Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
No ja /cenzura/owo wspominam liceum właśnie. Doszedłem do klasy 2 miesiące później. Do tego do podstawówki chodziłem na wsi, w Warszawie jednak trochę inne panowały zwyczaje. Jakoś tak od połowy roku zacząłem być izolowany, a potem wręcz nielubiany. Do tej pory nie wiem dlaczego. Trwało to już chyba do końca liceum, na pewno do końca trzeciej klasy. Z resztą sam się już wtedy izolowałem. Dopiero jakoś w klasie maturalnej zacząłem próbować coś z tym zrobić. I potem na studiach bardzo chciałem mieć znajomych, ale to już było trochę za późno, no i ludzie na których trafiłem bardziej skupieni byli jednak na nauce, perspektywie pracy itp.
-
pod kołderko
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Jutro jest Twój koniec cieniu wietrze. Młodość nagle poczułeś, kolejnych intryg narobiłeś, grozisz mi śmiercią , jesteś chory, popie*dolony. Cię przebadają dokładnie co ze sobą robiłeś o jakich Ty żonach opowiadasz, dzieciach a pamiętaj że na forum depresja dostałeś zła opinię na koniec. Tu żona, tu kochanka Willow, masturbacje w księżach, gadki w Marcinach, ta jak wyjde z komendy z sądu to mnie zabija, albo ich ogłupisz. Odleciałeś dziadzie z zastraszaniem. Jesteś cieniem wiatru jakimś tam moderatorem z depresji, tyle. Nikim ważnym. Jesteś kłamcą i terrorystą. -
Dzięki dzięki
-
Co w waszym odczuciu się sprawdza lepiej na paranoidalne zabarwienie? Moje koło sie teraz kreci w okół risperidonu, sulpridu, amisulpridu. Pytam osób co miały okazję się tym raczyć na codzień Potrzebuję miejscami pomocy która wyłącza mi w głowie nadmierną analizę Nwm czy jest sens brać ręckę na tą 2 i 3 opcje, może mi lepiej zaskoczą. To i tak na mono z kwetiapiną i syfami na lęk
-
Nie ukrywam wypadł m8 talerz... Niby cały jest ale /cenzura/ jebana jeg9 mac przelatuje przez 3 miesiace srogiego porycia i jakbym miał t9 jakoś określić t9 zlatuje jak te sprężyny co byly kiedyś. P9 schodach w dół
- Dzisiaj
-
Od paru dni biorę 225 mg jak przed przerwą szpitalną. Wydaje mi się że jestem trochę bardziej pobudzony, ale nie przekłada się to na mniejszą apatię, nic się nie chce nadal tylko w środku jakby więcej mocy. Nie będę już zwiększał dawek wenlafaksyny bo brałem nawet 450 mg i wiem że cudu nie będzie. Porozmawiam dzisiaj z lekarzem, zapytam go o wortioksetynę, powiem że odstawiłem już trazodon i może się zgodzi ponownie.
-
Nwm moze kiedys dojdziemy do momentu w ktorym to bedzie prawdziwsze Bardziej prawdziwe eh Nwm, ja cedze wszystko przez te stare sita bo to jednak bylem ja w jakiejs formie Ale jest za wczesnie bym w ogóle mógł cos z tego ułożyć Moge tylko liczyc ze sie zespawnuje w coraz t9 poprawniejszej formie Też mam miejscami wrażenia że to co wyrażają ludzie jest jakby ze mną powiazane Wydaje mi sie xe to czlowieczenstwo w jakiejs formie z cieniem personalnym Czuję sie jakbym byl na jakies przyciski. 1 retrospekcja daje mi stany ktore przezywalem na stymulantach a w miedzy czasie jest pare zaworow bezpieczenstwa W pierwszej chwili zalatalem to co mnie triggeruje z rzeczywistosci choc to tylko poglwbia problem Moze zacznę się cofac do tego co bylo relatywnie najwcześniej mnie i to spuszczac po kawalku? Ale 1 rzecz której sie mogłem zawiesić jeszcze przed tym odświeża mi cale 3 miesiace w ktorych bylem odpalony Golgota
-
Zobaczymy, co wyniknie dla Polski i innych państw NATO (zwłaszcza krajów bałtyckich) z działań Rosji. Na razie Rosja ewidentnie sprawdza, jak daleko może się posunąć i jak NATO na to zareaguje. Można domniemywać, że gdyby prezydentem USA była Kamala Harris, to Putin by tego nie sprawdzał, bo o ile Harris ani Biden nigdy nie kwestionowali sensowności NATO, o tyle Trump nieraz to robił. Ale to tylko gdybanie. Wiadomo, że Trump jest chwiejny. Trudno podejrzewać go o jakieś stałe poglądy. Aczkolwiek biorąc pod uwagę przekonania czołowych aktywistów MAGA, to na pewno nie są one tak pronatowskie jak przekonania Demokratów czy nietrumpowskich Republikanów. Oby NATO spełniło swoje zadanie. Mam nadzieję, że gdy jakiś rosyjski myśliwiec czy bombowiec naruszy polską przestrzeń powietrzną, to zostanie od razu zestrzelony i że załoga zginie. 24 listopada 2015 Turcja pokazała, jak to się robi, zestrzeliwując rosyjski Su-24 przy granicy z Syrią. I od tego czasu ma spokój z naruszaniem jej przestrzeni powietrznej przez Rosjan. Sytuacja na pewno byłaby lepsza, gdyby Ukraina nie miała żadnych ograniczeń w atakowaniu celów w głębi Rosji. I gdyby udało jej się zniszczyć np. zakłady lotnicze w Nowosybirsku, fabrykę czołgów w Niżnym Tagile i zakłady lotnicze w Irkucku. Gdy w czerwcu Teheran został zaatakowany przez Izrael i ginęli czołowi irańscy dowódcy z Gwardii Rewolucyjnej, trzymałem kciuki, by irański reżim upadł, bo taki upadek na pewno byłby na rękę Ukrainie i NATO - koniec wsparcia Iranu dla Rosji, koniec dostarczania dronów Shahed itd. Niestety, moje nadzieje okazały się płonne i reżim ajatollahów przetrwał. Choć Ukraina ma nikłe szanse na zwycięstwo, nadal trzymam kciuki, by przynajmniej utrzymała i odzyskała jak najwięcej terytorium, zadała Rosji jak największe straty i zabiła jak najwięcej rosyjskich generałów, w tym zbrodniarzy winnych zbrodni na cywilach. W razie czego sto metrów od swojego mieszkania mam szkolny bunkier, do niedawna służący głównie pracującym tam meblarzom i lakiernikom, a od niedawna przystosowany jako schron. Zaś moi rodzice mieszkają na wsi i mam zrobioną rozpiskę, jak do nich dotrzeć na własną rękę, tzn. rowerem. Przynajmniej to dość daleko od granicy z Rosją i Białorusią. Latem 2022 śniło mi się, że jestem ukraińskim żołnierzem w bunkrze, walczącym gdzieś w obwodzie mikołajowskim (przez który zresztą przejeżdżałem w 2009, gdy jechałem autokarem na Krym) na południu Ukrainy. I że później w pewnym momencie podszedł do nas dowódca i powiedział, że został podpisany rozejm i wojna się skończyła, a Rosja zatrzymuje wszelkie okupowane terytoria. I że w reakcji na to wpadłem w zupełną rozpacz i histerię, spytałem: "Ale jak to? Co teraz będzie z Chersoniem, Mariupolem, Donbasem, Krymem?", po czym wybuchłem głośnym płaczem, nogi się pode mną ugięły i ległem na ziemi w całkowitej bezsilności i bezradności. Gdy się obudziłem, poczułem ulgę, że to był tylko sen, i pomyślałem, że zbyt mocno przejmuję się tą wojną. Jak to? Czyli? Co to jest 4;03?
-
Oczywiście Jakie słodycze lubisz jeść?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
little angel odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
złego w tym nic nie ma tak serio to róbta co chceta a ja pojęczę na ból głowy i duszności, gorąco mi strasznie, emanuję ciepłem, ściska w klatce i głowie to chyba przez sprawy, które muszę dzisiaj załatwić nie wiem jak opanować ten stres, najchętniej zniknęłabym pod kołdrą na parę dni... Żałuję, że się tu z rana zalogowałam. Powinnam najpierw załatwić sprawy, które wymagają załatwienia. Czas upływa, a moje plecy palą się z gorąca, każdy oddech wiąże się z bólem. Muszę się wyłączyć i uspokoić. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Lilith odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Zmieniłam lekarza. Nowa lekarka wywróciła mi leczenie do góry nogami. Zasłabłam w pracy i dorobiłam się kolejnego tygodnia na l4. Jest czwartek a ja dopiero dochodzę do siebie. Nie żałuję zmian tylko wkurza mnie to, że mój organizm tak reaguje na zmiany i jest tak słaby, że sobie z nimi nie radzi. -
Trzy godziny spędziłam z biegłą z prokuratury. Musiałam opowiedzieć o wszystkim, bo zadawała tak celne pytanie, że nie dało się niczego ominąć. Czuję, że nie mam już na to siły.
-
Pisz sobie co chcesz że lekarka dmucha na zimne. Dobrze się czujesz a w razie wu ona daje ci wenlafaksyne jeszcze niedawno mi pisałaś że jak będę w takim stanie jak ty że będę funkcjonował bez leków to pogadamy a dwa tygodnie później piszesz że bierzesz leki większej hipoktki niż ty na tej grupie nie widziałem.wypowiadaszn sie onlekach których nigdy nie brałaś. Mam nadzieję że kiedyś się wyleczysz bo na razie widać. Że brakuje ci piątej klepki ale nie wiem czy wenlafaksyna ci w tym pomoże
-
Ten kto obejrzał Salo do końca to ma pewność,że coś z nim nie tak na 100%. Nie dałem rady przebrnąć całego. 70% to i tak dużo... tego nie są się odzobaczyć xd
-
To prawda. Ale dla mnie to miejsce ma szczególne znaczenie i to, że tu jestem ma bardziej pozytywny wydźwięk.
-
a ten też nie był taki straszny, ale dobry, również polecam każdy go poleca z tych właśnie najbardziej porąbanych, muszę go w końcu obejrzeć, ale jak tam się tylko torturują i uprawiają porno, to nie zdołam wytrzymać
-
1. American Horror Story - serial 2. The Ring 3. Serbski film.
-
Mogła to być hipomania. Ja mam często stan mieszany w ChADzie i moje nastroje zmieniają się z dnia na dzień, czasem z godziny na godzinę..często euforia pomieszana jest z agresją i euforią, na zmianę. Krótszy sen, gadatliwość i pewność siebie. Hipomania jest cudownym stanem . Często jest niewyobrazalne poczucie szczęścia. Czujesz się właśnie takim bogiem który może wszystko i jest najlepszy. No a co do wenli. To większe dawki dają energię i serotoninke. Mniejsze tylko serotoninę. Ja musiałam zmniejszyć bo byłam zbyt pobudzona, do tego dostałam aktywizujące abilify i bałam się że dostanę manii. Zaczęły się ataki paniki. Ty możesz próbować. Nic Ci nie grozi
-
właśnie po namyśle chciałam zmienić... nie był taki straszny, ale parę scen utknęło mi w głowie mam inną propozycję na kategorię popieprzony, ale straszny i ten faktycznie mnie trochę przeraził... brrr... ,,Martyrs'' z 2008 r. to jest dobry film, pokazujący, co niektórzy chory ludzie mają w głowach
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane