Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Poszedłem na standup. Był tak denny, że gdyby nie to, że wbiłem na krzywy ryj od zaplecza, to bym zażądał zwrotu kasy za bilet.
-
Traumatyczne to dla mnie głównie wojna, wypadek, śmierć, gwałty, bankructwo, zdrady. Czy lekarz stwierdził że faktycznie przeżyłeś coś traumatycznego czy może w twojej głowie urosło do takiej rangi. Nie żebym podważała twoje odczucia, ale część osób zwyczajnie użala się i roztkliwia niepotrzebnie nad sobą - non stop pielęgnując swoje rany. Jak ci się usypia bez nasennych? Ja mam ostatnio problemy ze spaniem. Może bierzesz jakies przeciwdepresyjne że masz częste i realistyczne sny? Ponoć po tych lekach są takie często występujace i barwne marzenia senne.
-
Dylan Spotify, Apple Music czy YouTube music?
-
No co? Czepiasz się …
-
Fatalnie. Dodatkowo dobija mnie myśl o powrocie z Warszawy. Nie wiem gdzie mam pojechać.
-
bo nie jest dla Każdego. Jeśli tego nie czujesz a wręcz jest Ci gorzej to moim zdaniem nie warto zaczynać. Mam podobnie Czyli nie jestem sam z takim odczuciem. Przybijam 5
-
Nie biorę nasennych od kilku miesięcy…no traumatyczne zdarzenia mnie zamęczają od kilku ładnych lat
-
Bierzesz nasenne? Sorry ale brzmisz jakbyś uczestniczył kiedyś w jakimś np. wypadku samochodowym itp. Takie osoby potem często nawiedzają koszmary na ten temat. Doskonale Cię rozumiem. Tak samo.
-
Tzn. ile tych wizyt miałeś mieć, a ile będziesz miał? Ja mam terapie na NFZ raz w tygodniu. Jest z góry określona liczba sesji.
-
nie a Ty?
-
nie, wolę pobiegać a Ty?
-
też nie układałeś/aś kiedykolwiek karty tarota?
-
tak masz dużo kluczy?
-
Żeś wymyślił
-
technikum bezrobocie czy inflacja?
-
Queen John Lennon, David Bowie, Bob Dylan?
-
@Dryagan spoko. Po prostu uznałem, że administratorowi tego forum nie wypada zarzucać, nawet w zawoalowany sposób, prymitywizmu innemu użytkownikowi, tylko dlatego, że ma inne zdanie na tematy publiczne. Ja również kończę ten wątek
-
woda słoń czy hipopotam?
-
kit Coca-Cola Zero?
-
sekunda
-
-
truskawki
-
Ja podjęłam leczenie po jakis 10-11 latach życia z OCD wiec trudno tutaj myśleć o tym, że ono nie zdążyło sie już utrwalić. Tak naprawdę większość mojego życia to życie z OCD. Czas bez niego jest tylko wspomnieniem.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane
-
