Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Witaj, też pozdrawiam Będzie tylko lepiej!
-
Nurkowania książka kulinarna czy atlas geograficzny?
-
Żołnierz zupa: ogórkowa czy fasolowa?
-
sportowiec zupa, drugie danie, podwieczorek?
-
Mam sporo masz schowane pomarańcze na święta ?:)
-
Nie lubię. Ale i tak jest lepiej niż za dzieciaka. Wtedy niecierpialem tego robić kiedy ostatnio z Kimś się kłóciłeś/łaś?
-
Nie bardzo ile dni może zupa stać maksymalnie, w lodówce?
-
Też nie masz czas dla siebie dzisiaj?
-
Za cienko zimą gorsze przy ludziach: puszczenie baczka czy beknięcie?
-
Cześć, dzięki za nominacje. Też mieszkam w Warszawie i też mam nerwice lękową, nawet wiek podobny. Tylko nie lubię filmów sci-fi.
-
Nie mam. Lubie różne kolory Wierzysz w czyściec?
-
„Gęba” - maski i relacje międzyludzkie.
którędy_do_lasu odpowiedział(a) na Relfi temat w Psychologia
Jakąś tam maske, IMO, zawsze warto miec, bo normy społeczne wymagaja od nas określonych zachowań. Wazne chyba, ze mieć jej świadomość, i żeby nie stała się naszą drugą twarzą. Takie wieczne udawanie.. przed innymi, a pewnie i samym sobą, jest bardzo męczące.. Jednoczesnie dla mnie było ważne, zeby zadbać o to, by mieć ludzi wokół siebie, przy ktorych mozna byc prawdziwym bez maski, ktorzy wysłuchają i zrozumieją kazdą moją 'wersję'. -
No to sprawa się sama rozwiązała. Dzisiaj byłam na ostatniej wizycie. Terapia się skończyła. Pscyholog zapytala o lęki jakie miałam od ostatniego czasu, stresujące sytuacje. Powiedziałam o tym. Zapytala co z tych spotkań może mi pomóc. Czy możemy już zakończyć. Czy chce coś zapytać. Nie miałam o co pytać. Powiedziała że zrobi podsumowanie. Powiedziała że życie jest trudne i stresujące. Każdy ma coś trudnego tylko człowiek się skupia na jednej rzeczy. Że nie ma ludzi idealnych. Bo by nie mogli się rozwijać i uczyc i życie by było nudne. Żebym nie unikała trudnych rzeczy, nie przekładała. Nie porównywała się. Mogę zadzwonić za kilka miesięcy jeśli będę potrzebowała. No i to by było na tyle.
- Dzisiaj
-
Jestem bo bardzo potrzebuje tego forum. Mam nerewice, depresje i schodze z benzo. Na razie jest ciężko ale coraz lepiej. Oczywiście Jestem pod opieką psychiatry. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
Może mnie źle zrozumiałaś, ja nie dyskredytuję Twoich odczuć i się zgadzam, że te leki powodują długofalowe skutki - sam ich doświadczam. Choć jestem zdania i może chcę wierzyć, że z tego się wychodzi poprzez znalezienie odpowiedniego leku. Mówię tylko, że tyle gwałtownych zmian, w tak krótkim czasie kompletnie mydli obraz. Ty nie wiesz, czy Twoje objawy, to jest efekt szybkiego odstawienia trazodonu, czy wejścia na brintellix. I czy te efekty uboczne są przejściowe, czy trwałe. Naprawdę, mi daleko jest do „sytego”, szum w uchu po bupropionie mam po dziś dzień, a to było rok temu. To samo z objawami neurologicznymi - spontaniczne kłucia nerwów w ciele (na to biorę lamotryginę i jest całkiem ok). A wchodząc na mianserynę miałem cierpnięcie ręki w nocy przez dobry miesiąc-dwa.
-
Co dziś zrobiliśmy dla swojego zdrowia
Grouchy odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
Ograniczam korzystanie z komputera i telefonu bo wzrok siada -
Nie to nie jest kwestia kobiecości, Elcia ma specyficzny mindset wycofywania sie co zaobserwowałam, wiec dla niej naturalna jest pewnie taka ucieczka nawet jak ona nic nie zrobiła;) to my zostaliśmy zaatakowane wiec nie zamierzam sie korzyć z tego powodu, ze na to odpowiedziałam. Nikogo nie hejtowalam wypowiedziałam sie w temacie w swoim stylu i tyle. dla mnie do kłótni tam była jeszcze daleka droga. Tez nie jestem specjalnie konfrontacyjna zwłaszcza w realu ale fora mnie tego uczą tutaj jednak sytuacja imo była ewidentna. I jest już wyjaśniona:)
-
mija 3 miesiąc brania wenlafaksyny. Mogę się podzielić wrażeniem, jakie na mnie zrobiła. Brałam 75mg, potem 150mg, a potem bez wiedzy lekarza z ciekawości weszłam na 225mg. No i było okej. Nic się nie działo. Ale potem doszła zmiana leku solian na abilify i się zaczął niepokój. I do dzisiaj nie wiem co było przyczyną. Zmniejszyłam wenlę do 75mg ze strachu, abilify zaczęłam rozdzielac na rano i poludnie (tak zalecił lekarz), i doraźnie brałam pramolan. Od tygodnia chyba, jestem na 150mg wenli i tak już zostawiam. Miałam chwiejne nastroje, ale zdecydowanie mogę powiedzieć, że pomaga mi nie mieć stanów deprechy. A jesień to u mnie zwykle ciężki czas. Myślę też, żeby poprosić lekarkę o Trittico, bo mam straszne problemy ze spaniem. Budzę się w środku nocy i nie mogę już zasnąć
-
Tak, już są takie, że trzeba się długo zastanawiać https://www.instagram.com/reel/DPjYhyOjKWy/?igsh=ZzkwMmR2MGltcXV
-
Dołączył do społeczności: simonkellor
-
nienawidzę masz swój ulubiony kolor?
-
W gumę,jasne,na każdej przerwie! Lubisz gotować?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane