Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Wydają zaświadczenia do kierowania samochodem bez posiadanych uprawnień? Bardzo krzywdząca opinia. Lekarze są różni, tak jak różni są ludzie. W trakcie badań można nie mieć ataku padaczki, a potem w pracy już tak.
-
Mój obecny kierownik teraz zachowuje się w porządku, ale był czas gdy przeginał m.in. wobec mnie i był bardzo wymagający i rygorystyczny (uważam, że do przesady, wprowadzając przez to bardzo stresującą atmosferę). Mój kolega, którego też tak traktował, zwolnił się, a ja miałam za mało samozaparcia, żeby to zrobić, ale trochę poskarżyłam się na to szefowi .
-
Dlatego są badania wysokościowe i na podstawie tych badań się wydaje zezwolenie na pracę na wysokości. Nie. Lekarz do tego nic kompletnie nie ma. Każdy podejmuję ryzyko i podejmuje się zajęć które nie są w ich kompetencji bądź nie posiadają uprawnień. Lekarz nie może odpowiadać za to, że ktoś jeździ autem bez uprawnień a przecież lekarze wydają zasiadczenia o braku przeciwskazań do tego. No i wiele innych rzeczy z tym związanych. Lekarze to mają nas serdecznie gdzieś. Bardziej im zależy żeby pacjent długo chorował bo że zdrowego to on pieniążków nie ma
-
U nas kierownik nie może przegiąć,bo by się to dla niego źle skończyło,i on o tym wie. Zachowuje się więc co najwyżej jak rozkapryszony bachor ( sorry za bachora, jeśli kogoś to razi).
- Dzisiaj
-
Godzili się. W końcu ktoś musiał to zrobić.
-
W pracy różnie bywa, ale jesli bylo tak jak opisałeś, to albo mieliście bardzo dużą rotacje pracowników, albo macie zdesperowanych ludzi, którzy godzili się na takie traktowanie.
-
Powiedziałam w pracy, że odchodzę.
-
Trochę to skomplikowane do wyjaśnienia ale w skrócie to produkcja. Głównie sprzęt do hydromasażu.
-
Zapomnialam wczoraj napisać, a byłam nieźle wkurzona. Kupilam w lidlu zgrzewke wody mineralnej .12×0,5l, żeby mi bylo wygodnie nieść. Juz przy skanowaniu na kasie samooobslugowej wypadła mi z niej jedna butelka, potem zanim wyszlam ze sklepu druga. Jak wyciągałam wodę z samochodu urwał sie pasek do niesienia. Nie ogarniam jak zrobili taki szajs. Nie wiem czy nie zbojkotuje tej wody przez to i w przyszłości będę kupować inną.
-
Tauryna i l - Teanina. Czy stosował ktoś? Jakie odczuwacie korzyści?
neo6 odpowiedział(a) na Verinia temat w Medycyna niekonwencjonalna
U mnie po taurynie się pogorszyło także lipa. Ashwa też do kitu, jeszcze gorzej było. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Jaka to branża? -
Firma totalna patologia. Samowolka jakich mało. Mobbing na pełną skalę. Kierownik to totalna patologia do kwadratu. Nachlany wiecznie bo to brat szefowej. Kradnie materiał i puszcza go na lewo, wydziera się na każdego i zwala winę na wszystkich. Każdy winny tylko nie on. Nawet za jego błędy potrafi bez problemu kogoś zjechać. Spi po kątach nachlany jak świnia. Obiera sobie nowych pracowników i się nad nimi znęca. Krzyczy i to ostro, zwala na nich winę a potem za jego błędy im kasę obcinają. Do jednego tak sapnął aż się gościu cały zaczął trząść ze strachu. W końcu nie wytrzymałem. Podleciałem do niego i na początku z pyskiem. Coś zaczął furczeć to dostał lampę. Ani się słowem nie odezwie. Wszyscy tylko brawo bili... Nie zrobi nic bo ma za uszami tyle, że jakby to wyszło to by prokurator miesiąc zarzuty czytał. Teraz to już będzie grzeczny. Tym bardziej, że mu powiedziałem kilka ważnych rzeczy. Po oczach widzę, że skończyło się znęcanie na zawsze. Juz teraz będzie spokój. A jaki grzeczny.... przeprosił nawet i milutki.. no ale unika.... Wstyd mu... Przez niego to nie jeden traumę dostał. Mówili, że tak wściekłego to mnie jeszcze nie widzieli. To był moment. Powiedziałem mu, że już nigdy na nikogo ręki nie podniesie. Za dużo mu popuścili. Menda nie dość, że kradła materiał a później ludzie ponosili konsekwencje za to, że materiału dużo idzie. Takich firm już nie ma. Ta jest specyficzna. Uwierz mi. On do mnie by nie sapnął bo wie, że nie może ale taki nowy.... No to się teraz zmieniło Weszły moje zasady. Ma być uczciwie i działanie grupowe dla dobra wszystkich. Zawsze się taka jedna menda trafi co psuje klimat. Kiedy się bałem. Nie wolno dawać sobie narobić na głowę.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Być może powinien – ale w normalnej pracy za uderzenie kogoś jest wylot bez pytania i wnikania, za co oberwał. Dlatego pytam co to jest za praca. -
No to właśnie ten gość powinien dostać zarzuty za długoletnie znęcanie psychiczne, wydzieranie mordy na ludzi, intrygi, kradzieże, oszustwa, paserstwo.... Mało? Mogę tak wymieniać i wymieniać.
-
Pracodawca nie ma dostepu do dokumentacji lekarskiej pracownika. To jest tajemnica lekarska, pracodawcy opieraja sie tylko na tym co dostaną od lekarza. Pracodawca nie jest od interpretowanua stanu zdrowia pracownika, raz ze prawdopodobnie sie na tym nie zna, a dwa to działka lekarza nie pracodawcy. Lekarz medycyny pracy opiera sie na tym co wyjdzie w trakcie badań, nie sprawdza historii leczenia pacienta.
-
Zatem wszystko jest w dokumentacji, tyle że pracodawca jej nie zobaczy tylko zobaczy kwit ze zgoda
-
Z mojego doświadczenia nie ma jednego leku. To, co dobrze działa u mnie, na inne osoby nie działa w ogóle, i odwrotnie.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Co to za praca, że podniesienie ręki na kogoś nie skutkuje wywaleniem i zarzutami? -
Ja podam tylko taki wniosek, jak nie jesteście z partnerem podobni, nie lubicie podobnych aktywności, to potem bywa że jest frustracja rosnąca
-
Kultura
-
Ludzie nie są zwierzętami, to istoty duchowe.
-
wkurzają mnie głupi i powierzchowni ludzie patrzący tylko na wygląd a nie na wnętrze człowieka
-
Dzisiaj byłam u psychiatry. Dostałam receptę na leki takie jak: Rxulti 3 mg rano, Olzapin 15 mg wieczorem i Trittico 75 mg wieczorem, następna wizyta 11 września 2025 roku. Później posiedziałam sobie w ogrodzie i poczytałam książki.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane