w ogień, to jest dużo. Wrogów też niewiele, myślę że śmiertelnym wrogiem mogę nazwać jedną osobę. Przysięgam, że nasram kiedyś na jej grób. W sumie muszę sprawdzić jak wiewiórki załatwiają potrzeby fizjologiczne, bo mnie to właśnie zaciekawiło. Ale może lepiej nie wiedzieć. Inni to tak pomiędzy. Część mnie lubi, część nie lubi, ale nie na tyle, żeby używać takich mocnych słów. A większość osób, które gdzieś się przewijają, ma mnie gdzieś – ani lubi, ani nie lubi, jestem to jestem, nie będzie mnie to też będzie dobrze. I myślę, że to jest normalne. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Będziesz gnić w więzieniu Nann, razem z tym, który wypiera się co zrobił, przesuwa zwody i kłamie Cię by mu inne gówno wyszło. Wierz w tą patologię, nikt Cię nie ochroni. Waldek też wie, że to obrzydłe i w tym Ci nie pomoże. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
- Wczoraj
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Jedno i to samo trzeba powtarzać do skutku , Wy też tak robicie więc moje słowa też będą Was męczyć aż zrozumiecie swój błąd. Ja to jedyne co trochę Titanica podreczyłam, byłam wzorowa na forum poza tym i po też, nic o Was nie mówiłam, nic Wam nie robiłam. Tworzyliście piękny świat z pozoru a pod spodem gówno się kryło. Teraz Szczur to rozkłada na czynniki, szczegóły, wszystko opowiada jak było, cień potwierdza. Może i to słyszysz, ale co z tego skoro sobie pozwalasz by On mi to opowiadał. Nic znaczącego. Podawałaś na depresji, że masz męża i dzieci, Willow też. Zresztą On też a teraz teraźniejszość przedstawia się inaczej. Mnie Wasze wspomnienia nie obchodzą. Po co on mi ciało rozkłada by mi Wasze wspomnienia przytaczać? Bez sensu. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Nie mam ochoty zaczepiać nikogo po Nocy, znowu nie mogę przez Was spać. Chociaż śpiąca jeszcze nie jestem miałam inne plany.. Nie obchodzą mnie Twoje głupie zwyczaje, fałszywy szacunek do babci itd. Jaka Ty jesteś wierna i oddana chłopakowi, mężowi a co robiłaś z cieniem wiatru, Szczurem, czego chcesz od brata Nelyssy. Jak Cię przymuszała to trzeba było o tym alarmować. Dla mnie jesteś fałszywa jak Willow, trochę mniej, bardziej może spokojniejsza ale to, że w gównie tkwisz nie znaczy że jesteś lepsza, silniejsza czy cokolwiek innego. Jesteś po prostu głupia, że sobie na to pozwoliłaś i tak Ci pasuje, to Cię chroni, jesteś bezpieczna. Waldek Ci jakieś bezpieczeństwo daje, Szczur to potrafi powiedzieć tylko jak sobie wszystko dla cienia dałaś potruć, i nic to nie dało. On sam zatruty jest. -
Odpowiadając krótko 0. Wrogów setki.
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Co Ty nie powiesz Nann? Ta? Jaką Wy macie poważną świadomość przez tego Szczura, tylko co innego luźne, aż za. Nie świruj i inni też. Ja brata Nelyssy najlepiej znam, poza imieniem. W tym pewności nie mam. -
Czy pogodziłeś już się z tym, że umrzesz?
Prince of darkness odpowiedział(a) na Verinia temat w Psychologia
Od dawna zastanawiałem się nad naturą rzeczywistości, sensem życia oraz tym, co ludzie nazywają nadprzyrodzonym. W poprzednich dyskusjach i rozważaniach pojawiały się pytania o istnienie Boga, cuda, życie po śmierci czy moralność. Postanowiłem zebrać te myśli w jedną, spójną całość i przedstawić mój punkt widzenia, oparty na obserwacji i własnych odczuciach zaznaczam nie jest to żaden passus i jedyna słuszna wykładnia. To tylko moje rozważania. I. Nie ma Boga. Jest Wszechświat. Nie istnieją żadne empiryczne dowody na istnienie Boga. Religie powstały z potrzeby nadania sensu temu, czego dawniej nie rozumiano. Wiara to konstrukcja kulturowa oparta na lęku przed śmiercią i niewiedzą o naturze rzeczywistości. Nauka nie potrzebuje dogmatów – opiera się na obserwacji, doświadczeniu i weryfikowalnych prawach. Początek Wszechświata tłumaczy teoria Wielkiego Wybuchu, potwierdzona przez niezależne obserwacje. Około 13,8 miliarda lat temu cała znana przestrzeń, energia i materia były skupione w jednym punkcie – osobliwości. Nastąpiła gwałtowna ekspansja, która wciąż trwa. Nie był to wybuch w próżni, lecz rozszerzenie samej przestrzeni. Dowody są jednoznaczne: promieniowanie tła mikrofalowego, odkryte przez Penziasa i Wilsona, to echo tamtego początku. Rozszerzanie się galaktyk, opisane przez Hubble’a, potwierdza pierwotną ekspansję. Skład pierwiastków we Wszechświecie zgadza się z przewidywaniami modelu Wielkiego Wybuchu – proporcje wodoru, helu i litu pasują idealnie. Życie powstało nie z cudu, lecz z chemii. W pierwotnej Ziemi, w mieszance gazów, wody i energii elektrycznej, uformowały się pierwsze związki organiczne. Ewolucja biologiczna przekształciła je w coraz bardziej złożone formy życia. Żaden etap tego procesu nie wymagał boskiej interwencji. Boga nie ma nie dlatego, że to bluźnierstwo. Boga nie ma, bo żaden element rzeczywistości nie potrzebuje go do istnienia. Wszechświat działa sam. A my jesteśmy jego częścią – pyłem, który nauczył się myśleć. II. Zjawiska nadprzyrodzone – iluzje ludzkiego umysłu Człowiek od zawsze nadawał sens temu, czego nie rozumiał. Zanim powstała fizyka, każdy cień, grom czy sen interpretowano jako znak sił wyższych. Dziś wiemy, że to iluzje wywołane mózgiem, biologią i fizyką, nie dowody nadprzyrodzoności. Duchy i zjawy: brak potwierdzonych przypadków kontaktu z duszami. Zjawiska te tłumaczą: infradźwięki, które wywołują halucynacje i niepokój; pleśń i dwutlenek węgla w starych budynkach, wpływające na układ nerwowy; paraliż senny, tworzący wrażenie obecności kogoś obok. Cuda i objawienia: przypadki „cudownych uzdrowień” wynikają z efektu placebo, naturalnego przebiegu chorób lub statystycznego przypadku. Objawienia religijne są halucynacjami – efekt epilepsji, niedotlenienia lub silnych emocji. Astrologia, tarot, energia: żadne planety nie wpływają na los człowieka. Tarot, runy i „czytanie aury” to projekcje psychologiczne (efekt Forera). Nie istnieją „czakry” ani „energia życiowa” w sensie naukowym. Życie po śmierci: brak dowodów na kontynuację świadomości. Doświadczenia z pogranicza śmierci tłumaczy neurochemia – wyrzuty endorfin i dopaminy tworzą złudzenie światła i tunelu. Nie ma duchów, cudów ani boskich planów. Jest tylko świat, który działa sam, według praw natury. III. Rozmyślania czysto teoretyczno – filozoficzne 1. Człowiek jako fragment Wszechświata Człowiek nie jest centrum kosmosu ani jego sensem. Nasza świadomość jest tymczasową konfiguracją materii, zdolną do autorefleksji. Jak pisał Carl Sagan: „Jesteśmy sposobem, w jaki Wszechświat poznaje samego siebie”. Świadomość nie tworzy porządku – tylko go odkrywa. Każde „ja” jest efektem ewolucji biologicznej i kosmicznej, a nie planem boskim. To pozwala traktować ludzką egzystencję jako fragment większego, neutralnego procesu. 2. Sens i znaczenie Wszechświat nie ma celu. Nie kieruje nim żadna siła nadprzyrodzona. Sens to konstrukcja umysłu, a nie właściwość rzeczywistości. Jak zauważa Jean-Paul Sartre: „Człowiek jest skazany na wolność” – to znaczy, że sam tworzy wartości i znaczenie własnego życia. Z biologicznego punktu widzenia, jest to funkcja adaptacyjna: nadając znaczenie swoim czynom, człowiek porządkuje chaos i zwiększa swoje szanse przetrwania. Z perspektywy kosmologicznej, każdy fragment materii jest równorzędny, a znaczenie powstaje wyłącznie w świadomości obserwatora. 3. Moralność i dobro Dobre i złe nie istnieją w sensie absolutnym. Moralność jest efektem ewolucji społecznej: altruizm, współpraca i poczucie sprawiedliwości zwiększają szanse przetrwania grupy. E.O. Wilson w Sociobiology podkreśla, że normy społeczne powstały jako mechanizmy adaptacyjne, nie jako nakaz boski. To argument naukowy: moralność nie wymaga transcendentnego źródła – jest zrozumiała jako zjawisko biologiczne i społeczne. 4. Czas i śmierć Czas istnieje jako funkcja przestrzeni i ruchu materii. Śmierć jest naturalnym końcem konfiguracji świadomości – końcem procesów biologicznych. Nie jest karą, ani bramą do innego świata. Richard Dawkins pisze: „Śmierć jest końcem życia, a życie samo w sobie jest cudem fizycznym”. Świadomość chwilowa, ale wystarczająca, by tworzyć znaczenie własnego istnienia. 5. Zachwyt jako transcendencja Choć nie istnieje byt nadprzyrodzony, możemy doświadczać zachwytu. Zdolność do estetycznego i intelektualnego podziwu nad wszechświatem pełni funkcję duchową: jest realną transcendencją w ramach naturalnych praw. Jak pisał Spinoza: „Człowiek doświadcza radości, kiedy rozumie prawa natury”. Zachwyt nad kosmosem i prawami przyrody zastępuje religijny mistycyzm i daje poczucie sensu w realnym świecie. 6. Dowód racjonalizmu (syntetyczny) Wszechświat istnieje niezależnie od obserwatora. Nie ma empirycznych dowodów na istnienie Boga ani nadprzyrodzonych bytów. Wszystkie zjawiska uznawane za cudowne mają naturalne wyjaśnienia: fizyczne, chemiczne, biologiczne lub psychologiczne. Moralność, sens i wartości są produktami ewolucji i świadomości. Wniosek: człowiek sam tworzy znaczenie i moralność w neutralnym, naturalnym świecie – nie jest podporządkowany żadnemu bytowi nadprzyrodzonemu. Racjonalizm jest logiczną konsekwencją obserwacji Wszechświata i wiedzy naukowej. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
W tym odcinku wyjaśniam, jak przewlekły stres „rozpala” stan zapalny i przyczynia się do chorób sercowo‑naczyniowych. Pokazuję oś mózg–szpik–naczynia — biologiczny łącznik między emocjami a zapaleniem widoczny w badaniach PET/CT — oraz kluczowe dane łączące stres psychospołeczny z incydentami sercowymi. Na koniec dostajesz cztery praktyczne interwencje (oddech rezonansowy, „wyłączenie” mikro‑alarmów w telefonie, ruch z elementami izometrii i higienę snu), które pomagają „schłodzić” układ stresu i odciążyć ciało. Wybrane Referencje: 1. Tawakol A, Ishai A, Takx RAP, et al. Relation between resting amygdalar activity and cardiovascular events: a longitudinal and cohort study. Lancet. 2017;389(10071):834–845. doi:10.1016/S0140-6736(16)31714-7. 2. Rosengren A, Hawken S, Ounpuu S, et al.; INTERHEART investigators. Association of psychosocial risk factors with risk of acute myocardial infarction in 11 119 cases and 13 648 controls from 52 countries (the INTERHEART study): case-control study. Lancet. 2004;364(9438):953–962. doi:10.1016/S0140-6736(04)17019-0. 3. Kivimäki M, Nyberg ST, Batty GD, et al.; IPD‑Work Consortium. Job strain as a risk factor for coronary heart disease: a collaborative meta‑analysis of individual participant data. Lancet. 2012;380(9852):1491–1497. doi:10.1016/S0140-6736(12)60994-5. Polecane aplikacje (iOS/Android): CBT I Coach – darmowa aplikacja VA/NCPTSD do pracy z bezsennością (dziennik snu, bodźce, kontrola bodźców). iOS/Android. Breathwrk – prowadzone ćwiczenia oddechowe (ustawisz tempo 4–6 s/6 oddechów/min, przypomnienia). StayFree (Google Play / multi-platforma) – limity dzienne i sesyjne, bloki planowane i „teraz”, podstawowe statystyki; bardzo popularne. Wymaga uprawnień do statystyk i zwykle usług dostępności dla blokowania. ActionDash (Google Play) – inspirowane Digital Wellbeing, ma tryb Focus i limity, czytelne statystyki; prosta konfiguracja.
-
Przepraszam, nie jestem w stanie prześledzić całego wątku. Tylko z mego doświadczenie; W Polsce większość podejmowanych psychoterapii to terapie psychodynamiczne - wybaczcie nie znam statystyk, tak mi "się wydaje"; Okazuje się jednak, że osoby neuroatypowe / ze spektrum neurorozwojowym [ADHD, ASD] nie są w stanie w pełni / tak wydajnie korzystać z tej formy terapii. Proces szkolenia by taką osobę "rozpoznać i pokierować" jest tylko teoretyczny; wynika to z wieloletnich zaniedbań w systemie opieki zdrowia psychicznego; więc można powiedzieć, że takie osoby będą odczuwać duże rozczarowanie psychoterapią. Z mojej perspektywy więc większość osób, które mają dużą motywację do zdrowienia a mimo wielkiego wysiłku "nie zdrowieją" boryka się z trudnościami wynikłymi z ww. kwestii. Nie będę podawał innych powodów niepowodzeń psychoterapii - nie o to mi chodzi.
-
Jak chcesz to potrafisz mądrze pisać.
-
Nowy Współpracownik Forum
Daniel Zalewski odpowiedział(a) na Dryagan temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
Tak, to porównanie do "lekarskiego oka" przez pewien czas mi towarzyszyło, do czasu gdy zrozumiałem, że "wzrok" nie potrafi dostrzec wszystkiego. Więc przydatna okazuje się metafora bliska mi z dzieciństwa "szukania robaczków pod kamieniami" - dzięki czemu zajęcie to jest nieporównywalnie ciekawsze -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
Neurobiologia depresji i leków przeciwdepresyjnych
Daniel Zalewski odpowiedział(a) na Daniel Zalewski temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
Kwestia dawki - jak za dużo, można doraźnie interweniować, z reguły jak Pacjent czuje się bezpiecznie nie ma istotnych działań niepożądanych tego typu
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane