Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Ja pierdziele. Czy są ludzie, którzy płacą 600zł a 50 minut gadania o tym, co nas boli? już chyba lepiej zadzwonić do bliskiej osoby, umówić się na kawę i obgadać temat. Albo zakupić jakąś książkę na temat samorozwoju czy jakichś zaburzeń. Serio. I tak najważniejsza jest przecież praca nad sobą. Jakiś gościu w okularach na fotelu nie zmieni nam myślenia. To niemożliwe. Niektórzy dopiero po iluś tam latach doświadczają jakiejś zmiany. A może w ciągu tych lat oni samoistnie się zmienili? Poprzez różne doświadczenia i rozwój. No nie wiem. Ja bym się bardziej ucieszyła wydając te 600 zł na coś fajnego.
-
Na razie biorę abilify, czyli kuzyn rxulti. Zobaczymy. Ważne, że mam wenlafaksynę. Abilify dodatkowo aktywizuje, więc git, tylko oby sprawdził się na psychotyczne objawy. Ja tam czekam na Cobenfy, aż znajdzie się w polsce wprowadzony do obiegu. Jako pierwsza przetestuję
- Dzisiaj
-
Nie dogadam się z Tobą. Nie mam ani podejścia, ani cierpliwości.
-
Specjalista? Przyszedłem tutaj kilka lat temu... Myślałem, że uzyskam jakąś pomóc. Fakt... uratowany zostałem w ostatniej chwili. Jednak... życie pokazało... że to tylko powiększyło cały ból.. teraz to bym chciał się czuć tak jak wtedy... teraz to na zewnątrz jestem silny... wewnątrz.... patrzę na wszystko pustymi oczami.. Nie śmiałem się już z dwa lata. Nikt mnie nie widział od tego czasu uśmiechniętego. Czasami rodzimy się po to aby cieszyć się tylko chwilę i odchodzimy... Nie jestem potrzebny... dzisiaj to do mnie dotarło... Nie jestem potrzebny totalnie. Chciałem za dużo od siebie dać ale wszystko. Miałem skopane życie... jedynie chwilą było to co mógłbym nazwać szczęściem. Chociaż chwilkę zobaczyłem jak wygląda życie... jak wygląda normalność. Jestem nikim... Zawsze byłem. Raz w życiu tylko ktoś we mnie człowieka przez chwilę widział. Raz...
-
Ciężko tak podsumować, najlepiej samemu poczytać. Brałam latudę 3 miesiące. Tak jak ktoś już napisał, mnie latuda też nie aktywizowała. Dodatkowo nie odczuwałam po niej żadnej przyjemności i motywacji do działania jakiegokolwiek. Ogolnie jeśli miałabym porównać to rxulti jest dużo lepsze, bo chociaż jestem bardziej otwarta i rozmowna.
-
Kurde odkąd zlazłem ze 150 na te 75, to, szczególnie rano, jednak mnie jakby zatyka. Jakby mi ktoś na klacie usiadł. No lęk chyba, tylko ja go doświadczam jako samych rekacji fizycznych, przypominających lęk. A jaklby w głowie, psychicznie, tego lęku nie odczuwam. No i ze skupieniem cięzko, bo mam trochę tak, jakbym chciał gdzieś uciec.
-
Jesteś potrzebny,mimo że tego pewnie teraz w ogóle nie czujesz. Też by Ci się przydała wizyta u specjalisty. Wiem, mogę sobie tylko pogadać.
-
Nie wiem, co to Escape room?
-
Wczoraj spotkałam znajomego ze szpitala. Chwilę porozmawialiśmy, ale że odwiedził mnie w pracy to musiałam urwać wątek i zająć się robotą. Mogłam wziąć numer, nie pomyślałam. Fajny gość, w szpitalu często gawędziliśmy. Bardzo się cieszył, że mnie spotkał. Kurde, obym go jeszcze spotkała.
-
Mnie latuda w ogóle nie zaaktywizowała. Też miałam depresję, zaczęłam dodatkowo brać sertralinę i nic. Deprecha i zamulenie.Dobra była w wyciszaniu urojeń, dzięki czemu mogłam funkcjonować.
-
Powodzenia w tym szpitalu... Wyzdrowiej.... w końcu wyzdrowiej Ja chyba zniknę całkowicie.... Nie jestem ani tu ani nikomu potrzebny. Tak czuję już bardzo długo....
-
@Verinia aktywizacji w depresji , zmniejszenia GAD
-
Jest popyt, to libki zwiększają ceny. /cenzura/ tam kogo obchodzi, że to jest czasem konieczność, a nie jakaś luksusowa zachcianka typu nowy zegarek.
-
Jestem rozczarowana. Ta ankieta jest bardzo krótka i ogólna! To na jakiej podstawie lekarz mi zleci jakiegokolwiek badania?
-
@Dalja,ale ja nie rozumiem. To nie można po prostu przełożyć terminu na inny dzień? Musi być drugie skierowanie? Albo ja jestem taka tępa.Nie wiem. A tak mi się przypomniało. Mój mąż ma problemy ze snem. No i miał konkretny termin do szpitala w Wolicy na kilka dni,ale w tym czasie umarł jego ojciec. Zadzwonił, że nie przyjedzie i teraz pojedzie za miesiąc.Ale to telefonicznie umawiał i tyle.
-
A czego oczekujesz od tego leku?
-
Chyba muszę zażyć hydroksyzynę Nie mam żadnego benzo, to muszę się tym zadowolić. Czuję jak mnie rozsadza od środka. Takie napięcie i niepokój. Już wiem, co czują nerwicowcy. Nic miłego...
-
Możesz w skrócie opisać co piszą o latudzie i rxulti?:)
-
Odstawiamy solian i wprowadzam Abilify. Masakra. Wczoraj w pracy czułam się fatalnie. Czułam jak lek schodzi, byłam słaba, rozdrażniona. Kręciło mi się w głowie. A dzisiaj czuję jakieś pobudzenie, jakby mi adrenalina podskoczyła. Takie dziwne uczucie. Jakby cię coś ekscytowało, ale tak nie jest. No i trochę czuję niepokój. Mam nadzieję, że Abilify się sprawdzi. No i podniosłam ketrel, żeby nie doszło do urojeń i psychozy. Ech, ta głupia choroba. Tak bardzo zazdroszczę zdrowym psychicznie ludziom. Ja się ciągle muszę pilnować, by do pogorszenia nie doszło. Nie mogę stracić panowania nad sobą.
-
Kiedyś chodziłam za 150 zł,. Chyba w zeszłym roku. A na znanym lekarzu były pojebane ceny, 300-600 zł, dramat Też jestem w tych którzy zwątpili xd
- Wczoraj
-
0 zł bo nie wierzę już w ten bulszit.
-
Związki i bliskie relacje
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na Becareful temat w Kroki do wolności
Dokładnie tak się czułaś? Próbowałaś coś robić, żeby zaspokoić tę potrzebę kompletności (np. jakieś zachowania autodestrukcyjne, uzależnienia, relacje)? Teraz, gdy wszystko wróciło i udało się to w miarę przetrawić, czujesz się już kompletna? -
Nigdy w ten sposób nie myślałam. Na początku przed wszystkim czułam się oszukana przez własny umysł. Nie wiedziałam kim jestem i czy te wszystkie lata kiedy żyłam jakby we śnie, nie będąc do końca kompletną miały jakąkolwiek wartość... Teraz jak już sporo czasu minęło to inaczej już na to patrzę. Myślę, że bez takiej ochrony nie miałabym żadnej szansy przetrwać.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane